turdziGT no nie do konca bo jezeli nie kupujesz czesci z niewiadomego pochodzenia tylko w hurtowni lub innym sklepie motoryzacyjnym to dostajesz fakture lub paragon, a to jest gwarancja na czesci. Kolega ma hurtownie z czesciami i dostal partie lewych paskow rozrzadu - kilka z nich strzelilo i teraz jest troche w plecy. Musial na swoj koszt ludziom auta remontowac. Tak samo jest w ASO w naprawach pogwarancyjnych. Na poczatku sie wypna, wtedy musisz walczyc o swoje. Po pierwsze ekspertyza rzeczoznawcy i zazwyczaj dopiero po tym mozesz dociekac swoich praw. Jak dalej staja okoniem to wtedy adwokat i do sadu troche to trwa. Ale jezeli myslisz ze jak serwisujesz auto po gwarancji w serwisie i jak cos nie daj Bog strzeli w rozrzadzie i przyjdziesz do nich, powiesz ze robiles rozrzad u nich, pokazesz fakture za wykonane wymiane i oni z usmiechem Ci powiedza ok, nie ma sprawy juz to naprawiamy to jestes w wielkim bledzie, ta sama procedura, rzeczoznawca, badanie czesci i ekspertyza bieglego dopiero wtedy mozesz cos uzyskac, a i tak wiekszosc bedzie wolala na poczatku spuscic Cie na drzewo, bo moze nei pojdziesz z tym do sadu