Skocz do zawartości

pawel_zf2003

Użytkownik
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawel_zf2003

  1. Widze ze wiekszosc juz wydala wyrok. A skad wiadomo ze ten nie jest wart kasy. Cokolwiek by nie kupil z przebiegiem ok 200 tys km to i tak rozrzad do wymiany. Plus filtry i oleje. Czy bedzie to auto z forum czy z allegro.Co do opon. poki nie zobaczy, sie nie dowie. Moim zdaniem, jesli masz niedaleko albo mozesz poswiecic troche czasu i kasy to jedzi i zobacz to auto. Jak wszystko okaze sie wizualnie OK umow sie w jakims serwisie na przeglad. Niech wyjasnia sprawe tego zawiasu. To ze wysoko stoi wcale go nie dyskwalifikuje. Na tym foru czytam o podnoszeniu Legacy i co ?. Jak ktos tu to robil to godne polecenia a jak ktos inny to juz do dupy ?. Nie badzcie Panowie az tak zapatrzeni w siebie. Zrob jak napisalem i jak bedzie wszystko OK to kupuj. Oczywiscie nie uchroni Cie to jak ktos napisal w 100% od niespodzianek, ale to jak z kazdym autem. Ja kupilem krajowe auto, sprawdzane w serwisie, wykryli 3 usterki (sprzeglo - na ktore stargowalem), jakis lacznik stabilizatora i blad sondy. Sprzeglo wymienilem, lacznik tez, sonda nowa a i tak co jakis czas wyskakuje ten CE i najgorsze, ze za kazdym razem cos innego. Walcze z tym od 2,5 roku i w koncu przez taka glupote pewnie pozbede sie auta.
  2. Wlasnie mialem o to zapytac. Troche sie nipokoilem o moja klime, bo ostatnio zauwazylem, ze jak mam ustawiona temperature na np 18 stopni to z nawiewow idzie cieple powietrze. Dopiero jak ustawiam na min (16 stopni) to zaczyna chlodzic. Robilem to jako testy, bo zauwazylem to jakis misiac temu jak bylo chlodno. Latem klima na 100% dzialala. Wrzesien opazdziernik w zasadzie nie bylo co chlodzic a teraz zobaczylem przypadkiem ze tak jest.
  3. Cena normalna. Taka powiedzialbym akceptowalna. Ani okazja ani bardzo drogo. Co do przebiegu sie nie wypowiadam. Ja osobiscie w 10 lat robie okolo 50 tys km , wiec 190 w 11 jest dla mnie realne. Co do drazka tez tak mam. Bylem u mechanika zeby to sprawdzil i ponoc cos sie tam wyrabia z cieglami. Do zrobienia niewielkim koszrem, ale jak to w Subaru, ciezki dostep i wiecej mechanicznej niz tworczej pracy. Co do cen, to tanio nie jest ale i jakos porazajaco tez. Np za kompletne sprzeglo z wymiana (bez dwumasy bo tej juz nie mialem) i olejami plus jakies tam drobiazgi zaplacilem 2500zl. Sonda lambda 450 zl. Ale np klocki komplet na obie osie taniej niz w X;trailu . Wazniejsze od czesci i cen jest to czy masz w poblizu jakis dobry serwis ktory ogarnia temat. Bo jest naprawde niewielu mechanikow ktorzy potrafia cos zrobic przy tym aucie. Awaryjnosc to kwestia spojrzenia. U mnie jedyny problem jaki wystepuje to ten j... Check Engin. Co zrobie jedna przyczyne wyskakuje inna. Poza tym 2,5 roku nic. Nie wplywa to w zaden sposob na jazde ale na moja psychike juz mocno. Ja bym jeszcze z takich drobiazgow ktore mialem sprawdzil jak chodzi zamek w tylnej klapie (tu Subaru sie kompletnie nie popisalo - badziew najgorszy jaki widzialem), czy dobrze pracuje silniczek sterujacy klapkami nawiewow bo ponoc TTTM. No i przy tym przebiegu nie do konca potwierdzonym na pierwszy wydatek idzie rozrzad plus zawory do sprawdzenia. To niestety koszt znacznie wiekszy jak w innych autach.
  4. Mialem podobne objawy, tyle ze nie w Subaru ale w Nissanie. Rok czasu z tym jezdzilem i zaden mechanior nie potrafil powiedziec co jest. Termostat OK, wiatrak sie wlaczal, nic sie nie gotowalo a wskazowka leciala niemal do maxa. Sprawa wyjasnila sie przypadkiem. Brak masy. Do skrzyni biegow wchodzila jakas sruba ktora sie utlenila i nie bylo masy i wskaznik wariowal. Po przeczyszczeniu wszystko jest OK
