Bergen

Kosmici, a kiedy Wam by pasowało Łono udostępnić, co by forumowego grilla na Łonie owym przedsięwziąć ?

Matczynym Szmatizem mam się spocić ?! :roll: Zadam szyku jak nic !

aflinta, może Keleris po prostu nie skasował starych błędów ? Jak uważasz, mogą być długo przechowywane w pamięci ? Keleris, fajna ksywka, dużo się kiedyś tego wypiło :wink:

Pomijając panienki, jak podaje Wiki, kilka dobrych komiksów miało premierę w tym magazynie - jest ktoś, kto nie słyszał o Akira, albo Ghost in the Shell ? Ten drugi to mam w oryginale - i są panienki :wink:

aflinta, też tak myślę. Zauważ, że korek wlewowy jest w najwyższym punkcie układu chłodzenia. Ale kto pyta, nie błądzi (podobno), dzięki :wink:

Proponuję koszulkę "Lotos to zło"

jarmaj, nudne zlecenie kończę i robić mi się nie chce :wink: A co szkodzi trochę postów nabić

Jezusicku, Az, ja nie mam żadnego problemu... Nie ja zacząłem larum wokół Mamusi i nie na pewno nie będę ostatni. Rozumiem, że to Ktoś Bardzo Dla Was Ważny i tego nie podważam, teraz też zrozumiałem, że jesteście głusi na wszelkie uwagi, jakie tylko słowo "mamusia" zawierają, choćby nie wiem jak delikatne i jak wyważone były. Pumex, wymagasz od nowych forumowiczów czegoś niebywałego - że zarejestrują się na forum, wymienią parę uwag, zaczną się udzielać... i nagle wiedza o zasługach Mamusi spłynie na nich z niebios ! I będą wiedzieć, kto, jak, z kim i dlaczego. To jest właśnie łopatologia: Nowy nie wie kto to mamusia i nie będzie wiedział, dopóki sami mu nie powiecie. A czy chcecie każdemu z osobna, tak jak mi*, wyjaśniać, czy też chcecie coś z tym zrobić, wasza sprawa. Chyba że nie chcecie wyjaśniać, ale wtedy bądźcie przygotowani na kolejne awantury. I raczej nie sądzę, że będą tacy, co czytanie forum zaczną od jego początków... */za co dzięks, szkoda że w takiej formie...

Pomijając dysputy ze mną, droga Stara Gwardio ! Pomyśl o sobie ! Chcecie powtarzać podobną wymianę postów z każdym innym "nowym" na tym forum, który nie będzie wiedział, "o co chodzi z tą mamusią" ? Uporządkowanie tej sprawy i przybliżenie statusu Mamusi na The Forum leży w waszym interesie, chyba że podoba wam się nieustające tłumaczenie, że młodzi zbyt cienkim głosem szczekają...

Żaden. Nie mam też nic do samego autora, czego Pumex zdaje się nie rozumieć. Nie oceniam jako człeka, bo go nie znam. Oceniam jako forumowicza, tak, jak dane mi go było poznać. I właśnie o to chodzi ! Być może gdyby człowiek ów był częstszym gościem tutaj i pisał nie tylko wiersze ukraszone wyrazami za które inni forumowicze dostają paski, ale też dał się poznać z innej strony, tej, która pozwoliła mu zyskać nietykalność wśród "starej gwardii", wszelkie głosy oburzenia by ucichły. Niestety, legenda Mamusi, jaka by nie była, zgasła. Jeśli chce dalej, bez wywoływania rwetesu wśród świeżaków, pojawiać się, napisać wierszyk i zniknąć, musi tę legendę wskrzesić, albo niech zamilknie na zawsze. Inaczej po każdym kolejnym jego "występie" odezwie się jakiś młody, który będzie miał za złe że "mamusia może a ja nie". I wierzcie mi, że wasze posty, że młody ma się zamknąć, nie poskutkują, bo po nim będą następni młodzi. Więc albo zmieńcie zasady, albo przywróćcie legendę. Chociaż to drugie wydaje mi się niemożliwe do spełnienia, chyba że zdarzy się cud, mamusia zacznie aktywnie pisać na forum i zyska szacunek wśród nowych forumowiczów. Pumex napisał też o "gościu honorowym". Może to jest jakieś wyjście ? Gdyby istniała instytucja gościa honorowego, nietykalnego... Może jakaś sonda, kto miałby na ten zaszczyt zasłużyć ? Jakoś modów udało się w podobny sposób wybrać.

