Rzekłeś... Jeśli jeszcze dodamy do tego zupełnie odmienne niż w samochodzie osobowym reakcje na naciśnięcie hamulca oraz świadomość, że za plecami nasz nie tylko kilkanaście matrów ale i czasem kilkadziesiąt ton to zmieniamy naszą opinię o tych ludziach. Ponadto gdzie jak gdzie, ale w W-wie trudno jest naprawdę "przeskoczyć" ciężarówką z pasa na pas bo praktycznie każdy kierowca osobówki zrobi wszystko aby temu zapobiec... :?
Co do TIR-ów w mieście - każdy z tych ludzi co do zasady nie może prowadzić dłużej niż 9 godzin dziennie. Więc bądźmy pewni, że gdyby tylko mieli taką możliwość dalekim łukiem omijaliby miasto i jego korki - tu bezproduktywnie tracą tylko czas... Niestety nie mają wyboru i to też, nie ukrywajmy, staje się źródłem ich frustracji... :twisted