Jeśli chodzi o ogrzewanie ja nie spostrzegłem takich problemów ..
Ustawiam zawsze nogi + szyba... Odnośnie powłoki .. każdy ma swoje widzi mi się,, ale miałem ostatnio przyjemność porównania samochodów z podobnym przebiegiem ..
Mianowicie mój Forek który ma niespełna 13.000 km i Mazda 6 która ma ok 11.000 km Oba auta dokładnie myłem pod domem ..
Dodam że mój Forek miał kilka przygód błotnych/żwirowych i dwa przejazdy przez rzekę - Mazda jeździ w okół komina .. Auta wyjechały z salonu praktycznie w tym samym czasie czyli Marzec 2015 .. Mazda kolor Biały Forek Srebrny...
Po umyciu widać dokładnie jak mocno zabrudzony jest lakier Mazdy .. mnóstwo smołyi różnych śladów na lakierze.
Również w okolicach dachu i tylnych błotników.
Dodatkowo mój forester po myciu i osuszeniu wyglądał jak świeżo nawoskowany.
Oba samochody spłukiwane i oblane tą samą pianą i tym samym szamponem.
Mój Forek mył się dużo "łatwiej"...
Nie prawdą jest że należy samochód pieścić i cudować ale aby cieszyć się powłoką jak najdłużej wystarczy nie używać agresywnej chemii.
Jak już ktoś powiedział z 1-programu myjni samoobsługowych. Oraz mycie rękawicą z włosia a lub bardzo miękką gąbką [nie taką ze stacji czy marketu budowlanego].
Dzięki powłoce auto myję dużo rzadziej, a po myciu uzyskuję dużo lepszy "świetlisty" efekt.
Powłoka nigdy nie ochroni nam lakieru przed mechanicznym uszkodzeniem ale na pewno złagodzi jego skutki.
Bardzo ważne jest też gdzie i kto taką powłokę nakłada.. Technika nakładania "topowych" powłok wymaga czasu .. a większość firm "detailingowych" jest w stanie zrobić to w 1 dzień co technologicznie jest nie możliwe. To tak jak by polakierowany element założyć na samochód po 30min od wyschnięcia i wypuścić na drogę.