Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Christoph

  1. 2 minuty temu, NonPhixion napisał:

    Jakby ktoś z Was chciał tego samego Citizena co ma @Christoph to w briju jest aktualnie bardzo dobra cena =>

    https://www.briju.pl/zegarek-citizen-aw5000-16l-zg-008363

     


    Zegarek godny polecenia. Wyglada i nosi sie jak duzo drozsze modele. 
    Jak na podstawowy werk Eco Drive jest zaskakujaco precyzyjny. Od momentu kupna ustawialem go tylko raz - opoznil sie o 0,5 sek / 7 dni (!).
     

    Po zostawieniu na parapecie i doladowaniu baterii w sloneczny dzien nastawilem go z ostroznosci na +1 sek. tu zaskoczenie, bo od tygodnia trzyma ta sekunde jak kac po Sylwestrze ;) 

     

    Aha, luma swieci przez cala noc. Po podswietleniu wieczorem latarka przez 10 sekund mozna przez cala noc, nawet jeszcze w godzinach rannych, spokojnie odczytac czas. 
     

  2. Najpiekniejszy zegarek na uroczystosci i swieta jaki posiadam, to Atlantic Worldmaster Art Déco: 

     

    B30C1091-CACB-4D03-9617-D37999D19364.thumb.jpeg.1e861d0f1daf86506d7b6de6ce720f58.jpeg

     

    Ma wszystko, co jest dla mnie osobiscie wazne, ale gusta sa rozne, kazdemu wedlug preferencji. Mnie sie podoba i za naprawde rozsadne pieniadze jest zegarek wygladajacy jak roczna wyplata. 


    87BA761D-B162-463B-A127-EE6CA844DDAC.thumb.jpeg.43880510d7b3546c88440696fb633509.jpeg

     

    40 mm, wysokosc 10,3 mm, ale krotkie L2L ok 46 mm powoduje, ze zegarek swietnie wyglada do koszuli i wyjatkowo komfortowo sie nosi, zarowno na pasku, jak i na oryginalnej bransolecie. 

     

    F836608F-E7CC-4EA4-97E4-FFF9DBE20584.thumb.jpeg.3854095e8a5a3611c06c911eb427b54d.jpeg

     


     

     

    • Super! 1
  3. Powstanie Frankenwatch czyli zegarkowy Frankenstein. Pytanie po co? Nie oplaca sie. Lepiej poszukac innego zegarka. 
     

    Dla mnie Seiko sie skonczylo po wycofaniu kultowego SKX, po spekulowaniu legendarnym Seiko Alpinist i oglaszaniem zakonczenia jego produkcji. Edycja zostala wykupiona przez spekulantow. Nastepnie po roku nieobecnosci wznowili produkcje Alpinist jako Prospex i jest. A do tego jeszcze dodali tyle remake’ow oraz specjalnych i limitowanych edycji innych modeli, ze sam juz nie wiem co jest Arnie, co jest Cpt. Willard, co Alpinist, co 62MAS, co 1968-diver, co Prospex, co Monster, a co Tuna. Do tego Kingi, Black Edition, Great White, Manta Ray, Save The Ocean, Ice i cale Pokemony oraz Anime. 
     

    Seiko najbardziej podobaja mi sie w oryginale. Nie ma u nas w EU? Nie rzezb, poczekaj, za pare miesiecy przyjdzie jakis JDM lub kolejna „limitowana” lub specjalna edycja. 
     

    • Super! 1
  4. 3 godziny temu, rosaskc napisał:

     

    Ekstra! Czy @Christoph albo inny zegarkowy spec może mi powiedzieć, że pod kątem solidności i wykonania jest warty trzysta ojro?


    Nie znam TWSteel, wiec sie wypowiem :OO:

     

    Nie, nie dalbym trzysta ojro!

