miksu

Ja poleciłbym zrobienie tak jak u ojca na powyższym zdjęciu czyli pomalować tylko ten srebrny pasek. Czarny plasti dip praktycznie idealnie zgrywa się kolorystycznie z oryginalnym czarnym plastikiem. Wystarczy w miarę okleić elementy których nie chcesz pomalować plasti dip i tak powinnien później bez problemu dać się zerwać po krawędzi malowanego elementu. Ewentualnie trzeba mu lekko pomóc jakimś plastikowym nożykiem W wersji wolnossącej ten grill chyba trochę inaczej wygląda.

Ale wiadomo jaki rozmiar kocyka na turbo pasuje na TD05?

Witam. Chciałem podpytać czy ktoś już montował u siebie osłonę termiczną turbiny (koc na turbo) TD05 która występuje w starszych imprezach. Pytanie czy trzeba stosować koce na turbiny T3 czy na T4? Może jakiś użytkownik się wypowie czy faktycznie dzięki kocykowi IC i komora silnika jest zauważalnie chłodniejsza. Znane wyczytane zalety: - Lepsza ochrona IC przed ciepłem z turbiny - Lepsza izolacja strony gorącej turbo od zimnej - Wyższa temperatura spalin w obrębie turbiny szybszy przepływ spalin-> minimalne obniżenie turbodziury Wady: - znane jakieś tam przypadki że koc/owijka z taśmy na kolektorze nasączona olejem poszła z dymem.

Odkopię trochę temat. bo ostatnio szukałem dokładnych informacji czy da się rozróżnić Blok zamknięty bez zdejmowania głowic. Z tego co udało mi się dowiedzieć - (do potwierdzenia przez ludzi którzy rozbierają takie silniki od lat)- to główny zewnętrzny wyznacznik bloku zamkniętego to magiczna siatka pokrywająca powierzchnie. Można ją dostrzec na aucie w paru miejscach: 1. Kratka widoczna pod alternatorem ( najłatwiejszy dostęp): 2. Kratka na wybrzuszeniu bloku w okolicach sprężarki klimatyzacji: Trudniejsze do dostrzeżenia jest okratkowanie wokół mocowania filtra oleju (zaznaczone na niebiesko). 3. Podłużne wybrzuszenia przy łączeniu ze skrzynią biegów: 4. Kratka i podłużne wybrzuszenia z boku silnika, miedzy głowicami,a łączeniem ze skrzynią biegów 5. Po rozłączeniu silnika ze skrzynią biegów, od strony uszczelniacza wału korbowego cała powierzchnia wewnętrzna jest pokryta wybrzuszeniami podłużnymi i kratką. Tutaj porównanie zamkniętego (z lewej) i pół-zamkniętego bloku (z prawej): Większość starych zamkniętych bloków miała 4 cyfrowy numer, z których dwie pierwsze cyfry to 03. ( zaznaczony na wcześniejszym zdjęciu) Owa kratka głównie tyczy się silników starszego typu, z tego co mi wiadomo nowsze bloki już jej nie posiadały, a mimo to były zamknięte. I teraz pytanie do Osób, które rozbierały takie silniki nie raz: czy jest możliwość, że blok posiada wszystkie wymienione powyżej oznaczenia w postaci kratek i wybrzuszeń, a jest blokiem otwartym? Czy te kratki jednoznacznie określają, że blok jest zamknięty? Na koniec ciekawostka: Przez przypadek znalazłem materiał, w którym pokazane jest sztuczne zamknięcie bloku otwartego ej25 przez zastosowanie dodatkowej wkładki symulującej zamknięty blok. Pytanie czy ma taki zabieg sens i czy wpływa na wytrzymałość całego silnika. Link do fotorelacji: https://fliblog.wordpress.com/2009/06/15/flis-flagship-001-has-been-revamped/

Przy skrzyni 4.44 z STI np. BCAA zapomnij o okolicach 3k rpm przy 140, szykuj się lekko na okolice 4 k rpm

