jako że forek ma ze mną zostać juz dłuższy czas postanowiłem że zajme sie szybko rudą. Nie jestem jednak specjalistą od spawania - wiec auto poszło do znajomego - który podjął wyzwanie naprawy mojego zgnitka....
postanowiliśmy że najlepiej będzie wyciąc całą górę kielichów z tyłu i z góry wycinać zgnite elementy blachy nadkola od wewnątrz.
Tutaj prawa strona - ta w "lepszym" stanie:
zresztą mocowanie amortyzatora od dołu też nie wyglądało jakoś pięknie - ciekawe czy tylko u mnie czy u innych właścicieli forków jest to samo - tylko wolą żyć w nieświadomości / niewiedzy. Wszystko pójdzie do czyszczenia i odpowiedniego malowania :
tak wygląda nadkole / rant błotnika w trakcie czyszczenia z rdzy:
jak widać blacharz bedzie miał co robić
dodatkowo wymieniłem oba progi - było kilka dużych wykwitów rdzy pod nakładkami plastikowymi , progi wewnętrzne" sa na szczeście w idelanym stanie - tam pójdzie tylko konserwacja do profili zamknietych. - tutaj na zdjęciu juz nowy próg:
a tak wygląda lewa strona juz po całej robocie blacharskiej - dla mnie całkiem ok, wszytko jest porządnie zespawane ( bez obaw teraz o to że amortyzator wleci mi do środka przez pordzewiałe nadkole). T strona to była istna masakra przed naprawą - teraz jest ok , jak to sie u nas mawia "atom tego nie ruszy" :)
samo nadkole od środka zostało odpowiednio po szlifowaniu , spawaniu i czyszczeniu zabezpieczone antykorozyjnie , oraz walnięte dwie warstwy baranka na wierzch. Chociaż i tak najlepeij było by teraz założyć nadkola plastikowe - niestety nigdzie nie mogę znaleść - ma ktoś jakies namiary na zamiennik z innych modeli - który podejdzie bez wiekszej rzeźby ??
Jako ciekawostka - nadkola z przodu w idelanym stanie - jeden mały wykwit korozji - jednak plastikowe nadkola z przodu daja naprawde wiele i robia dobrą robotę - szkoda że seryjnie nie było plastików z tyłu - zaoszdzędziło by to wielu kłopotów....
Dodatkowo we wszystkie profile zamkniete oraz drzwi / klapę/ maskę (ogólnie wszędzie gdzie się będzie dało dojść a ma kontakt z wilgocią ) oraz pod nakładki plastikowe na drzwiach pójdzie środek konserwujący ( albo tectyl ml albo noxudol 750). Do tego czyszczenie belki pod zderzakiem , oraz pełna i porządna konserwacja podwozia - to wszytsko bede robił już sam. Dodatkowo chcę wywalic cała tapicerkę ze środka - wyprać i przy okazji sprawdzic w jakim stanie jest podłoga od wewnątrz.
p.s.
polecam wywalenie gumowych nakładek z rantów blotnika - niezłe ognisko syfu/brudu i wilgoci - idealane środowisko dla rudej !
jak juz bede miał wszystko gotowe - zrobię zdjęcia jak to wyszło.
pozdrawiam
Z