maniooo

Spokojnie Ci wystarczy. To czytałeś? http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/16098-akumulatory-w-subaru/

A nie lepiej dać tapicerowi do obszycia? Koszt ~200-300 zł. Nie!!! Wielofunkcyjna ma logo MOMO i przez to auto lepiej się prowadzi .

Hej. Sporo osób grzebało. Na pewno Wiatrak wymieniał. Generalnie operacja drastycznie trudna nie jest ponoć. Jedynie na przewody od poduszki trzeba uważać, ale to Ci się rozjaśni jak poczytasz: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/76002-wymiana-kiery-w-forku-xt-04my/ http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/67512-jak-zdemontowac-przyciski-w-kierownicy/ http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/75520-forester-iii-ma-kto%C5%9B-w-kierownicy-przyciski-do-telefonu/ WAŻNE!!! http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/70836-m%C3%B3j-%C5%9Blimak/page-2 No i naturalnie: https://www.google.pl/?gfe_rd=cr&ei=ShC1VMOKAYKo4Aaz1YHoCg&gws_rd=ssl#q=site:forum.subaru.pl+forester+kierownica+wymiana Powodzenia. Aha, tu masz manual i znajdziesz wszystko z rysunkami włącznie: http://jdmfsm.info/Auto/Japan/Subaru/Forester/2005/

Pisał, że gazował w Koszalinie. Mamy tu na szczęście człowieka, który niejedno Subaru gazował, także problem tkwi raczej gdzie indziej, tym bardziej, że problem pojawiał się na benzynie zanim założono instalację gazową.

Piwko tłumaczy : http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/1848-pozdrawiamy-sie/

Napisz/przedzwoń do tych ludzi z linka, dowiedz się, czy można prawnie z tym coś zrobić. Wtopiłeś X PLN, jak stracisz kilka stówek na poradę/pomoc, to wiele nie zmieni, a może uda się oszusta pociągnąć.

Jako ciekawostkę podrzucę to: http://autoprawo.pl/nieuczciwy-sprzedawca-samochodow-skazany/ Może warto się pokopać? Jest coraz lepiej pod tym względem.

Czyli prawo serii . Dziwne jak diabli. Wątek o audio: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/2794-audio-w-subaru/ Generalnie Forek z natury nie jest konstrukcją specjalnie wdzięczną jeśli chodzi o audio, taki typ.

Bardzo dobry wybór. Neptun. Kamil gazował sporo Subaraków, z H6 włącznie, taki nasz północny jako. Naturalnie to - ale to nowe i nie wiem jak tam jest: Polmotor Sp. z o.o.Stare Bielice 8b-1 76-039 Biesiekierz (k. Koszalina) www.polmotor.subaru.pl Na PW zaś dalsze namiary.

W Subaru by pewnie spytali "Who is driving like that" ;-) . Walcz walcz, powiedz co było. Z ciekawości: jaka instalka LPG i gdzie ją badałeś?

Witaj. Rzuć okiem na to: http://www.subaruforester.org/vbulletin/f77/removing-console-surround-around-gear-lever-78251/ http://www.subaruforester.org/vbulletin/f77/center-console-removal-111590/

Ja z konieczności (bo planowana stacja akurat niezbyt działała) kilkadziesiąt, ale sądzę, że nie warto tego testować. Nawet instrukcja tego nie zaleca.

To jeszcze ciekawostkę dopiszę: są dostępne na rynku takie śmieszne soczewki ("soczewka szerokokątna na tylną szybę") które lepi się za pomocą wody na tył. Oczywiście nie jest to tak fantastyczne rozwiązanie jak wspomniane powyżej, ale jak czytam opinie ludzi na różnych forach, to pozwala nieźle wyłapać zarówno dystans do pojazdu z tyłu, jak i psa/dziecko bawiące się za autem czy słupek, którego w lusterku nie widać. Tanie toto, a ponoć całkiem funkcjonalne, no i zwiększa bezpieczeństwo, bo jednak widać więcej. A i tak zdarza się:

Mnie pewnie też to czeka . Przy okazji: warto czytać też fora innych marek, bo często problemy są tożsame. Np. często nie warto demontować całego bagażnika, bo najczęściej skrzypi mocowanie rolety (mój kolejny krok - najpewniej znów filc na mocowanie) oraz... mocowania/zaczepy/piwoty foteli. Także warto zacząć od rzeczy łatwych/dostępnych, a nie od demontażu połowy samochodu. No chyba, że ktoś chce powygłuszczać blachy, a nie tylko zlikwidować spontaniczne skrzeki plastików .

No wnętrze do najlepiej wyciszonych nie należy, ale sporo rzeczy możesz wyciszyć samemu. Ja ostatnio walczyłem ze schowkiem - bardzo intensywne dźwięki z siebie wydawał, takie ostre skrzypy, ale parę minut roboty i jest o wiele lepiej . Teraz będę szedł dalej krok po kroku: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74355-demontaż-schowka-na-desce/?p=2327177 Także bez paniki i do boju. No i pamiętaj, że te auta swoje latka mają - tego nie przeskoczymy.