Zielona jeździ tylko i wyłącznie na 98, więc musiałbym przerzucić się na 95 i zobaczyć czy będzie gorzej To srebrny WRX jeździ na vervie 95:) Tak teraz z ciekawości przeglądałem Sobie różnicę między zamkniętym blokiem i otwartym. Czy jakiś specjalista mógłby określić czy mój nowy silnik mógłby być zamkniętym blokiem? Tak mi się rzuciło w oczy na podstawie tego zdjęcia: Mój silnik: Siatka przy czujniku Mniejsza ilość otworów pod śruby do łączenia ze skrzynią+ siatka na wewnętrznej stronie

Zielony GTek też miał swoje wzloty i upadki przez ten ostatni rok. Ale zacznijmy po kolei: 1. Zmienione zostały kierunki na komplet DEPO, jeden oryginalny był pęknięty, a depo różnią się wyglądem od OEM kierunków więc zmieniony został komplet. Tak wyglądają oryginalne kierunki, które czasy świetności mają za sobą: A tak nowe DEPO: 2. Z racji planów wybrania się na SJS 1 i 2 stopień, zostały zamontowane oryginalne pasy szelkowe Sparco z wygasłą homologacją. Wybór padł na szerokość 3", bo lepiej trzymają z racji tego że są szersze. Pasy zostały zamontowane do śrub oczkowych które zastąpiły oryginalne śruby, w ten sposób szybko można tylne pasy zdemontować, więc nie wpływa to na komfort podróżowania dla pasażerów. 3. Plany zostały zrealizowane i razem z Ojcem wybraliśmy się na tor Kielce, żeby szkolić swoje umiejętności na SJS 1 i 2 stopniu:) Każdemu posiadaczowi Subaru polecam taki kurs, można wiele się nauczyć i w bezpieczny sposób poznać możliwości i granicę przyczepności auta:) 4. Teraz trzeba niestety przejść do tych upadków... Wszystkiemu prawdopodobnie winna była jak zwykle mała duperela, czyt. korek od zbiorniczka płynu chłodniczego... Rozszczelnił się i gdy auto się chłodziło nie zaciągał płynu ze zbiorniczka wyrównawczego. Tak wyglądał jak już zauważyłem rozszczelnienie (wcześniej ciężko było to dostrzec) Skutkowało to tym, że stan w zbiorniczku wyrównawczym był cały czas ok, natomiast w zbiorniku głównym było zbyt mało płynu. To prawdopodobnie przyspieszyło cały proces w wyniku czego uszczelka pod głowicą powiedziała radośnie do widzenia... Padł plan wyremontowania silnika. Niestety podczas rozbiórki i kontroli okazało się, że silnik nie jest w najlepszej kondycji (głownie wał) i przydałby mu się kapitalny remont- Nowy wał, panewki, pierścienie. Koszty były na tyle duże, że remontowanie silnika na błysk do tej budy (kombi) zdecydowanie mnie odrzuciło. Pozostawała opcja w głowie żeby zrobić silnik i szukać ładnej budy w sedanie do przełożenia gratów. Ratunkiem okazał się silnik od forumowicza, który został sprowadzony z Japonii i założony na chwilę do jego auta, podczas gdy docelowy silnik się zakuwał. Silnik pochodzi z japońskiej wersji WRX JDM i oryginalnie legitymował się mocą 260 KM. Wg wszelkich ustaleń jego przebieg wynosi ok. 120 tyś. Poprzedni właściciel silnika (pozdrawiam Pawła:) ), przed zamontowaniem założył nowy rozrząd z pompą wody. Przy montażu silnika w moim aucie na nowe zmienione zostały: -Obie uszczelki pokryw zaworowych. - uszczelki kolektora wydechowego i dolotowego - wszystkie inne uszczelki silnikowe poza tymi pod głowicami - nowe świece - zmieniona została plastikowa zaślepka od strony skrzyni biegów na aluminiową - zmieniony został uszczelniacz na wale - 2 nowe cewki zapłonowe - Przy okazji że silnik był na wierzchu na nowe wymienione zostało sprzęgło (zestaw z dociskiem i łożyskiem EXEDY). Silnik został zalany świeżym olejem i płynem chłodniczym. Zapewnienia o silniku się sprawdziły i po odpaleniu chodzi znacznie lepiej niż jego poprzednik. W przeciwieństwie do poprzedniego nie występuje piston slap na zimnym i silnik równiej pracuje na wolnych obrotach. W końcu silnik odpowiada komputerowi sterującemu który jest w aucie (sterownik Z4 z WRX JDM). Jako że osprzęt został z mojego auta (kolektor itp.) raczej nie przewidywałbym wzrostu mocy, ale to trzeba by się upewnić na hamowni. W ten oto sposób z poczciwego GTeka zostaje coraz mniej: Silnik- WRX JDM, Skrzynia- STI 4.44, Zawias Kayaba AGX + Powerflex, Staby- STI, Fotele + kierownica- STI, Hamulce- STI, rozpórka-STI+tył custom Przebieg na budziku staje się więc symboliczną liczbą Z montażu zostało mi sporo części silnikowych: blok, głowice, korby, tłoki, koło zamachowe, turbo TD05, Kolektor ssący i wydechowy. Jak ktoś coś potrzebuje to pisać Do rodziny 4x4 dołączyła ostatnio nowa zabawka, o zupełnie innym charakterze niż Subaru, ale o tym niedługo Pozdrawiam Paweł

