Danielo

czlowiek sie tyle napisal, a tu wyciaga sie jedna mysl i od razu taki text. glownym motywem zakupu byl AWD. to, ze robi wrazenie na ulicy wyszlo po zakupie...

ja zdecydowalem sie na Legasia nawet bez jazdy probnej. zrobilem juz albo dopiero 6k km (prawie dwa miechy) i nie zaluje. fakt, deska stuka - jak znajde chwile sam sobie to zrobie, audio, hmm, tez sie kiedys poprawi. maglownica daje znac rzadko o sobie wiec da sie zyc. do klimy tez sie mozna przyzwyczaic. w koncu nie ma aut idealnych. jedyne co najbardziej mnie drazni to tylne zawieszenie. za bardzo buja, jak juz ktos siedzi z tylu to robi sie malo przyjmnie. raz tak zakolysalo, ze nie wiele brakowalo, a wracalbym laweta. ale zeby zostawic dobre wrazenie: pomijajac wawe, czy kilka innych wiekszych miast bedziesz jedyny albo nieliczny, ktory ma subaru. i nawet legacy robi wrazenie choc malo kto wie w ogole co to za auto. Najwazniejsze to AWD - szczegolnie zima super sprawa. Silnik brzmi super i nawet 2,0 daje calkiem przyzwoite osiagi. wiadomo to nie impreza ale za to bez problemu na wakacje sie zapakujesz. moglbym tak dlugo wymieniac... jesli kilka drobnych wad ci nie przeszka - kupuj. P.S. przy okazji pozdrawiam p. Andrzeja i dziekuje za super obsluge - polecam robic tam "zakupy"

no wlasnie, zeby subaru chcialo jeszcze tak hamowac jak przyspiesza... na sniegu oczywiscie.

jesli to masz to powinna byc jakas (chyba nawet nie jedna) naklejka na samochodzie. mi oprocz tego dali jakis certyfikat z kodem no i poinformowali przy odbiorze autka.

z tego co tu pisza: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=388011#388011 chyba jednak kradna... i to nawet na czesci.

owal.... ze na to nie wpadlem :roll:

http://www.dnaprogram.pl/dnaauto/index.htm moje autko zostalo w to wyposazone w serwisie, z tego co wyczytalem jest to obecnie standard w subaru. mnie zastanawia jednak na ile to rzeczywiscie odstraszy zlodziei. po tym co czytam chyba nie bardzo...

Ostatnio dwukrotnie wjezdzalem do IP w Kwidzynie, podobno najbardziej strzezona firma w PL, dwie bramy, sprawdzenie aut (nawet z lusterkiem podwozie) i przepustki oczywiscie. Pani na strozowce wypisuje: -marka? -Subaru. spojrzala przez okno: -Ford? -nie, Subaru. usmiech na twarzy milej Pani. po tygodniu to samo - tylko inna mila pani. nie pytajac spojrzala przez okno i sama wpisala. no, mysle sobie, tym razem sie zna. dopiero pozniej spojrzalem na przepustke, a tam znowu nieszczesny FORD!!!! z ktorej strony to podobne do niego?

no i to sie nazywa odpowiedz, oczywiscie w wykonaniu Godlik'a teraz zostalo mi tylko sprawdzenie, czy rzeczywiscie tak jest, ze mimo zgasniecia AUTO - automat nadal dziala.

Poczatkowo bardzo sie cieszylem, ze w koncu bede mial automatyczna klime. Bo taka jest Legasiu. W koncu mialem nadzieje na to, ze skonczy sie ciagle wciskanie przycisku A/C oraz krecenie pokretlami. Temperaturka, auto i juz. Niestety nie wiedzialem, ze jej automatyzacja idzie az tak daleko. Po ustawieniu temperatury i wcisnieciu AUTO, poczatkowo nic sie nie dzieje. I prawidlowo bo silnik zimny, w aucie zimno wiec po co ma zimne dmuchac. Po chwili nawiew wlacza sie na szyby oraz nogi - ok, niech bedzie. Ale juz po kolejnej chwili zostaje tylko na nogi. Po jakims czasie wlacza sie A/C (po co skoro jest zimno?) i tak juz zostaje. a co jak mi w lapki zimno? nie, wiem moze po dluuuuzszym czasie dzieje sie cos jeszcze ale ja nie mam cierpliwosci. Dlaczego nie moge sam zdecydowac gdzie ma wiac? Tak przynajmniej jest w innych samochodach, automat ustawia sile nawiewu, a tu automat do bolu. A moze to ja czegos nie rozumiem? P.S. zeby nie bylo, ze sie czepiam, tak tylko mnie naszlo....

