Mam go już ponad trzy lata i 63tys. Przez 85tys nic poważnego się nie zepsuło (w usa też nie miał awarii), nic się nie rozpadło. Wymieniłem sprzęgło, chociaz pewnie jeszcze troche by wytrzymało, dwie poduszki amortyzatorów przednich (l+p) i hamulce. Ceny części tanie, hamulce przód okolo 1500 komplet w aso, zestaw sprzęgła podobnie, ww poduszki byly chyba po 150zl czy jakos tak, oleju nie bierze (wymiana co 12-15tys). Wszystko w zawieszeniu oryginalne od początku.
Jest całkiem wygodny na codzień, coś tam w zakrętach śmiga, po zmianie catbacka dobrze brzmi i strzela z wydechu (chociaż nie tak klasycznie jak STI). Przednie ledy mijania są świetne w nocy.
Silnik ma 270koni, 0-100 robi w 5.9 co na dayli jest wystarczająco. Srednie spalanie mam 9.5-10. W trasie na krajowkach bez problemu mozna zejsc do 7l, na ekspresowkach około 8-8.2. Bagażnik jest duży, z tyłu miejsca jest cała masa.
Ogólnie bardzo go lubię, zostaje ze mną na pewno do 2020/2021 kiedy będzie nowy WRX, nie wyobrażam sobie na razie innego samochodu.
ma dwa minusy - za wysoka pozycja za kierownicą i hamulce mogłyby być lepsze przy hamowaniu z predkosci 150-160, trochę za szybko sie grzeją.