Witajcie po długiej przerwie. Przez długi czas nie miałem zbytnio czasu ani motywacji, żeby uzupełnić wątek, ale nadszedł czas żeby się za to zabrać: Co zmieniło się w Srebrnym WRX’ie: 1. Najważniejsza zmiana to nowy wydech końcowy robiony na zamówienie przez firmę MG motorsport. Zmienione zostały 2 puszki końcowe i połączenie typu Y-Pipe, które seryjnie ma rury o b. małej średnicy. W związku z tym że nie ruszany był center pipe, puszki końcowe zostały dobrane w typie Racing (głośniejsze). Wydech wykonany profesjonalnie i schludnie. Tak prezentował się Y-pipe w seryjnym wydechu: -Nowy Y-pipe: - Widok całej puszki: - A tak prezentuje się już na aucie: Całość okazała się strzałem w dziesiątkę, bo w końcu wydobyty został dźwięk boksera, przy jednoczesnym zachowaniu dużego komfortu jazdy. Wydech nie jest męczący i przy większych prędkościach nie męczy. 2. Oryginalna srebrna wstawka w grillu, która do niczego kolorystycznie nie pasowała została pomalowana na czarny mat Plasti Dipem. Efekt jest zadowalający, powłoka jest trwała i dobrze komponuje się kolorystycznie z plastikową częścią grilla. 3. WRX ostatnio odwiedził również hamownię podwoziową. Wydaje mi się że wynik, jak na całkowicie seryjne 7 letnie auto, na zwykłym paliwie 95, wyszedł całkiem przyzwoicie, ale prosiłbym znawców o ocenienie go : ) W między czasie zmiana oleju na Millers NT motorsport 5w40, obecnie WRX jest już na zestawie zimowym. Zielona miała więcej przygód, więc ciąg dalszy niebawem...

Tu się nie zgodzę. Wiem z własnego doświadczenia, że przed 96 były inne kolektory dolotowe i przepustnicę przez co jest mniej miejsca na IC. Skutkuje to koniecznością przycinania przepustnicy albo mocowań skrzyni biegów bo Y-pipe włazi właśnie w to mocowanie. Dochodzi też przeróbka kierownicy powietrza do IC jeśli masz przedliftową maskę

Mam pytanie kto z Wrocławskiej ekipy wybiera się 6-7 maja na SJS z MTS dzierżoniów?

Kiedyś skorzystałem z okazji i sprawdziłem na hamowni swojego GTeka z 96r. z seryjnym kompem 6D jak i z ecu z JDMa Z4. Wynik dla standardowego kompa (auto ma pełny przelot+ pompę walbro): Wynik dla ecu Z4: Jak widać moment wcale nie jest dużo wyższy, wieksza moc pochodzi z jego lepszego rozłożenia w całym zakresie obrotów. W praktyce wygląda to tak, że doładowanie na seryjnym kompie osiąga w peaku 0,9 a później szybko spada do 0,7. Natomiast Z4 przytrzymuje doładowanie 0,9 przez dłuższy czas. subaru.bmp ecu.bmp

Zależy w jakie chcesz iść moce. Najtańszą opcją jest zmiana kompa na taki z WRXa JDM'a np. Z4, który daje moc 250-260 KM. Za kilkaset złotych masz gotowy komp do jazdy, z remapami i innymi ustrojstwami bez ok. 2 tyś nie podchodź