     

     

    2 godziny temu, Adi napisał:

     

    Czy to ma znaczenie co jest w środku? Ma napis WRC, to wystarczy ;) 

    Oczywiście żartuję i chętnie posłucham @Christoph

     

    … a jak ma napis WRC, to musi byc dobry :drool:

     

    W sprawie komponentow trafnie wypowiedzial sie @NonPhixion

     

    1 godzinę temu, NonPhixion napisał:

    https://www.zegarki.zgora.pl/zegarki_na_mechanizmie/Ronda+5030.D/

     

    https://www.mechanizmyzegarkowe.pl/ronda/105-ronda-5030d.html

     

    Ten werk w mojej ocenie jest lepszy niż ETA G10.211, bo jest naprawialny, a nie wymienialny. Jeżeli ten werk padnie totalnie to na necie kosztuje +-140 zł.

     

    299 EUR to fajna cena za taki zegarek, bo:

    1. Szafir,

    2. Spoko werk,

    3. Zakręcana koronka,

    ... ale 499 EUR jest przesadzone.


    Za taka cene byc moze wzialbym Victorinoxa, albo Casio Ediffice albo Citizena. Kwestia zaufania. 


     

    3 godziny temu, Adi napisał:

     

    Fajny ten Citizen. Chyba wiem, co sobie zażyczę na zbliżające się urodziny. :) 

     

    Jeszcze podoba mi się ten...widomo,  WRC ;) , ale nie wiem gdzie go znaleźć w PL.

     

    Może być zdjęciem przedstawiającym zegarek na rękę

     

     

    Chociaz musze przyznac, ze ten zegarek wyglada bardzo fajnie. Przejrzalem tez strone producenta i inne modele. Na pewno nie sa to nudne zegarki, maja jasno okreslony design, moga sie podobac. Wygladaja tez na solidne, ale po samych zdjeciach trudno mi sie okreslic. 
     

     

    • Dzięki! 1
    • Haha 1
  5. Moja szwagierka jest wyuczona kucharka i swietnie gotuje. Termomixa ma, uzywa do wszelkich zup, sosow, jednogarnkowcow, wyrabiania ciast itp. Urzadzenie raczej wspomagajace i oszczedzajace czas, gdy dania sa skomplikowane i wymagaja wiele czynnosci jednoczesnie. Ona to ogarnia, uzywa, chwali, bo oszczedza sporo czasu, ale w kuchni i tak najwazniejsza jest ona, czyli kucharka. 

    Plus jest taki, ze czasem pod nieobecnosc kuchnie przejmuja nastolatkowie, jak organizuja jakies party i cos tam sobie pichca, zamiast leciec po jakiegos fastfooda.

     

    Kolega, ktory nie ma pojecia o gotowaniu tak mi zachwalal termomixa, ze teraz to on tak dobrze je, bo zupy, sosy, lody, likiery… wszystko idealnie! 

     

    Moje pytanie: zrobisz tym steka? 
    … hmm, ze co? Nie, no bo jak?
    No to dziekuje! 
     

    • Lajk 1
  6. 2 godziny temu, Turbo napisał:

    39mm to malutki rozmiar. Sam mam chude łapy, ale poniżej 42mm już w życiu nie kupie żadnego zegarka 

     

    Male sa zegarki 36-38, rzeklbym, damskie. Tyle ze to przed dwoma, trzema dekadami byl to standardowy rozmiar meskich zegarkow (!)
     

    Patrze na swojego starego Atlantica Worldmastera z przelomu 70/80 z jego 37 mm srednicy i dziwie sie, bo przy jego bardzo waskiej lunecie srednica szkla i cyferblatu to 33-34 mm. 
     

    To dokladnie tyle, ile ma moje niebieskie Seiko z koperta 42,6 mm, o 1 mm MarcelloC 43,8 mm i dokladnie tyle, ile ma moj G-Shock G-Steel z koperta z ok. 48-49 mm srednicy. 
     

    Nowy Atlantic Worldmaster Art Deco ma koperte 40 mm i szklo o srednicy 36 mm. W mojej kolekcji nalezy wiec do zegarkow o najwiekszym cyferblacie, przewyzsza go tylko Tissot 42x46 (szklo 38), Citizen 42,6 (37) i Junkers Tante Ju 42 mm (38 mm). 