jakbym mial takie podejscie to bym nie kupowal samochodu na gwarancji, ale jakiegos starego rzecha oraz mlotek i kombinerki u mnie powiadomienie dziala juz przy polowicznym skrecie kol

juz mi to proponowal gosc z serwisu. ale wydawac kase zeby tylko "pikniecie" sciszyc, a dodatkowo cofac sie technicznie? poza tym nie chcialbym sie za kilka miesiecy po takiej operacji dowiedziec, ze jednak da sie to sciszyc... podobno jednak te "pikniecia" a aktywowany alarm maja odbrebne syreny. jezeli wiec uda mi sie je zlokalizowac byc moze da sie ta wkurzajaca wyciszyc fizycznie.

to widze, ze nie jestem sam z trzeszczaca deska. do tego dochodza jeszcze stuki w zawieszniu przy skrecaniu. mam nadzieje, ze serwis nie bedzie zbyt oporny na te dolegliwosci...

no fajnie by bylo to wyciszyc, bo nie koniecznie cieszy mnie fakt, iz pol osiedla wie kiedy wyjezdzam lub wlasnie wrocilem do domu....

Szanowna Dyrekcjo, Z czego wynika brak regulacji elektrycznej fotela pasazera w modelu Legacy RC kombi MY07? specyfikacja podaje, iz taka powinna w tej wersji wystepowac.

mam pytanie odnosnie alarmu w Legacy MY07 - (temat zblizony wiec nie zakladam nowego watku). czy istnieje mozliwosc sciszenia lub chociaz wylaczenia tego pikania przy zamykaniu i otwieraniu? w nocy to pol osiedla mozna obudzic zamykajac samochod - jest tak glosny i piskliwy.

decyzja juz podjeta. teraz tylko pozostalo oczekiwanie na odbior

pozostaje tylko kwestia, ze kazdy ma ten poziom inaczej ustawiony. Oczywiscie zgadzam sie w 100% ale moj jest extremalnie wysoko dlatego tez na takim poziomie jest moja instalacja. moj natomiast jest na poziomie fabrycznego Avensis'a. przynajmniej na dzien dzisiejszy. i takie audio w samochodzie mi wystarczy.

pozostaje tylko kwestia, ze kazdy ma ten poziom inaczej ustawiony.

niestety nie! ciągle ta sama lipa :roll: no to mnie zmartwiles. szczegolnie, ze wybieralem miedzy Legacy a Avensis, gdzie wg mnie audio jest na dosc wysokim poziomie. w standardzie... no ale coz, Ave nie ma AWD a tego nie da sie "domontowac"

a moze ktos sie orientuje, czy w modelu MY07 Legacy poprawili cos w kwesti glosnikow?

jezeli legacy tak sie zachowuje w rzeczywistosci to kiepsko widze swoja podroz z salonu do domu

ja musze jeszcze poczekac na odbior legasia, ale skusilem sie z dwoch powodow: AWD oraz marka. Kiedys pojechalem w gory i ktoregos dnia musielismy zostawic nasze auto i isc pod gore dobre 3h. w polowie drogi minal nas starszy juz legacy. oczywiscie nie mial lancuchow, a my nawet z nimi nie mielismy szans. wowczas obiecalem sobie, ze kiedys wroce tam ale autem AWD. no a ta marka ma to cos w sobie...

no tak to juz wyglada duzo lepiej. w poniedzialek bede mial decyzje tak czy nie. ale nadal pozostaje pytanie dlaczego jeden dealer moze na grudzien, a drugi nie...

zakup samochodu za ponad 100k to nie kupowanie bulek. poza tym mam jeszcze w tym roku zakup samochodu ciezarowego wiec troche kasy bedzie. a glownie chodzi o to, ze nie chce mi sie jechac 300km do wawy skoro dealer jest 60km ode mnie. dlatego probuje dociekac o co tu chodzi.