jpol

Zostałem właśnie zaskoczony informacją na stronie http://subaru.pl/dealerzy.html

znaczy, że szukasz dwóch ekip :?: Solidnie, tanio, szybko - wybierz dwa dowolne.

A jak to się ma do Konwencji wiedeńskiej?

Czasem wystarczy dokręcić.

Według mnie 329342 lub 129342 - tylko właśnie tego nie jestem pewny...

A ile widać na liczniku na zdjęciach?

To nie kwestia wirusów, tylko strony serwującej obrazek.

ukiman, coś Twój podpis prosi o hasło... :?

Wyczuwam powątpiewanie? Znam to auto i potwierdzam przebieg :roll: Warto dodać, że i jakąś pojeżdżafffkę w Toruniu zaliczył.

Na razie mam wrażenie, że dokładają zamiast likwidować. Obawiam się, że tak byłoby (a może i będzie) tym razem - system będą "uszczelniać" a nie likwidować, jeśli nie spełni pokładanych w nim nadziei (budżetowych).

http://www.ted.com/talks/chris_gerdes_t ... river.html Po angielsku i nie do końca motoryzacyjnie. Uważam jednak, ze warto.

Ale chyba dwujezdniowa... :?: EDIT: Dodam jeszcze, że oczywiście dwujezdniowość sama w sobie nic nie daje, ale większość dwujezdniowych ma znaki drogi jednokierunkowej. -- 12 lip 2012, o 18:18 -- O ile pasy ruchu są wyznaczone, bywają takie, gdzie są dwa pasy, ale nie są one wyznaczone, bo jezdnia jest za wąska :wink: Dlatego napisałem "praktycznie". Fakt - spotkałem takie, gdzie nie było wyznaczonych pasów a teoretycznie zmieściłyby się dwa. Ale tylko teoretycznie - ja bojaźliwy jestem i nie odważyłbym się tam mieścić obok kogoś.

Czyli jak rozumiem przesiadłeś się z dwutłoczków na 294mm na czterotłoczki (i z tyłu z jednotłoczków na dwutłoczki)? Jednocześnie zmieniając klocki/tarcze. Czyli nie masz bezpośredniego porównania dwu<->czterotłoczek, tylko porównanie "zwykły"<->"usportowiony" klocek?

Mimo to uważam, że powinna byc tylko lewa strona i tego się trzymam. Tylko jezdni dwukierunkowej z trzema pasami w jednym kierunku raczej ze świecą szukać (nie znam, choć w sumie mało widziałem). A na jezdni jednokierunkowej można praktycznie zawsze.

Co jest tylko kolejnym wskazaniem na to, że wcale nie chodzi o jakąkolwiek poprawę bezpieczeństwa, a kolejny podatek...

A nie "mają zniknąć atrapy" (a zostać mają puszki, które potencjalnie mogą być obsadzone)? Z Olsztyna zniknęły konkretnie dwie puszki, z m.w. 17-tu.

Nie patrz na radio w takim razie.

A wiecie co... Ja to podsumuję tak - jeśli komuś w Foresterze nie wystarczy 2-toczek na tarczy 294, to raczej pomylił samochody Oczywiście nie dotyczy to regularnie przegrzewających klocki, płyn i tarcze. Ale oni to raczej powinni zastanowić się nad zmianą stylu jazdy i/lub właśnie samochodu. A poza tym więcej zyskać można na oponach (nie tylko na hamowaniu)... Nawet w kontekście STI wielokrotnie widziałem pytania o "plastikowe" opony, które cały zysk ze "wspaniałych" hamulców zjedzą natychmiast. Poza tym - hamowanie jest nieuzasadnione ekonomicznie. ;-)

Najwięcej czasu to ja tracę na hot-dogach z Statoil Na to może pomóc jedynie... dieta!

Ku przestrodze. Kogo można spotkać na A2:

Nawet za czasów tradycyjnych canti nie miałem problemów na mokrym, przy V-brake tym bardziej. Nigdy nie używałem gratów ze szczególnie wysokiej półki, ani nie szukałem jakichś "specjalnych" klocków na mokre. Używałem po prostu rozsądnych komponentów klasy średniej. Przy hamowaniu na mokrym, zwłaszcza w cantileverach, bardzo duże znaczenie miało poprawne ustawienie klocka względem obręczy (żeby przy hamowaniu pracował całą powierzchnią, bo one lubiły się "wyginać").

Pierwszy odnotowany przypadek spamu:

Gdzieś tak się rozpędził :shock: 8) A pojechałem sobie na koncert do Sztynortu, przy okazji przypominając sobie drogę 590 między Biskupcem a Reszlem.