Hmmmm. Trochę poznałem terenu z za okien SF. Pierwszą osłonę firmową już wykończyłem (lichota), druga oryginalna też dogorywa, trzecia będzie alu. Czytam i myślę sobie tak, gdzie Ty się rozglądałeś jadąc po lesie , bo po mieście a w szczególności po Wrocławiu to już nie raz bym zaparkował komuś w bagażniku, takie ślicznotki po chodnikach bujają biodrami , na szpileczkach aaaaauuuu. No ... koniec... bo zima. Pieniek miał co najmniej 20 cm wysokości. Rozumiem , że przy poruszaniu się w terenie uważnie obserwowałeś tor jazdy a ten gnojek nagle wyskoczył z ziemi jakby miał wbudowany sensor ruchu. Moje konkluzje. 1 Uważnie nie obserwowałeś toru jazdy - błąd , 2. Myślałeś że nowy SF to czołg i przejedzie po wszystkim - błąd, 3. Mechaników samochodowych z tytułem inżyniera lub prawdziwych pasjonatów w Polsce jest b. mało - więc się nie dziw jak dziecko, jak się dobrze poszuka to się takiego znajdzie. 4. SF to nie offroadowy Patrol im szybciej się z tym pogodzisz tym dłużej będziesz łechtał ambicje sąsiadom. P.S. SF można jeździć po lekkim terenie i daje to dużo frajdy, ale trzeba to robić niezwykle ostrożnie.