  5. Porownywanie nowych diesli ze starymi japonskimi autami to troche nie tak. Generalnie porownanie diesla do benzyny powiedzmy po roku 2005 nie powinno miec miejsca. Oprocz Subaru mam teraz nissana micre. 1,5D (wolnossacy) z 1999 roku. Chcac porownywac te dwa auta to Subaru powinno wyladowac dawno na zlomie. Micre mam od 3,5 roku a Subaru od 2,5. Na micre wydalem na naprawy okolo 500zl (nie licze wymian oleju i wymiany rozrzadu na start po zakupie). Raz jakies lozysko na alternatorze, peknieta linka od sprzegla i swiszczacy pasek. Nawet nie wiem czy bylo 500zl. Subaru to szkoda gadac. Sprzeglo (ale o tym wiedzialem - 2000 zl z olejami). Zacinajacy sie zamek tylnej klapy (jakis debil to konstruowal), silniczek nawiewu w klimie, sonda lambda, tuleja pod druga, lozysko na alternatorze, jakies laczniki drazka na tyle plus robocizny i kasowania bledow. Nawet nie chce mi sie liczyc. A auto przeszlo przeglad w serwisie Subaru przed zakupem, kupione w Polsce i caly lakier w oryginale. Wg serwisu przebieg oryginalny 146 tys podczas zakupu. Mialem jeszcze wczesniej 3 nissany (2x Primera i X-traila). Jestem pewien ze na nie wszystkie nie wydalem juz tyle co na Subaru (nie liczac w X'e 2,5 tys zl z wlasnej winy). Ale nie poddaje sie. Zrobie (jak sie uda, bo ponoc to nie takie proste) blad p2441 i poczekam. Jak wyskoczy cos jeszcze innego to albo spale dziada albo za grosze oddam . W sumie szkoda, bo jak pisalem to auto, ktore daje mi najwiecej radochy. Ale powoli zaczyna mi brakowac zaskorniakow PS. Czytalem gdzies na forum tyle ze Forestera post goscia ktory wymienial co zrobil w aucie przez iles tam lat. Nie pamietam dokladnie ale chcacy moga odnalezc. Wiekszosc pisala, ze to normalne sprawy i wiele nie robil. Szczerze - wlos mi sie zjezyl na glowie. Mam auta od okolo 25 lat. Rozne od Poldka po to Subaru. Byly auta 5 letnie byly 10 byly japonce farancuskie a nawet mialem Rovera. Zawsze kupowalem w jakis tam sposob oryginalne (niepopularne) auta. I we wszystkich nich do kupy zlozonych nie zrobilem tyle co gosc w tym Forku. PS2. Jaki jest koszt wymiany swiec w Legacy nie liczac cen swiec ?. Bo w P12 zaplacilem mechanikowi 15 zl (nie chcialo mi sie samemu babrac).
  6. Mysle ze to nie do konca tak. Czasami fajnie jest kupic auto z odrobina szalenstwa. Wielkosc tego nazwijmy to szalenstwa powinna zalezec od kasy jaka mamy. Dla kogos kto zyje od 1 do pierwszego kazdego miesiaca subaru bedzie zlym wyborem. skoda bedzie na pewno pewniejszym zakupem. Ktos kto ma jakies tam niewielkie nadwyzki finansowe moze zaryzykowac. Ale musi sie liczyc z tym ze koszty moga szybko wyzerowac jego zaskorniaki. Na pewno szybcie niz inne zdroworozsadkowe marki. W zamian za to podjete ryzyko co otrzymujemy ?. To juz bardzo subiektywne odczucie. W moim przypadku to frajda z jazdy, stosunkowo niezly komfort i troche snobistyczna mysl, ze mam SUBARU. Ale czy dla wszystkich to najwazniejsze. Kupowalem to auto, bo liczylem na niezawodnosc no i chcialem jakas w miare poprawna wolnossaca benzyne. Niestety na niezawodnosci sie zawiodlem. Reszta OK.
