A ja mam jeszcze czwartą, która dzisiaj mnie uchroniła przed wypadkiem - a mianowicie ograniczone zaufanie na skrzyzowaniu rownorzednym, innaczej tlumaczac - Pierwszenstwo nie uratuje mi zycie gdy spotka sie siła F1 i F2. W skrocie - samochod ktory ustepowal mi pierwszenstwa, bo oczywiscie mial mnie z prawej a ja skrecalem w lewo, zostal wyprzedzony przez drugi. Cale szczescie, ze obserwowalem sytuacje ktora dziala sie za samochodem ktory mnie puszczal, w ostatniej chwili zahamowalem, a paniusia ktora wyprzedzala nawet nie zareagowala na strabienie.