Ostatnio w obu imprezach zostały poczynione zabiegi upiększające. W zielonej Imprezie była najwyższa pora zająć się dachem i purchlem, który powstał pod antenką immobilajsera: Po oczyszczeniu okazało się że korozja nie chwyciła mocno w głąb materiału. Miałem większe obawy z uwagi na stan przed czyszczeniem: Dziura została oczyszczona i zaślepiona, a następnie część dachu została polakierowana: Przy okazji tych prac lakierniczych zrobiony został również porządek ze zderzakiem, który był w słabym stanie ( porysowany i pęknięty przez jakiegoś "jegomościa" na parkingu). Został pospawany i na nowo polakierowany. Stan przed i po : Wymiany wymaga jeszcze popękany kierunkowskaz zderzaka. A tak zielona prezentuje się na oryginalnych felgach od GT pomalowanych Plasti dipem: Z innych wymian: - olej Millers CFS 5w40 Motorsport Nanodrive - filtr oleju - filtr paliwa - wymiana kolanka dolotu na oryginał subaru: WRX w sedanie, jeszcze przed nadejściem pory mocno jesiennej otrzymał nowy komplet kół letnich: - Felgi Brock 18"x8J ET 45 otwór centrujący 56,1 seryjnie wypuszczane do limitowanej edycji Toyoty GT-86 - nowe opony Bridgestone Potenza Adrenaline 225/40/18 Większe odsadzenie zdecydowanie poprawiło wygląd ogólny WRX'a Przy okazji zmiany pomalowane zostały tylne zaciski: Póki co Imprezy przygotowane do sezonu zimowego

Ojciec ma w Swoim Wrx gh sedanie z USA 2009 r włożone felgi brocka dedykowane do gt86 o parametrach 18" szerokość 8" et48 i są na styk więc 17" , które są węższe podejdą problemu;)

Hawk w kombi najlepiej się prezentował Najlepszą robotę w zakrętach robi Zielona Babcia Zresztą odwiedziła ostatnimi czasy MTS i dostała w miarę nową (60 tyś. przebiegu) pompę wspomagania oraz nowe szczęki hamulca ręcznego:) Obecnie jeździ na grafitowych felgach od Forestera JDM na których wcześniej stał srebrny Hawk w komplecie z nowymi Falkenami ZE 914.

Znów trochę czasu minęło i znów trochę się zmieniło: W WRXie zostały zamontowane hamulce czterotłoczkowe, które wcześniej zostały w pełni zregenerowane i pomalowane. Tak prezentują się pod seryjnym kołem WRXa: W aucie został zamontowany również wskaźnik temperatury oleju firmy Intelitronix: Umieszczony został centralnej części konsoli: U zielonej babci przez ten czas też trochę się pozmieniało. Pod maską jest carbonowa rozpórka z STI: Zmiana nastąpiła również w kołach. Teraz na setup zimowy są felgi z GT, a dojazdówka została wymieniona na taką samą felgę z pełnowymiarową opona. Postanowiłem spróbować i pomalowałem zewnętrzną stronę felg plastidipem. Zobaczymy jak czy nie zejdzie po kilkunastu kilometrach. Pierwsza warstwa wyglądała nieciekawie: Ale już 2 warstwa w miarę dobrze pokryła felgę: Ostatecznie koła prezentują się tak: Z niewiadomych mi przyczyn deska rozdzielcza bardzo mocno wyblakła i zapadła decyzja o zawiezieniu jej do flokowania. Podjąłem się operacji demontażu deski samodzielnie. Wszytko poszło w miarę sprawnie, starałem się pozaznaczać wszystkie wtyczki i śruby, żeby niczego później nie pomylić ani o niczym nie zapomnieć. Najwięcej problemów sprawiło mi sterowanie nawiewem ( nad odczepieniem linek sterujących potrzeba kilku chwil). W trakcie operacji wyglądało to tak: Natomiast po wyjęciu deski całość nie prezentuje się zbyt okazale Jak deska wyglądała przed flokowaniem: Zdecydowałem się na szary kolor, aby nie odróżniał się zbyt od reszty, a poza tym jest najmniej problematyczny w utrzymaniu:) Ponowne złożenie zajęło 1 popołudnie dłużej i cała zabawa zamknęła się w 5x3h:) Flok odróżnia się szczególnie w słoneczne dni (ale wtedy nawet pasuje do niebieskich boczków:P), natomiast jak jest cień to dość dobrze komponuje się z resztą tapicerki. Ogólnie jestem zadowolony z całego przedsięwzięcia:)