  7. Poniewaz watek to dylemat przy zakupie to troche go pociagne . Szkoda mi tego subaru. Auto wlasnie pojechalo na diagnoze. Ale czuje, ze czas najwyzszy sie z nim rozstac. Naprawie kolejna rzecz i nie czekajac na nastepna sprzedam. Zbolem, ale rozsadek chyba zwciezy. Problem z tym co dalej. Jeszcze dwa lata temu bez wahania powiedzialbym Outback. To wg mnie auto idealne. Wyzej zawieszone wiec lekki teren OK (jezdze na ryby). Naped na 4 kapcie. Benzyna. Mocny silnik. Jezdze bardzo malo (obecne subaru w 2,5 roku zrobilo 12000 km) wiec to spalanie jakos przezyje. Gazu nie chce choc byc moze dobra instalacja nie powinna przyspozyc klopotu. Ale wole dmuchac na zimne. Niestety po przygodzie z obenym Legacy bardzo ostygly moje emocje. Mialem juz kilkanascie roznych aut. Zawsze 2 w rodzinie. I francuskie i japonskie. Nigdy Niemca. I z zadnym nie mialem takich klopotow. A kupowalem czesto na wariata. I jeszcze jak czytam wpisy, ze trzeba inwestowac kazde zskorniaki w auto, ciagle o czyms tam myslec itp, to troche mi slabo. Tu nie chodzi o rozsadek (czasami trzeba miec troche fanu z prowadzenia - a moje auto mi go daje) ale jednak co za duzo, to moze byc niezdrowo. Nie kazdy jest mechanikiem z urodzenia zeby samemu wszystko ogarniac. Ja mam dwie lewe rece do takich prac, ale zakladajac ze obecne Legacy nie odbiegalo by z naprawami od sredniej z moich aut nastepne byloby na 100% Odbackiem. Pytam naprawde z ciekawosci a nie przez jakas zlosliwosc. To jak to jest z tym LPG i zaworami. Trzeba regulowac czy nie ?. To naprawde tylko kwestia instalacji i zestrojenia ?. Skoro na benzynie co okolo 100 tys sa do sprawdzania i ewentualnej regulacji, to gaz tego nie zmienia ?. Gaz nie ma zadnego wplywu na katalizator i wydech ?. Mialem kiedys (raz jeden jedyny) instalacje w Peugeocie. Dopoki nie zalozylem gazu auto bylo praktycznie bezawaryjne. Po gazie zapalil sie wlasnie jakis CE, zaczol lykac olej no i blyskawicznie wydech skorodowal. Nie znam sie, ale wg mnie jakos do tych spraw gaz dolozyl swoje.
  8. Kolego, albo nie czytasz ze zrozumieniem, albo na sile usilujesz bronic swojego auta (co robi wiekszosc wlascicieli wymarzonych aut niezaleznie od ich stanu). Pierwsze zapalenie sie check'a potraktowalem jako przypadek, cos tam sie zadzialo, w koncu serwis na przegladzie nie stwierdzil zadnych usterek. Ot zle paliwo czy cos takiego. Wiele o tym pisza na tym forum. Za drugim razem kontrolka sie zapalila po czym szybko (kilkadziesiat km) zgasla. Tez o tym pisza ze to niby moze byc zle paliwo i nie panikowac. Kolejna choinka i tu juz nie wytrzymalem. Komp i blad pierwszej sondy plus cos z obiegiem powietrza (nie pamietam ale cos p2441), Wymiana pierwszej sondy i chinka zgasla a i to p2441 co sie moze wydawac dziwne zniknelo. Miesiac i kolejny blad. nie pamietam numeru, ale telefon do niezaleznego warsztatu specjalizujacego sie tylko w subaru i po podaniu bledu diagnoza. Konieczna tuleja pod druga sonde. No to kupilem od nich i zalozylem. Jakis czas i znowu choinka. P0420, To kolego nie egr a katalizator. Warto wiedziec co sie pisze. Tego jeszcze nie bylo. Wlasnie auto jedzie do warsztatu nie po to aby skasowac blad, ale aby cos z tym zrobic (jak juz od roku z kazdym, ktory sie pojawia). I za kazdym razem cos innego. A co do gazu. Ciekawe ze jak dzwonie do jakiegos warsztatu, to pierwsze pytanie to czy mam gaz. Czyzby to mialo jakies znaczenie ?.Gaz zdjolem zaraz po zakupie, bo ja glupi myslalem ze pozbede sie choc czesciowo problemow. Rozumiem ze gaz nie ma ZADNEGO wplywu na zawory w tym silniku ?. No i nastepna sprawa. Z tym wypasem i nowoczesnym autem to byl chyba jakis zart. Kupilem subaru, bo wydawalo mi sie ze wollnossacy 2l motor powinien byc w miare malo awaryjny. Ze nie ma jakich glupot typu turbiny w silniczkach 1.4. Za jest stosunkowo malo elektroniki ktora mogla by sie popsuc. Nikt mi nie wmowi, ze 11 letnie legacy to nowoczesne auto na wypasie. To w miare przyzwoite, swietnie sie prowadzace kombi. I wydawalo mi sie ze bezawaryjne.
