ziom

Pierścienie nawaliły i / lub uszczelniacze trzonka zaworu albo prowadnice wyrobione i uszczelniacze nie dają rady.

Zrobione. Powiedzenie "nocna praca w g*^no się obraca" jest caaaaały czas aktualne. Po całym dniu w garażu, kończyłem to składanie autka ok. 22:00 i przez zmęczenie pomyliłem i założyłem nienaładowany akumulator. Brak odpowiedniego napięcia powodował te wszystkie problemy. Temat można zamknąć.

Witajcie. Sprawa dotyczy Subaru Legacy 2007 / 2008 z rynku USA , automat 5AET , silnik 2.5 Ej253 Wyjąłem akumulator , wyjąłem silnik , 2 tygodnie stał bez akumulatora , włożyłem silnik ( nowa pompa oleju ) i poskładałem na tyle żeby bez odpalenia silnika móc nim pokręcić przy pomocy rozrusznika aby pompa oleju napiła się oleju i nasmarowała przed normalnym uruchomieniem. Dwa , trzy razy sprawdziłem wszystkie kable, kostki , śruby - jest OK , wszystko podłączone. Zakładam naładowany akumulator i od tego momentu zaczynają się problemy : 1. pilot nie otwiera i nie zamyka samochodu. wyjąłem baterie pilota , włożyłem inną 100 % sprawną i tylko za pierwszym razem po wyjęciu / włożeniu baterii reaguje pilot np. otwarcie drzwi - dwa razy błyśnie kierunkowskaz i dwa razy piknie syrenka tak jak wcześniej kiedy wszystko było sprawne. Kolejne próby przyciskania i auto nie reaguje. Nie mogę również zamknąć i nie mogę otworzyć centralnego zamka używając przycisku LOCK / UNLOCK w panelu drzwi kierowcy a wcześniej to działało. 2. wkładam kluczyk do stacyjki , przekręcam w pozycję zapłon i nie mogę ruszyć wybieraka automatycznej skrzyni z pozycji P na żadną inną. Kiedy włożę np. śrubokręt do otworu SHIFT LOCK przy wybieraku to bez problemu mogę przesuwać wybierak w dowolną pozycję. 3. nie mogę uruchomić silnika a raczej rozrusznika. Przekręcam stacyjkę tak jak podczas normalnego uruchamiania silnika i słyszę delikatne trekotanie , ale rozrusznik nie reaguje. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Pozdro!

Nadal nic konkretnego nie zainstalowałem i projekt stoi w miejscu , ale mam nadzieje , że w miarę szybko to się zmieni. 3.ooo km temu samochód wrócił z nowymi uszczelkami , panewkami , olejami , filtrami etc. Dokupiłem na forum kilka nowych "upiększeń" , które dziś powinny do mnie dotrzeć. Zrobię zdjęcia to się pochwale

.

"Serwis" laptopów i ich diagnoza okazała się jedną wielką lipą Cała ta sprawa nie dawała mi spokoju i rozkręciłem "trupa" na części pierwsze ... no bo co mogłem w nim uszkodzić skoro serwis stwierdził zgon !? Wymieniłem baterie ( CR2032 ) płyty głównej na nową , skręciłem co trzeba żeby laptop mógł odpalić i ..... odpalił Laptop uruchomił "wewnętrzną diagnostykę" , która trwała około godzinę , następnie zrestartował się i od tej pory działa normalnie. Dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Oddałem laptop do serwisu i postawili diagnozę - uszkodzona płyta główna. Anielski orszak ..... Dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Dodatkowa kość RAM była pierwotnie w tym laptopie i w chwili demontażu była 100 % sprawna , więc wybór padł na nią bo była pod ręką. Faktycznie przyda się kość ze sprawnego laptopa żeby mieć 100 % pewności , ale chwilowo nie dysponuje taką kością. Muszę popytać wśród tubylców Pojedynczo w slocie A i w slocie B , na przemian z aktualnymi RAM itd , itp , etc, nic nie pomogło.

OK , otworze go bardziej i poszukam tego ustrojstwa. Dzięki za podpowiedź.

Próbowałem wszystkie możliwe konfiguracje z dwoma starymi kościami i później z dodatkową podmienioną a na koniec tylko z tą jedną podmienioną i niestety nic nie pomogło. Może bateria na płycie głównej się rozładowała ? o ile taka jest w laptopie ...

Nie kontrowersyjny, normalnie na co dzień stosowany w serwisach. Odstępy czasowe nie mają znaczenia. Na płycie głównej zawsze zostaje zasilanie. Każde "zwarcie" powoduje, że część ucieka, przez co po ich większej ilości resetują się układu. W połowie przypadków naprawia to niedziałające porty USB, problemy z zasilaczem, baterią itp. Jeżeli jednak to nie pomogło to będzie trzeba szukać problemu w płycie głównej. Zapala się dioda ładowarki po wpięciu zasilacza? Dioda ładowarki miga co kilka sekund , ale nie zapala się na stałe.

Próbowałem , laptop nadal nie odpala. Przyznam szczerze , że sposób mocno kontrowersyjny bo bez zasilania z sieci i bez baterii to tylko mechaniczne zwieranie styków , ale ..... próbowałem , nie wiem czy udało mi się idealnie zachować sekwencję 5 sekund , jednak finalnie nic nie pomogło.

Może ktoś z forum podpowie jak spróbować postawić diagnozę w laptopie. Padł mi laptop Dell inspiron 1526. Nieużywany około rok wstecz , stał sobie w torbie schowany do szafy, więc mechaniczne uszkodzenie odpada. Pierwsza próba uruchomienia kończyła się na migających kontrolkach i był to kod błędu mówiący o uszkodzeniu pamięci RAM. Wczoraj nie uruchomił się wcale , chwilkę świeciła się kontrolka pokazująca stan ładowania baterii a po godzinie i ona przestała świecić. Od czego zacząć i czy zwykły śmiertelnik może sobie z tym poradzić ?

Nic nowego nie dzieje się w projekcie "prawie jak RS30" ... no chyba , że nowe uszczelki pod głowicami i inspekcje bloku silnika, które wykonuje Carfit , można zaliczyć do modyfikacji.

Mam nadzieje , że z poliftowego H6 Europa do mojego przedliftowego H6 usa będzie pasował ten licznik i nie będzie robił żadnych przekłamań i kłopotów.