Poratujcie: Czy te felgi wchodzą pod zacisk czterotłoczkowy? Może ktoś próbował je upchąć do forka z takim zaciskiem albo gt/wrx ? http://ajax.ambit.pl/upload/Impresja/462428/sam_5068.jpg Pozdrawiam Paweł

Ostatnio nie miałem w ogóle czasu, żeby siąść i uaktualnić temat, a trochę się pozmieniało Ze względu na to, że choroba na Subaru rozwija się w szybkim tempie i nie ma na nią lekarstwa, srebrny Hawk Ojca ustąpił miejsca Srebrnemu Lanosowi (na szczęście w sedanie ) Dokładniej: Nowa Impreza to WRX sedan US-spec z końcówki 2009r. Parametry: Silnik: 2.5 turbo 265 KM Napęd: seria- skrzynia manualna 5-cio biegowa W sumie mechanicznie auto kupione jako full seria. Przebieg : 18500 mil - 29 600 km Auto zostało sprowadzone na mienie przesiedleńcze przez pierwszego właściciela (Polaka), a następnie zostawione w rozliczeniu w salonie Toyoty (posiada raport o bezwypadkowości z tego salonu). W 2012r. kupione zostało przez poprzedniego właściciela, który miał całą flotę pojazdów, a WRX służył jako auto weekendowe. Przed kupnem auto sprawdzone u mechanika, zgodnie z tym co mówił właściciel malowane były tylko tylne drzwi, ze względu na zarysowanie parkingowe. Auto posiada standardowe wyposażenie dla WRXów po pierwszym Lifcie. Dodatkowe mody to: -Jeszcze w USA w serwisie Subaru zamontowany został oryginalny wskaźnik ciśnienia doładowania SPT (Subaru Performance Team), oraz short shifter. - Poprzedni właściciel poza zabezpieczeniem wszystkich możliwych profili wewnętrznych oraz podwozia dał się naciągnąć na rozpórki przednie i tylną firmy Summit. Póki co nie miałem kiedy zrobić porządnych zdjęć nowego nabytku. Jedyne co mam to zdjęcia zrobione przy okazji sprzedaży Hawka: Srebrny wolnyssak niestety już pojechał do nowego właściciela ( ciekawe było uczucie posiadania w tym samym czasie w rodzinie 3 generacji imprezy ). Rożnica w jeździe jest znaczna. 2.5 litrowy motor z WRXa bardzo ładnie zbiera się z niższych obrotów (2.5-3k rpm), zawieszenie jest dość miękkie, ale w sumie taki był cel tego auta. Wg mnie auto jest zdecydowanie lepiej wygłuszone i przystosowane do codziennego użytkowania niż chociażby Hawk RC. Bardzo przyjemnie podróżuje się tą Imprezą. STi w GH jest zdecydowanie twardsza. To co zostało zrobione w WRXie: - Ściągnięte rozpórki ( przednia górna i tylna- dolna przednia została). Ze względu na cywilne użytkowania są one zbędne. A tylna zabierała 1/3 bagażnika. - Odświeżone puszki wydechu - Kasa za rozpórki poszła na zaciski czterotłoczkowe, które zastąpią te mizerne amerykańskie hamulce, potrzebują trochę pracy i wylądują na aucie W planach jest montaż wskaźnika temperatury oleju, żeby dbać o auto, ale do tego potrzebne jest zorganizowanie jakiegoś sensownego miejsca mocowania No i może zmiana puszek końcowych na takie, które wydobędą dźwięk boksera:) Zielona dostała karbonową rozpórkę od STI i obecnie czeka na wizytę w Dzierżoniowskim MTSie. Jak zrealizuje kilka planów to zauktualizuje jej obecny stan:)