  9. Przerabialem ten problem 2,5 roku temu. I mam strasznie mieszane uczucia. Jednak Subaru to troche tykajaca bomba. Nawet benzyna. Kupilem auto polskie, drugi wlasciciel, przeglad w serwisie subaru przed zakupem. Niestety auto jezdzilo przez okolo 30tys km na gazie. Wszystko wskazywalo na to ze nic tylko brac. Cena byla wysoka, ale wole dac wiecej jak szukac okazji. No ikupile. Swoje pierwsze subaru. Najpierw poszlo do wymiany sprzeglo. O tym wiedzialem przy zakupie. Z pelna swiadomoscia kupilem auto z konczacym sie sprzeglem. I w zasadzie to byla jedyna powazna awaria gdyby nie.... ten cholerny check engin. Najpierw sie zapalal. Kasowalem u znajomego i pol roku spokoj. Pozniej coraz czescie. W koncu stwierdzilem ze trzeba sie tym zajac. Blad P0030. Wymienilem sonde i spokoj. Na krotko. Pozniej p cos tam (nie pamietam numeru - chodzilo o to, zeby podlozyc tuleje pod druga sonde. Kupilem specjalna tuleje w firmie ktora specjalizuje sie tylko w subaru. blad od razu zniknal i cisza. Tydzien temu p0420 (ale to chyba nie to bo nie daje sie skasowac - oprogramowanie ktorym na szybko sprawdzalem pokazalo tylko blad 420 jako archiwalny i nic wiecej. kasowanie go nic nie daje). Jutro jedzie na dokladniejsze sprawdzanie. Szczerze mam juz troche dosc. Chyba pojdzie w inne rece. Nienawidze jak mi sie pala jakies kontrolki. Musze sie go pozbyc, bo przed snem mysle kiedy sie zapali kontrolka albo co moze oznaczac to ze juz sie pali. Ale z drugiej strony, to zdecydowanie najfajniejsze auto jakie mialem. Jak jest wszystko OK (okresy gdzie nie pali sie ten CE) bardzo lubie nim jezdzic (zona zreszta tez ). Ale jesli tak jak ktos tu wyzej napisal, auto jest dla tych co maja sami przy nim ciagle grzebac to chyba cos nie tak. I wez pod uwage, ze czy to benzyna czy gaz, nie kazdy ogarnie to auto (nie pisze o mechanice), ale wlasnie o tym posr... CE. Wiekszosc wrozy z fusow.
  10. Dziwne, bo ja kupujac swoje auto zauwazylem ze sedany sa sporo tansze niz kombi. Z kolei moja zona nie chciala patrzec na sedana mimo ze w swoim budzecie moglem kupic mlodsze o rok auto. Faktem jest ze sedan lekko traci nubira . PS. Mam IV generacje i nic nie swiszcze ani nie szumi w uszczelkach (przynajmniej do predkosci 180km bo tyle max jechalem).
  11. Nie, bo do tej pory dziala wszystko bez zarzutu.A miala byc prowizorka na lato .
  12. Mialem cos podobnego na poczatku. Przy wlaczaniu i wylaczaniu auta jakies chrobotanie z okolicy nawiewow. Pozniej bylo juz tylko gorzej az w koncu przestalo chlodzic z tych glownych srodkowych nawiewow. W serwisie nastraszyli mnie, ze trzeba rozbierac cale podszybie itp. Dalem znajomemu do roboty. Dostal sie do silniczka w jakis prostszy sposob. 2-3 godzinki i 200zl i klima od roku chodzi bez zadnego buczenia. Wytarly sie jakies zabki na silniczku sterujacym pracami klapek kierunku nawiewu. Zrobil niby prowizorycznie, bo od reki nie mial silniczka a ja pilnie potrzebowalem auta. Ale poki jest OK nie bede wymienial. Ma numer czesci i wie jak sie szybko dobrac, to jak padnie (oby nie ) to wymienie. Jest gdzies watek na forum w ktorym to opisywalem.
  13. pawel_zf2003