     

    Czy zegarek wyglada na duzy i czy pasuje, zwracalbym uwage przede wszystkim na jego proporcje i na dlugosc koperty: l2L czyli Lug to Lug - jak pisze @NonPhixion

     

    2 godziny temu, NonPhixion napisał:

    Zegarki, które obecnie posiadam mieszczą się w przedziale 41mm-45mm. W tym Seiko tachymeter bardzo pomniejsza ten zegarek, bo szkło to chyba ma 34mm. Przy chudych nadgarstkach L2L jest ważniejsze w mojej ocenie. I widzę po sobie, że nie mogę mieć większego zegarka niż 49mm.


    Jak napisalem wyzej - dla mnie proporcje: szklo, koperta, dlugosc uszu. 
     

    Jesli chcecie zobaczyc, czy zegarek dobrze lezy na rece i czy ma odpowiednia wielkosc, odwroccie go na wewnetrzna strone nadgarstka i popatrzcie, czy rogi koperty wystaja i czy widac jeszcze pasek. To najprostsza metoda, jaka mam. 

    Przy jego proporcjach 42,6 mm Citizena to max, co moge nosic: 

    0BAF6A45-D380-4FBE-AD52-289E445A330D.thumb.jpeg.1b99b33ab0f804b5e370173463025112.jpeg

     

    A jako kontrola - zegarek na wewnetrznej stronie przedramienia:

    6843D67E-1335-415D-90BC-D455D1F50612.thumb.jpeg.d26c68ba14cf3e8a652096e7f453cc34.jpeg

     

  7. Poswiateczny update:

     

    Do zegarka przyszla zamowiona bransoleta milanaise z black IP-coating od STAIB. Plastikowy oryginalny pasek poszedl do pudelka. Zegarek wyglada, jakby tak wlasnie wyszedl z fabryki: 

     

    EB94F981-D9BC-446D-A5EC-18638B2CE0FA.thumb.jpeg.2dd69f961e9f0a5ee855e84d74755865.jpeg
     

     

    1B2979A5-54E7-40BC-99E9-78A9E66BF2FD.thumb.jpeg.7da4e35ab09f4b0af614757a5244f819.jpeg

     

    9E5EDEF0-0996-4D85-93EE-4CD9846B321C.thumb.jpeg.119ea1dc107edfbcede41c3a2c641a37.jpeg

     

    A dla niej - Casio Vintage na srebrnym milanaise/mesh - prezent sie tak spodobal, ze az nie spodziewalem sie. Na reku wyglada przeswietnie, a do ma tyle tego digital-casio-charakteru, ze moge go smialo polecic dla lepszej polowy. Casio is funtastic!

     

    E3E961A3-39A9-431C-BBF9-6FDB8FA09198.thumb.jpeg.a7da95d199cf590cc05fb7ab9577e225.jpeg

    • Super! 1
    • Lajk 1
  8. Pozdrawiam i Zdrowych Swiat zycze. 
    We wtorek zaliczylem kolejne oddanie krwi. 

     

    PS: Rotes Kreuz (Czerwony Krzyz) w Austrii wprowadzil aplikacje na smartfona: rejestracja i ankieta - online, wazna 48h, z przypisanym QR-code. 

    Na oddawanie krwi przychodzisz ze smartfonem, dajesz zeskanowac kod, a po pozytywnej weryfikacji tozsamosci uruchamiaja sie dodatkowe funcje, w tym bezposredni dostep do wszystkich obecnych w systemie pelnych wynikow badan krwi - z komentarzem i objasnieniami. Twoja elektroniczna ksiazeczka zostaje zintegrowana z aplikacja i nawet jest zdjecie - cala biurokracja jest zredukowana do minimum: zeskanowanie kodu, badanie cisnienia, pytania lekarza, kilka klikow, podpis na tablecie i gotowe. 
     

    Jako ekwiwalent mozesz zjesc czekolade, zelki Haribo oraz wypic tyle coli, ile zmiescisz ;) 

    • Super! 1
  9.  

    7 godzin temu, e-555 napisał:

     

    Widzę że kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, nie kwestionuje wprowadzenia bardzo wygodnego produktu jak e- winieta tylko formy sprzedaży przez https://www.asfinag.at/, która jest dla mieni nie do zaakceptowania.