Kolegi dareckiislandia nie słuchaj się zbytnio, bo jak widać nie do końca ma pojęcie co to piston slap. Jakby to była obrócona panewka to dźwięk byłby zdecydowanie inny. np. tak To pierścienie odpowiadają w większym stopniu za szczelność komory spalania, więc nawet z piston slapem będzie trzymał Ci ciśnienie oleju i nie palił dużo oleju. Podjedź do diagnosty niech sprawdzi, jak okaże się że to piston to jeździj i nie przejmuj się niczym i tak nic mądrego nie wymyślisz, bo żeby cokolwiek z tym hałasem zrobić i tak czeka cię kapitalka. Dobrze rozgrzewaj przed mocniejszą jazdą i będzie cacy:)

Dobra sprawa ogarnięta ! Impreza pali na dotyk i wszystko śmiga, problemem okazał się niestykający, albo zabrudzony przewód z tego przekaźnika lub też kostki. Po przeczyszczeniu wszystkiego preparatem do przepływomierzy i złożeniu wszystko zaczęło chodzić Duży problem udało rozwiązać się prostymi metodami, a przy okazji dowiedziałem się kilku przydatnych rzecz (jak się sprawdza błędy, obsługi mikromierza itp. ) Rada na dziś- zanim udamy się do sklepu po nową pompę za 400 zł warto dokładnie posprawdzać i przeczyścić kable i styki :-) U mnie temat póki co ogarnięty, zobaczymy jak będzie dalej czy nic nie będzie szwankować, ale warto jakby ktoś miał jakieś cenne uwagi żeby się nimi podzielił Pozdrawiam Paweł

Witam. Impreza odwaliła numer (na szczęście pod domem) w postaci zaprzestania chęci do odpalenia. Zaczęło się dwa dni temu, gdy stojąc na wolnych obrotach lekko pod górkę silnik zszedł z obrotów i zgasł. Powtórzyło się to jeszcze raz. Po tym zrobiłem trasę ok 70 km. Auto chwilę postało (ok. 1-2 h ) i przy zapaleniu pochodziła ok 1 min na wolnych po czym zgasła. Przy ponownej próbie silnik zrobił jakby jeden cykl spalania i zgasł- następna próba to samo. Zaciągnąłem więc auto do garażu bez odpalania, by na płaskim posprawdzać na spokojnie stan płynów itp. (olej i reszta w normie). Sprawdziłem czy nie wybłyska żadnych błędów, ale check engine w trybie serwisowym mrugał jednostajnie. Po odłączeniu na kilka minut akumulatora i ponownej próbie odpalenia, już nic nie zapaliło. Rozrusznik kręci, ale nie słychać żeby załączała się pompa paliwa. W komorze silnika słychać jedynie przez chwile takie szybkie tykanie : https://vimeo.com/126718784 Czy to normalne i świadczy o działaniu przekaźnika pompy, czy coś jest nie tak? Dzisiaj może uda mi się pożyczyć miernik, żeby sprawdzić czy na kostce przy pompie jest zasilanie 12V. Po rozebraniu dekla moim oczom ukazał się taki widok: Widać że jest to jakaś rzeźba. Czy to nie jest przypadkiem przekaźnik pompy paliwa z bezpiecznikiem tylko przeniesiony przy pompie żeby był łatwy do niego dostęp? Czy są jakieś "domowe" metody sprawdzenia czy całemu zajściu winna jest pompa ze względów mechanicznych, czy da się posprawdzać i wyeliminować nieprawidłowe działanie przekaźnika albo elektryki (przy użyciu multimetra)? Dodam jeszcze że według poprzedniego właściciela ok. 3 lata temu wymieniana była pompa na Walbro 255, a auto przejechało od tego czasu ok. 20 tyś km Proszę o pomoc, bo obecnie MTS zajęty, a auto na sobotę jest potrzebne:) Pozdrawiam Paweł

Pewnie masz wersje lamp z US spec, albo wersji kanadyjskiej, tam nie miały tylnego światła przeciwmgłowego:) Chyba że światło działa tylko pali się na biało? Udało mi się zrobić na szybko zdjęcia srebrnej, jak wygląda po tym modyfikacjach zewnętrznych opisanych wyżej:) Ostatnie zdjęcie razem z zieloną: