Znowu trochę przeciągnąłem, ale w końcu zebrałem się żeby podsumować co działo się przez ostanie pół roku z dwiema Subarynami.
Zielony kombiak:
Udało się ustalić, że obecny silnik, który jest zamontowany to japońska wersja z WRX Type RA z zamkniętym blokiem i natryskiem na denko tłoka.
Tak naprawdę to ten sam silnik który był montowany w turbodziadkach i STI V1 i V2.
Silnik został włożony przy przebiegu na budziku 198 500 km.
Obecnie pozostało tylko zmienić komputer na STI V2, bo reszta osprzętu w przedliftach była taka sama. (Różnica była jedynie w STI RA)
Także forumowicz od którego kupiłem silnik zrobił mi bardzo przyjemny prezent. Pozdrawiam
Co ostatnio zostało wymienione:
1. Po zamontowaniu nowego sprzęgła poddał się wysprzęglik, który został wymieniony na nowy w MTSie. Przy okazji wleciały też nowe łączniki stabilizatora na tył oraz poliuretanowe mocowania przedniego stabilizatora.
2. W celu zmniejszenia temperatury w komorze silnika i lepszej ochrony Intercoolera od działania ciepła z turbo założony został kocyk na turbo.
Jest to uniwersalny kocyk na turbiny T03. Jako że mam luźną TD05 dokonałem przymiarek na zewnątrz żeby upewnić się że wszystko spasuje.
Jak widać na zdjęciach kocyk stosunkowo dobrze okrywa turbinę szczególnie od strony IC, a o to najbardziej chodziło.
Sam kocyk jest dość blisko dźwigni od wastegate'a ale nie wpływa na jego pracę. Montaż na aucie okazał się w miarę prosty i po 10 min kocyk był zamontowany. Alternatywą żeby lepiej osłonić turbo są dedykowane koce do turbin subaru, lub arkusze do własnoręcznego dopasowania.
Przy okazji innych pomiarów sprawdziłem różnicę temperatur:
Temperatura kocyka przy rozgrzanym aucie ok. 80 st.
Natomiast temp kołnierza od DP ponad 300 st.
3. W poszukiwaniu przyczepności skierowałem się w stronę opon typowo pod wyjazd na SJS w Kielcach i Plejady. Wybór padł na Federale 595 RS-R.
Przy okazji montażu nowych opon na felgi naniesiona została nowa warstwa plasti Dipa- złoty metalizer, który został nałożony na istniejącą już warstwę czarnego dip'a.
Efekt jak na malowanie za 50 zł jest dla mnie zadowalajacy:
A tak nowy zestaw prezentuje się w swoim naturalnym środowisku:
nie
Na tych oponach auto zaczęło się zupełnie inaczej zachowywać. Po rozgrzaniu trzymają naprawdę fajnie i trzeba się trochę wysilić żeby wypluło na nich przodem.
4. Kolejnym etapem polepszenia wydajności pracy Intercoolera był montaż natrysku wody na IC.
Chciałem rozwiązać to możliwie prosto i tanio. Tutaj opiszę to krótko i treściwie. W razie większego zainteresowania założę nowy temat.
Wszystko jest zrobione tak, że każdy może to zamontować u siebie bez większych kombinacji.
Warunkiem jest posiadanie spryskiwaczy reflektorów.
Wystarczy wymienić zbiornik spryskiwaczy na taki z dwiema pompkami:
Następnie zamontować uniwersalne dysze mgłowe w kierownicy powietrza i poprowadzić przewód do pompki. U mnie całość pod maską wygląda tak:
Przycisk od natrysku (spryskiwaczy reflektorów) został przeniesiony na prawo, w celu ułatwienia dostępności.
I takim sposobem pod przyciskiem spryskiwaczy reflektorów (które swoją drogą w 80% GTeków i tak nie działają) mamy natrysk na IC.
Dla zainteresowanych mogę podesłać filmik jak działa ten domowej roboty natrysk.
Koszt całości ok. 100 zł ( jeżeli nie ma się odpowiedniego zbiornika).
5. Brake ducts, (Chłodzenie tarczy hamulcowych) czyli coś czego na tym forum jeszcze nie było, a przynajmniej nie znalazłem + owinięcie kolektora wydechowego.
Tutaj też opiszę w miarę zwięźle, a w razie potrzeby rozwinę jako osobny temat.
Generalnie chodzi o to żeby dostarczyć "świeże" powietrze do wnętrza tarczy hamulcowej , tak aby schodziło ją i wydostało się poprzez otwory wentylacyjne, które znajdują się pomiędzy dwoma częściami tarczy.
Podpatrzyłem rozwiązanie Quantum motor sport i postanowiłem je trochę zmodyfikować. W istniejącym rozwiązaniu sworzeń i drążek kierowniczy nie są osłonięte od gorącej tarczy
Zaczęło się od ściągnięcia wymiarów z seryjnej osłony tarcz-> następnie model 3D -> wycinanki szablonów z tektury:
Kolejnym krokiem było wycięcie kształtu z blachy nierdzewnej + docięcie rury nierdzewnej.
Pierwsze przymiarki przed spawaniem:
Gotowe blachy po spawaniu i na aucie:
Najdroższym elementem układanki były wysokotemperaturowe rury silikonowe.
Udało mi się dostać takie, które są wzmacniane prętem stalowym:
Rura została podpięta w miejscu oryginalnych wlotów powietrza w przednim zderzaku. W tym celu zostały one nieco zmodyfikowane.
Przy okazji prowadzenia przewodów owinięta została część kolektora wydechowego, a sam przewód okryty termoizolacyjną folią:
Tak wygląda całość przy max. skręcie w prawo.
W celach testowych wybrałem się na kawałek górskiej drogi w celu sprawdzenia jaka jest różnica. Jeden kanał został zasłonięty, natomiast drugi pozostawiony drożny.
Pomiary wykonywałem za pomocą multimetera z czujnikiem temperatury.
Mimo że hamulce nie były w pełni wykorzystywane, a i miejsc na schłodzenie nie było za wiele to różnice temperatur były zauważalne.
Teraz nie pamiętam dokładnie w których punktach były jakie wartości, ale mniej więcej:
140 st - 105 st na przedniej zewnętrznej części tarczy
145 st- 115 st na dolnej zewnętrznej części tarczy
143 st - 110 st przy piaście
188 st- 172 st na styku klocka z tarczą
105- 90 st temperatura zacisku
Po lewej niechłodzona tarcza po prawej z doprowadzeniem powietrza.
Liczbowo nie wygląda to jakoś imponująco, ale jeśli weźmiemy procentowy ubytek temp. to otrzymamy o 25% niższą temperaturę tarczy na jej powierzchni.
Więc przy większym obciążeniu hamulców i dłuższych prostych, gdzie mogą się schłodzić różnica w temperaturze będzie większa.
Dla mnie podczas jazdy wyczuwalne było że po mocniejszym dohamowaniu i krótkiej prostej w następnym zakręcie lewa strona lepiej hamowała i nie "puchła".
Podczas SJS na torze w Kielcach hamulce wytrzymywały dużo więcej niż rok temu (mimo tych samych tarcz i klocków, które są już na wykończeniu).
Srebrny WRX:
Poza normalnymi wymianami eksploatacyjnymi typu oleje + filtry w srebrnej zostało zmienione
1. Stary amerykański akumulator na nowy
2. Zmieniony został wręcz komicznie cienki tylny stabilizator, który w serii ma grubość ok. 14 mm na regulowany stabilizator Whiteline'a 22mm z dodatkowymi wzmocnieniami punktu mocowania.
Auto zaczęło się zdecydowanie lepiej i przyjemniej prowadzić. Nie trzeba już tak długo czekać aż tył ułoży się do skrętu przez co reakcja na skręty jest zdecydowanie odczuwalna.
Obie subaryny zaliczyły 2 dni szkolenia SJS na torze Kielce. Pozdrawiam wszystkich uczestników
W nagrodę za super długiego posta obiecany nowy czteronapędowiec w rodzinie o zgoła innym przeznaczeniu: