zaj0nc

OK. Czy coś wiadomo o tej ustawie? Są już jakieś regulacje?

Myślę że ze strony produkcji nie będzie problemu...

Jakbym swoją łazienkę widział Grzegorz dokładnie w łazience...w centralnym miejscu nad zlewem. Zbiegają się przewody z łazienki i...z pokoju obok. Zgroza. Sytuacja sprzed 2 lat. Szwagier zadzwonił, żebym coś poradził...no radziliśmy klika godzin...i pół łazienki rozprułem, żeby to do ładu doprowadzić...bo takich kwiatków był jeszcze kilka...

Czy możecie podpowiedzieć jakie to Bilsteiny i gdzie mogę je zakupić?

Za dobrze ten Superb wygląda jak na prawie 500k przebiegu :-) Tak logicznie myśląc jeżeli rejestracja jest 5/2012 to auto jeździło +- 30M. Przy założeniu, że ktoś pracuje 20 dni w miesiącu to musiałby dziennie przejeżdzać około 800 kilometrów. Jak pracuje cały miesiąc to około 530 kilometrów dziennie. Troche dużo jak dla mnie. Rozumiem, że niemieckie autobahny i można zapierniczać dowoli, ale gdzie czas na spotkania biznesowe. Ogólnie zbędna polemika z mojej strony, ale jak dla mnie w tym ogłoszeniu jest nakopane coś :-) Mój szwagier pracuje mobilnie. Jest dyrktorem handlowym w firmie. Na święta była rozmowa o przyjemności z jazdy. Powiedział, że on już takiej nie ma, bo przy "robieniu" 5-6k miesięcznie to już tylko widzi w jakim czasie gdzie dojedzie...także 530 dziennie, to żaden wyczyn... I żeby nie było OT. Z życia wyjęte: Panoweie od elewacji troszkę się pospieszyli... ] Takie tam łączenie elektryki przez dewelopera

Instrukcja rzecz święta...przeczytać, zastosować, cieszyć się znaczkami...

Generalnie pasują. Różnią się natomiast barwą i sposobem polerowania podstawy plastikowej.

Myślę, że będzie można taki zamówić jak tylko SIP "ogarnie" inwentaryzację tych świeżynek...oraz całej towarzyszącej logistyki w dystrybucji... Myślę, że to już zaniedługo się dowiemy...jak brzmią "oficjalne" nazwy znaczków.

@sjak, odpowiedź brzmi 9.

Z tego co wiem, znaczki są już w SIP. Pewnie trwa uruchamianie oficjalnych kanałów. No i liczenie znaczków, żeby sprawdzić czy się zgadzają ilości...

Architekt takich rzeczy nie robi. Co to to nie Wina jest po stronie drogowca jeśli się nie mylę Ale że o co chodzi?

To ja może nie tyle dziś co od początku tygodnia: Zakonserwowany cały spód Wytłumione drzwi przód i tył Nowy zestaw głośników , bo to co tam siedzi głośnikami nazwać nie można Usunąłem wgniotki po gradzie (PDR) Wyczyszczone wnętrze

Jakby co, to jestem ja+1 czyli dwie osoby. Prosiłbym o wpisanie na listę.

Ja też mam smaka. Namawiam właśnie żonę żeby pojechała lub puściła mnie z płytami Chopina ;-) W tym momencie ja również 50/50 jadę.

Białystok->Warszawa->Kraków - 14.11 Kraków->Warszawa - 14.11 Warszawa->Białystok - 15.11 Cały Legaś wolny. Jadę tylko ja...

Podobno świnka może być problemem, bo to chyba znak towarowy.... A swoją drogą to mamy już świnki na autach - na lusterkach, klapach, chlapaczach itp Nie musi to być dokładne odwzorowanie, a jedynie zbliżone i wtedy nie będzie naruszenia znaku. Lub można poprosić o zgodę na wykorzystanie znaku tylko i wyłącznie w tym celu...

No ładnie wyglądają...Nie mogę się doczekać!

Może i ja się przyłączę, może nie tylko ja. Nie pisz na priv, po to jest ten wątek...

Generalnie sporo książek Kinga doczekało się adaptacji na wielkim ekranie. Sporo z nich niestety jest naginanych do wymagań Hoolywoodu... brt Mroczna wymiata...wg mnie. Jeśli na drugim tomie uważasz, że warto, to zobaczysz co będzie dalej ;-). Ja jeszcze dorzuciłem sobie na deser komiksy, które King spłodził ze studiem Marvel, ale to po lekturze oczywiście. Polecam również "świat przez dziurkę od klucza", która to pozycja jest uzupełnieniem Mrocznej...Poza tym wiele książek Kinga ma powiązania z Mroczną...

Pan Lodowego.... to wg mnie (Sapkowskiego nie wymieniam) najlepszy cykl polskiego fantasy. Ktoś wcześniej wspomniał o historii o Mordimerze, ale tu to jest porażka moim zdaniem. historia świetna, ale...niestety zmarnowana, autora przerósł i przeraził jego pomysł.

Front posuwa się do przodu...ofensywa trwa.

Temat żyje i ma się dobrze...trochę cierpliwości...jeszcze trochę...

Cierpliwość została wynagrodzona. Prace ruszyły!

Ja mam...też chętnie służę radą i prezentacją...

Probelm z drganiami na kierownicy rozwiązany. Przyszło mi to do głowy dopiero jak oddawałem starą felgę na złom ( zgiąłem ją delikatnie i nie było sensu nap[rawiać, tym bardziej, że dostałem nową). W nowej nie było pierścienia centrującego...reszy mozna sie domyślić...w zakładzie gdzie zmianiałem kołą dorobili mi pierścień...ale...jak sie teraz okazuje nie był on tak trwały jak te orginalne...teraz załozyłem orginalny, wyjęty z pogietej felgi...i jest git malina...prosta przyczyna, która niekoniecznie przychodzi do głowy...