Też pozdrawiam, sorrki że nie poznałam w pierwszej chwili ale lekko zamotana byłam.. i przy okazji wielkie dzieki dla Dżanka..i gratki dla Marcina
p.s. dalej mnie gardełko boli od kibicowania 8)
aaa..i pozdrawiam załogę zielonego Forka która jechała mi na ogonku z Kielc do Krk..WPIXXX chyba :wink:
Hmmm
Ja w drodze powrotnej do Krakowa objechałem punciakiem 2 forysie.
Siakieś wolne takie.
I ciekawostka, na obwodnicy Jędrzejowa panowi smutni suszyli.
Chwilkę wcześniej skończyłem rozmawiać przez telefon i patrzę, a tu wysuszają mnie.
I co?
I nic!
Dziwne. Tam jest ograniczenie chyba 70 lub 80, a ja miałem 120.
A propos Miedzianej.
Najgłośniejszymi bolidami były te śmigacze 1600, chwilami porszaki.
Najcichsze volkswageny.
Mnie oczywiście najbardziej podobały się lancie delta i seaty.
I jeszcze jedno, te samochody były ponoć identyczne mocowo, wagowo. Ponoć
Pewien znany zawodnik, wystartował na ręcznym. Zgadnijcie kto?
Podpowiedź: może być marynowany lub suszony.