Witam. Jako adnotację do tego co powyżej dodam swoje przemyślenia, gdyż wczoraj się pobawiłem i schowek został wyciszony (dla porządku Forester SG po lifcie): 1) u mnie lepiej niż metoda z filmu lub "siła x gwałt" sprawdziło się delikatne podważenie płaskim, szerokim wkrętakiem w szmatce od przodu, między zegarkiem a tapicerką. Tam są dwa główne zaczepy (takie jednostronne haczyki), których wyczepienie tą drogą przychodzi łatwo i przyjemnie. Pozostałe cztery zaczepy są dwustronne i elastyczne, ich wyjęcie, gdy mamy dostęp od przodu jest już bardzo wygodne. 2) ja izolowałem taśmą dwustronnie klejącą i cienkim filcem (bodajże 1,8 mm). Nakleiłem takie podkładki praktycznie na wszystko to, co wydawało mi się, że może pracować z czymś od reszty deski. Do tego - i nie wiem czy to nie było najważniejsze - praktycznie na wszystkie miejsca w które wkręcamy śruby dałem podkładki z tego filcu - żeby dwa cienkie elementy plastikowe (tulejki nagwintowane wewnętrznie) nie pracowały ocierając się o siebie (np. te dwa wkręty łączące moduł zegarka z resztą). 3) ważne może też być rozkręcenie klapki zamykającej schowek - tam jest 5 śrub i wydaje mi się, że one też trzeszczą - warto dać podkładki pod tulejki na śrubki i po długości w środku również izolację - nie zaszkodzi. Klapka oprócz 5 śrub ma przy tej blaszce od zawiasów dwa jednostronne zaczepy - myślę, że warto je zlokalizować i od nich zacząć otwieranie. 4) przy okazji w zawias schowka dałem parę kropelek jakiegoś oleju - tak na wszelki. Wstępnie efekt brzmi nieźle (w sensie nie brzmi), ale jeszcze potestuję na większych wybojach. Nadmienię też, że od razu po wyciszeniu schowka słyszę coś w okolicach prawych drzwi pasażera - wcześniej schowek to pewnie zagłuszał . Roleta z tyłu też chyba daje (to łatwo przetestować), no i trzeba by połapać wszelkie narzędzia i graty ze schowków w bagażniku, bo one też swoje dają w kontakcie z obudowami. Także najpewniej otworzyłem puszkę Pandory. Ale miło, że Forestera da się w dużej mierze rozkręcić samemu pod blokiem i pobawić się w takie domowe mody, które całkiem dobrze działają a kosztują czas i piwo najczęściej. Pozdrawiam. Marian

Dobre komentarze pod podanym linkiem .

Witaj na Forum. Ogólnie czeka Cię długa lektura - weekend się zbliża to będziesz miał czas . http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/34314-zimowe-buciki-dla-forysia/ http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/7799-jakie-opony-zimowe-do-szuwarka-by%C5%82o-zim%C3%B3wki/ Rzuć okiem na ostatnie strony, padło sporo typów. No i nie podałeś zakresu cenowego w którym chciałbyś się zmieścić.

Chyba racja - tak uczynię i się zobaczy. Jeszcze raz dziękuję.

No i gitara - dziękuję. Ten mało akceptowalny dźwięk to naprawdę taki dramat, czy jednak idzie przywyknąć? Bardzo na ulicy zwraca uwagę? Bo jednak dobre hamowanie to coś, czego przecenić nie można. Najwyżej więcej silnikiem będę hamował .

Witam. Poprzedni właściciel mojego Forka dorzucił mi do auta krótko używane klocki (zdjęte po 2000 km). Klocki porządne, nietanie, polecone przez Carfita, sam takich ponoć używał w swoim 2.5XT. Dobrze hamują, ale hałasują, kruszą się, do tego przy mocniejszym dohamowaniu powodowały wibracje i co zdrażniło poprzednika i zmienił je na łagodniejsze Hawk Ceramic. Żeby nie zmyliło, to seryjne tarcze, jarzma i klocki były wymienione na większe od modelu 2.5 właśnie. Kilka zdjęć jak niżej: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/gallery/album/683-klocki-hamulcowe/ Kojarzy ktoś co to może być? Pytam, bo najpewniej wkrótce choćby na próbę je założę i jeśli mi przypasują, to dobrze by było wiedzieć co to jest gdybym chciał założyć takie same. Pozdrawiam. Marian

Ale to chyba nie przy odpaleniu?

To samo u mnie.

Jak ja tego nie znalazłem... Dzięki serdeczne. Jeszcze dodam w kwestii diod - może komuś się przyda: http://www.subaruforester.org/vbulletin/f85/led-dash-lights-93277/#post1230088 No i kończąc: wymieniłem 9 żarówek T5 oraz 3 T10. Czemu nie 11 T5? Gdyż dwie pod stanem licznika oraz dystansem dziennym są zielone. U mnie jeszcze działają więc nie tykałem. Operacja rzeczywiście dość prosta. Różnica w mocy świecenia ogromna, wręcz się boję, czy nie za mocno to świeci, oczy już mi się przyzwyczaiły do tego lekkiego światła. Zobaczymy jak będzie. Niektóre żarówki już były zdrowo przydymione, więc najpewniej zbliżał się już ich czas.

Czyli nawet nie doszedłeś do rezerwy. Nie miało prawa się zaświecić. Ale tak czy owak tak jak wspomniał marhof - nie ma sensu stresować siebie ani silnika.