    Sonda Lambda dylemat

    Tez tak na poczatku probowalem walczyc. Lalem lepsze paliwo, nawet zalozylem wlasnie tuleje. Juz pod koniec nic nie pomagalo. Po kasowaniu (czasem samo gaslo) kilka dni i znowu Check. W koncu sie wk.. kupilem sonde (ta pierwsza bo blad p0030) i odpukac, jest od poltora miesiaca spokoj.
  14. pawel_zf2003

    Sonda Lambda dylemat

    Mialem to samo (le ja sprawdzilem numer bledu - p0030 o ile dobrze pamietam). Nie probowalem isc po taniosci i kupilem Denso. 435 zl i dziala. Na razie odpukac nic sie nie zapala a na poczatku roku po kasowaniu wyytrzymywalo nie dluzej jak 1-2 tyg.
  15. pawel_zf2003

    Bi-fuel zjada Pb?

    Z jaka predkoscia jechales ???. Ja mam w trasie na 5 biegu okolo 4 tys przy predkosci 140 km / h. Jezdzac po miescie biegi zmieniam przy okolo 3 tys. Przy tych obrotach na 3 biegu mam jakies 60-65 km / h. Pewnie ze mozna i zmieniac biegi przy 5 tys ale po co ?. Zwlaszcza w miescie.
  16. pawel_zf2003

    Dwumasa

    No raczej ostatnio nie wslawili sie solidnoscia. Przypomne sprawe palonych sprzegiel w dieslach. Maz mojej kuzynki kupil w salonie forestera diesla. Masakra. I niech mi nikt nie wmawia, ze to kwestia stylu jazdy. Jedzac kilkanastoma markami nie udalo mu sie wykonczyc sprzegla na tyle co w miesiac w tym subaru. Jesli Subaru postanawia przeszkalac swoich klientow to cos nie tak z tymi autami. PS. Ja mam zrobiona konwersje z dwu na jedno mase. Nie widze kompletnie zadnej roznicy. Teraz we wszystkich (bez wyjatku) firmach rzadza ksiegowi a nie pasjonaci. Myslenie ze ostala sie jakas firma o starych dobrych tradycjach jest troche naiwnym mysleniem. I nie mam tu pretensji do Subaru, ale niestety czasy gdzie stawialo sie ja jako wzor bezawaryjnosci i jakosci chyba minely. Wystarczy popatrzec w roznego rodzaju rankingi bezawaryjnosci. Kiedys np Forek byl zawsze w czubie. Obecnie, to calkowicie przecietne pozycje.
  17. pawel_zf2003

    Dwumasa

    Az tak ufasz producentowi i konstruktorom ?. Wg mnie w wiekszosci przypadkow to naciaganie klienta. {Powod jest prosty. Zarabia sie nie na sprzedazy auta tylko na serwisie. Nie bez powodu np Mercedes spier... kolejne modele po W123 bo inaczej by zbankrutowal.
  18. Co do klimy, to w X'trailu tez tak mialem. Co okolo minuty klima cykala i rosly obroty.I w X'e bylo to bardziej upierdliwe niz tu. W czasie jazdy w zasadzie wogole w subaru tego nie slysze. Tylko na wolnych obrotach
  19. Ale czy moga byc jakies problemy przy odkrecaniu ?. Z mechanikami w moim miescie jest ten problem, ze wiekszosci nie dalbym auta nawet do wymiany oleju bo i to sp.....Chetnie pojechalbym do kogos kumatego, ale nie najblizej mi do Lodzi. Tu jest problem z odkreceniem srub a nie samym czyszczeniem. Ten mechanik to moj znajomy i wydaje mi sie ze kitu by mi nie wciskal. Podobno te zawory sa dokrecone do jakichs szpilek w glowicy czy jakos tak (byc moze zle zrozumialem). Ten blad p2441 wyskoczyl mi raz. Teraz przed wymiana sondy lampka zapalila sie znowu ale byl to tylko p0030. Stad moje wachania czy na sile odkrecac te zawory. Bo jak mam cos bardziej spier,,,, to troche sie boje.
  20. Czy te zawory powietrza sa jakos szczegolnie upierdliwie przykrecone ?. Mechanik dzwonil, mowi ze sonda wymieniona ale boi sie odkrecac te zawory bo podobno nie chca puscic sruby. Blad jaki kasowal to tylko p0030. Innego nie bylo. Ale chcialbym przy okazji przeczyscic te zawory. Tylko co zrobic jak podobno nie chca sie odkrecic. Warto ryzykowac ?
  21. pawel_zf2003

    awaria na autostradzie

    Ja wymieniam jeszcze czesciej . Roczny przebieg mojego Subaru to okolo 6-7 tys km. A olej zawsze wymieniam co rok. .A co do porownania benzyna vs diesel. Mialem diesla co prawda X'traila. Nigdy wiecej. I nie chce mi sie rozpisywac co sie dzialo. Auto salonowe z Polski, sprawdzone w serwisie przed kupnem. Niewielki przebieg. Dlatego przenioslem sie z nissana na subaru. W X'e byla co prawda benzyna 2.0l ale to jest straszny mul.
  22. A gdzie jest ta turbinka i jak to sprawdzic. Auto idzie pod noz w poniedzilek, wiec jeszcze mam czas na nauke .
  23. Dam autu jeszcze jedna szanse . Sonda kupiona, czeka na wymiane. Wyslalem link znajomemu mechanikowi odnosnie czyszczenia tych zaworow powietrza. Jak da sygnal odstawiam auto i zobaczymy. Jak bledy nie pojawia sie wiecej, bede tym jezdzil. Jak znowu cos wyskoczy sprzedam . Szkoda bo wpakowalem juz kilka tys w auto. Wymienione sprzeglo, zrobiony zamek w klapie ktory nieodbijal, zrobiona terkoczaca klima ktora doprowadzala mnie do szalu, zrobione zawieszenie ktore lekko pukalo z tylu, przeczyszczona przepustnica i kilka innych drobiazgow. Szkoda byloby sie go pozbywac, ale nie nawidze choinki na wyswietlaczu. Nic mnie tak nie irytujuje w aucie jak klamoczace zawieszenie i jakies dziwne lampki ktore nie powinny swiecic.
  24. Mam jeszcze jedno pytanie. Sondy jeszcze nie wymienilem, ale wywalilo mi przy okazji dzisiaj jeszcze dwa inne bledy. p0134 i p2441. Ten p2441 pojawil sie juz drugi raz przez rok. Pierwszy jakies pol roku temu i wiecej go nie bylo. Wiem ze to EGR. Czy moga onbe wszystkie miec jakis wspolny mianownik (sonda). Czy raczej sa niezalezne od siebie i trzeba bedzie walczyc z kazdym z osobna. K..a mialem tyle aut i nigdy zadnych beldow. A tu od poczatku walcze z tym check engine. Na poczatku lampka zapalala sie raz na 4-5 miesiecy a zima co 2 tyg. . sonde wymienie na 100% ale jakbym mial wymieniac jeszcze EGR to skasuje te bledy i pozbede sie auta. A szkoda, bo zadnym mi sie tak dobrze nie jezdzilo ja ta subarynka. Ale przez ta mrugajaca kontrolke zaczynam tracic cierpliwosc. Myslalem ze wywale stara sonde i bede sie cieszyl jazda a tu teraz to 2441
  25. Przekonaliscie mnie . Kupie po swietach ten zamiennik Denso. Albo zalatwi sprawe, albo spuszcze auto ze skaly . Nienawidze jak mi sie jakas choinka pali na desce rozdzielczej. Specjalnie pozbylem sie gazu zeby nie miec problemow. Jezdze miesiecznie moze ze 100 km tym autem. (nie liczac wakacji).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...