Mateusz22

Osobiście gdybym to ja wydawał tyle kasy na auto poszedł bym w coś od gebelsów uszkodzonego, np spokojnie w tej kasie wyszła by astra z 2018r z przebiegiem do 30kkm. Tylko trzeba cierpliwości i nie wybrzydzać np z kolorami, czy też rodzajem skrzyni.

Chodzi mi o moc i charakterystykę takiego sprzęta, która sprawia że miejskim autem trasy to udręka. A MX5 jest autem do dawania przyjemności z jazdy i nie porównuj go do colta

I trasa na Chorwację takim piździkółkiem z bagażami bezcenna Dam Ci złotą radę, jeśli nie boisz się kobiety kupuj to co będzie dla Was najlepsze bez jej konsultacji, a jeśli sie jej boisz to daj jej kasę i wyślij w świat niech se kupi co chce. Jak kupi siuter to będziesz miał kartę przetargową jakich mało w kryzysowych sytuacjach

Kuzynowi 2 lata temu przywiozłem taka mazde z przebiegiem niecałych 30kkm, obecnie to już prawie 7letnie auto i zero oznak korozji, z tym że przebieg mały bo na razie ledwo 50kkm. Trzeba szukać dobrego egzemplarza. Naprawa tak uszkodzonego V40 wyszła coś koło 15kkm, pościeliło pieżyne w aucie z przodu, do tego ta durna poduszka pod maską Dobrze że lampy były całe

Kto ma Subaru ten z rudej się nie śmieje

Pomyśl jeszcze nad Mazdą 3 tak z okolic 14-15r, w benzynce n/a 2.0 120 i 150 kunia. Uważam, że to najlepszy wybór do "Twojego" typu użytkowania, a spalanie zaskakuje na plus P.s nie kup przypadkiem uszkodzonego volva przodem do samodzielnego naprawiania, wiem co mówię

Za tą kasę patrz (wiem, że twoja nie chce ale..) V60 po lifcie w automacie i tylko 2.0d. w sumie u nas przejechane od 80kkm do 180kkm i tylko eksploatacja plus olej w automacie, zero problemów. 1.6d jest beznadziejnie słaby, kolega miał taki i żadne czipy itp historie nie wyeliminują jego słabości przy ruszaniu i tuż po. Z kolei drugi kolega ma 1.6 turbo benzyne z forda, chyba 150konia i dosłownie około miesiąca temu przy przebiegu zaraz przed 200kkm, jeden cylinder stracił kompresje, efekt: szukał używki, z tym, że w miarę tanio bo kupił za 3.5kpln plus przełożenie, ale jak to długo pochodzi to wiadomo, że loteria. Ogólnie dość udane są te auta, czy to V40 czy V60. Ładne, przyzwoicie wykonane z 2.0d bezawaryjne (przynajmniej u mnie), ciasne, trochę słabo wyciszone moim zdaniem.. na daily są okej tak długo jak nie musisz wozić dzieciaka i osprzętu do niego ze sobą Aaa mają super lampy pod względem swiecenia, ksenony z funkcją skrętna działają super a długie są w nich jak w ciężarówce

A wystarczy zapytać mnie V60 D3 w automacie mialem, obecnie jeździ nim brat. V40 z 18r d4 w automacie ściągnąłem dla kolegi. Szukosz spania zamiast pomyśleć

Wiem wiem, nawet już wcześniej miałem polubiony profil classic cup, chyba się zjawię Obserwuję też TJS, może coś by pojechał we wrześniu, żeby wiochy nie narobić pozniej między ludźmi

Witojcie Ponad pół roku bez aktualizacji ale pozornie nic się nie dzieje. BeSTIa chodzi jak trzeba, ale hamulce z tylu trzeba robić bo od postoju zardzewiały już na maxa, do tego spod spojlera wypłyneła ostatnio ruda woda i widać że coś tam się dzieje już ale nic, to część tej zabawy tak to fura cieszy w łikendy i spełnia swe zadania dzielnie. (Kilka fot z wypadów rodzinnych) (Mój Gawron wysępił odpalanie audi Quatro w Ireco) Plany są dość grube na kolejne auto, ale to zobaczymy, czekamy.... W między czasie został dokupiony legaś my08 do jazdy wkoło komina Bardzo fajny, czekamy na serwis w Irorace. Bonus z pokoju Gawronów Pozdro dla wszystkich i teraz powinno dziać się więcej, między innymi planuje wrócić do jakichś pojeżdżawek. P.s Lanos WRX jest na sprzedaż.

Mi zajęło to 11lat prawie. Ale nic się nie zmienia, nie kroczy się tryumfalnie w stronę światła

Nie ma szans, 60-80cm w ziemi wykopane i zalane betonem w rurach szalunkowych. Na górze otulina i podsypane kamieniem co by chwasty nie rosły

Ja zakończyłem karierę ostatniego czerwca i robię tarasy aktualnie

Aaaa, to chyba kumam, jakas uczestniczka super programów trakierskich z Discovery Później wszyscy myślą, że kierowcy to barany same

Ja się pytam jaka Iwona

I to jest kamper

Poziom ryzyka, problemów, odpowiedzialności i zabezpieczeń finansowych jest nie wspołmiernie wysoki do zarobków.. dwie karty, stresy, użeranie się z ludźmi.. "za te piniondze" ja to pierdziele

Ten biznes to je , mam dwóch znajomych co mają swoje auta i nimi jeżdżą. Z ich opowieści mi odechciało się tego biznesa już dawno temu i w to nie wchodze..

Mi zostało 2 tygodnie kariery jeszcze i coraz ciekawsze przygody mnie spotykają Fart że to wypadło na kamieniołomie i zczaiłem od razu, a nie zaladowany na pełnej pycie..

Schowaj klucz do barku i pod koniec czerwca wyjedziesz

Jak poskładosz swoją