KALI - nie ma tutaj mowy o :
...ponieważ nie robię tego zarobkowo.
Subaru jest moje a to nie była "pełnowymiarowa" korekta lecz tylko lekkie odświeżenie. Zdjęcia są po pierwszym cięciu i przed finishem (który jest tzw "docinaczem").
Naklejek nie ściągałem, bo nie miałem takiej potrzeby, auto robiłem dla siebie, finalnie wszystko wszędzie zostało schludnie doczyszczone. Używam go na codzień (na różne sposoby) dlatego uważam, że nie ma sensu przykładać się w takim przypadku do każdej rysy na ostro, bo po kilku razach lakieru zabraknie.
Mnie jest na prawdę wszystko jedno kto, gdzie i za ile swoje auto odda, bo to nie moja branża. Pokazałem zdjęcia ponieważ akurat mam wolne i jeśli ktoś z małopolskiego by reflektował na kosmetyczne odświeżenie to chętnie mogłem to zrobić za ułamek ceny, którą życzą sobie profesjonalne studia robiące "piękne zdjęcia"
Zawęziłeś się do opini na podstawie zdjęć, które widzisz powyżej a z całym szacunkiem nie wiele o mnie i o moich pracach wiesz