Dokładnie. Sam jeżdżę tam, nawet na 1 dzień. Z Łodzi jadąc "prawie" przepisowo średnio jedziemy 3,5 - max 4 h.
10 lat temu, jak Pepiki słyszały nasza mowę (czy w Gondolce, czy w barze na stoku) to się krzywo patrzyli, coś tam burczeli, teraz obstawiam, że w weekend ilość Polaków na stoku to ok 60-70%, wszyscy są mili, a ośrodek (Cerna Hora) bije na głowę to co mamy u siebie.
Zastanawiam się jeszcze jak ten "nowy" Szczyrk, ale podejrzewam, że w weekend kolejki do kas są - jak zawsze...Ktoś był, może się podzielić opinią?