     

    Tym bardziej taki system sprzedaży ( 18 dni przed podróżą ) nie ma sensu w obecnych czasach gdzie trudno zaplanować podróż z dużym wyprzedzeniem.

     

    Zwróć uwagę jak to dział w Czechach, zakupu e – winiety dokonuje na dzień przed podróżą i tyle albo  i aż tyle ……


    Mysle, ze nie zrozumiales sensu mojej wypowiedzi. 
     

    Zakup przez internet daje ci prawo do zwrotu produktu, stad masz te 14+3+1 dni. I to gwarantuje cie konsumenckie prawo w Austrii. 

    Przyda sie takze w razie pomylki, jak wpiszesz zly numer rejestracyjny, podasz zly kraj rejestracji. 
     

    Nie chce ci sie czekac 18 dni? Potrzebujesz winiete do spontanicznego przejazdu przez Austrie?
    Masz rozwiazanie podane jak na talerzu: wybierasz opcje na przedsiebiorce - winieta jest wazna od razu od wskazanej daty. Nie potrzebujesz zadnych danych firmy, przedsiebiorstwa, wyciagu z rejestru podatkowego, slowem nic, poza data obowiazywalnosci, numerem rejestracyjnym oraz krajem rejestracji.
     

    Co jest niewygodnego w tej opcji? 
     

    Inna mozliwosc - mozesz kupic naklejke badz cyfrowa winiete na stacji paliw, w Trafiku, przy ÖAMTC - zalacza ci od podanego dnia. 

     

     

  10. 4 godziny temu, e-555 napisał:

    Próbowałem ostatnio zakupić e- winietę ( 10 dni ) na Austrię na stronie https://www.asfinag.at/

    Nie jesteśmy osamotnieni w bezsensownych pomysłach, aby ją zakupić na osobę fizyczną na stronie operatora musisz to zrobić z wyprzedzeniem 18 dni przed planowanym wyjazdem.

    I to wszystko ze względu na dobro klienta , to czas który sobie pozostawiają na ewentualny zwrot 14 dni + 4 dni na wysyłkę e-winiety pocztą.

     

    Takie cyfrowe udogodnienia w Austrii.

     

    Oczywiście można to zrobić od ręki u pośredników ponosząc dodatkowy koszt.

     

    To na wypadek, gdybys pomylil date, albo zrezygnowal z wyjazdu, badz zachorowal, przelozyl wyjazd ze wzgledu na Lockdown, Covid-19 -  Pandemie czy inne ustrojstwo.
     

    Docen to jako klient, bo ktos dba o twoj interes. Po to masz te 14 dni rezerwy, 3 dni na doreczenie pisma o rezygnacji - wniosek zestrony ASFINAG poczta lub droga elektroniczna (a nie e-vignety poczta, niby jak?) oraz 1 dzien na przetworzenie danych. To ciebie jako klienta chroni prawo konsumenckie. 


    Digitale Vignette - cyfrowa winieta - jest bardzo praktyczna: bez klejenia, bez drapania szyb po urlopie. Z danych podajesz date obowiazywalnosci, kraj rejestracji i numer rejestracyjny. Wiecej cie nie interesuje.
     

    Nawet Czesi maja juz swoje „elektronicke znamky“. 
     

    Jesli potrzebujesz winiete na juz, robisz to tak, jak pisze @Korton:

     

    3 godziny temu, Korton napisał:

    Mozesz też kupić jako przedsiębiorca i masz od razu ważną, nie podaje się żadnych danych firmy i winieta jest dokładnie taka sama jak dla klienta indywidualnego, różnica tylko w tych doliczonych 14dniach :)

    Przechodziłęm przez to jak jechałęm na wakacje i zainteresowałem sie winietami na 2 dni przed wyjazdem :)


    Dokladnie tak to funkcjonuje. W Austrii jest jeszcze jeden atut: ASFINAG obejmuje calosc drog, ma jeden system obslugi. Plane extra sa tylko odcinki z tunelami. 
     

    Jest jeszcze kilka dogodnosci dla kierowcy, np. kupisz roczna winiete i walnie ci szyba - przy naklejce masz problem, przy winiecie cyfrowej nie. 
     

    Ja sie ciesze z jednego plusa - winieta przypisana jest do mojej tablicy, a nie samochodu. Zmiana przez przelozenie tablicy do innego pojazdu (3 pojazdy na 1 zamienne tablice); sprzedaz i zarejestrowanie nowego pojazdu - oplacona winieta pozostaje u ciebie. 

  11. Moj model byl seria limitowana do 1973 sztuk. Obecnie sa modele bazujace na nim, ale roznia sie przynajmniej jednym detalem na tarczy: Dodany niebieski akcent - oznaczone 5 minut na indeksie minutowym.
     

    Poza tym wystepuja trzy warianty kolorystyczne: bialy i czarny - panda i invert-panda oraz ciemnoniebieski. 
     

    Naprawde udany model. Goraco polecam. Jakosciowo warty kazdego centa. 
     

     

  12. 13 godzin temu, Turbo napisał:

    W tym Tissotcie duży sekundnik liczy sekundy, a stoper jest na małej tarczy?


    Wszystkie wskazowki z pomaranczowymi koncowkami dotycza chronografu: 

    - centralny sekundnik, wskaznik 30-minutowy na godzinie trzeciej, wskaznik 12h na godzinie szostej.

    - wskaznik na godzinie 9 z biala wskazowka - mala sekunda - czas. 

    • Super! 1
  13. 3 godziny temu, NonPhixion napisał:

    (…) Pomijam już kwestię, że jak kupię trzeci zegarek w tym roku to się nasłucham :-D


    Trzeci w tym miesiacu :ph34r: Dwa dla mnie, a trzeci dla niej - Casio Vintage - jako wdziecznosc za mojego Citizena, a do tego swoj Wave Ceptor pod pretekstem: „bo koszty przesylki beda gratis“, bo to juz „ostatni“ zegarek (ja, ja, natürlich: w tym roku ;) ) i kilka paskow :thumbup:
     

     

     

    • Haha 1
  14. 12 minut temu, bikeman1 napisał:

    Ten Tissot jest z[...]cie z[...]ty :D

     

    A kulturalnie mówiąc jest przepiękny !!! Pomijając fakt jego dokładności. Kupiłbym go nawet jak by się godzinę spóźniał 

     

    Valjoux 7750 i 7753 zapracowaly sobie na swoja popularnosc. Ten werk zasluguje na uznanie, wielu producentow zegarkowych bazuje na nim w swoich zmodyfikowanych, rozbudowanych werkach. 

     

    Ja uwazam, ze jak na standardowy mechaniczny werk chronografu jego dokladnosc jest zaskakujaco dobra i jak dla mnie wystarczajaca. Moj nie ma ani certyfikacji COSC czy METAS, ani Superlative Chronometer - to jest standardowy werk. 

    Rolex gwarantuje -2/+2, Omega w METAS 0/+5, COSC dopuszcza troche wieksza rozbieznosc - https://de.wikipedia.org/wiki/Contrôle_officiel_suisse_des_chronomètres

     

    Zauwaz, ze moj Tissot w pierwszych 24h stracil tylko dwie sekundy, po nastepnych 48h odzyskal juz jedna, takze po 72h pozostalo mu niewiele do nadrobienia. Fascynuje mnie jego przewidywalnosc i to lagodne przechodzenie z lekkiego minusa do plusa. Noszony zyska pare sekund w tygodniu, odlozony na weekend straci zaledwie kilka sekund i tak wlasciwie pozostaje zawsze w zakresie chronometru - mozna go nosic i polegac na nim tygodniami, ewentualnie skorygowac przy okazji przestawienia daty z 30/1. 

     

    8 minut temu, bikeman1 napisał:

    Wygląda obłędnie (...) 

     

    Wiem, zakochalem sie w nim od pierwszego wejrzenia. W naturze wyglada jeszcze lepiej, jak na zdjeciach. Kawal szczerego zegarka, jakby zywcem przeniesiony z 70's. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...