Rajdowe dziewczyny ? A to było ? http://www.rallye-magazin.de/__BOARD__/ ... eadid=8765

pumex1, wydaje mi się że nie rozumiesz przesłania. No to jeszcze raz. Mamusia, kim by dla tego forum nie był (opoką, filarem, twórcą, bogiem, mesjaszem etc), daje się poznać nowym (czyli - wnioskuję - tym, co są tutaj 2 lata i mniej) tylko i wyłącznie jako "nietykalny bluzgacz", czyli kompletnie nie jak opoka A jak cię widzą, tak cię piszą. Ja nie mam nic do człowieka, na prawdę. Sam bluzgam, jak trzeba. A upić się i nie bluzgać to grzech Ale nie dziwi mnie fakt, że się ludzie burzą. Bo co jak co, ale klimaty orwellowskie zdrowe nie są i wielka szkoda, że są na The Forum uskuteczniane. Gdyby każdemu bez względu na ilość piw razem wypitych, opokowość i ilość felietonów w prasie niszowej się oberwało, to zdecydowanie autorytet modów by poleciał do góry a i wszyscy "pieniacze" zapewne by ucichli. Wyraziłem swoją opinię i czuję się spełniony w tej kwestii Amen i EOT

Ależ ja mogę żyć dalej, nawet jakby poziom wypowiedzi na The Forum, dzięki takim "mamusiom", spadł do pułapu AMS Słupsk ! Spiszcie te zasady, bo na razie nie wiem, co mam szanować :razz:

Nie znam człowieka. Dał mi się poznać tylko z jednej strony: bluzga na forum i jest nietykalny. W Orwellowskim "Folwarku Zwierzęcym" to świnie były równiejsze od innych zwierząt.

W końcu znajdzie się ktoś kto zbanuje owego Mamusię za bluzgi ? Zbyt piękne aby było prawdziwe

aflinta, koreczek do odpowietrzania, wersja w Imprezie :wink:

No to widocznie coś pokręcił, bo już pisałem o tym, że Young Magazine, bo o nim tu mowa, to pismo dla dorosłych facetów, publikujące brutalną mangę i erotyczne foty nastolatek w strojach kąpielowych, albo bez :wink: http://en.wikipedia.org/wiki/Young_Magazine http://www.yanmaga.kodansha.co.jp/ym/idol/cover.html http://www.yanmaga.kodansha.co.jp/ym/idol/last.html Swoją drogą, z chęcią bym przejrzał kilka numerów

I słusznie !

a potem sobie wybierzesz czym mam ją uciąć :roll: spalę złoma

Jak zdiagnozować pęknięty blok ? Przyznam się, lałem - wiem że grzech, ale musiałem się jakoś doczłapać do domu...

Po drugiej stronie względem jakiej osi symetrii ? U góry po prawej czy u dołu po lewej ? U dołu po lewej jest korek spustowy. U góry po prawej nic nie ma. W 2.0 Sebastiana także nic nie widziałem takiego.

co ? gdzie ? u mnie nie ma czegoś takiego !

E12, już dawno miałem wymienić rozrząd i pompę. Części leżały i czekały. Nadarzyła się "okazja", to wymieniłem. Przynajmniej wiemy, że to nie pompa. Intakwrx, zaczął się gotować w piątek rano, czym prędzej go przyprowadziłem do domu, silnik złożyłem 3 godziny temu, z tego kilkanaście minut pojeździłem, nie zebrałem zbyt wielu danych, większość z nich masz już wymienionych powyżej w punktach. Powtórzę: - termostat i pompa wody nowe i sprawne - gotuje się w zbiorniczku wyrównawczym, chlapiąc wokół - NIE gotuje się na wolnych, TYLKO podczas jazdy - na wolnych trzyma normalną temperaturę - po zagotowaniu, jak stanę, na wolnych obrotach temperatura spada - po "świeżym" napełnieniu chłodnicy, nie gotuje się dłuższy czas, potem nagle zaczyna - spaliny bezbarwne - jak się gotuje, to przestaje grzać w kabinie - wcześniej temperatura spadała przy obrotach większych niż 4000, teraz tak nie było - podczas gotowania spod maski wydobywa się wysoki ton, jakby rozszerzającego się metalu - poprzedni płyn był trochę skażony uszczelniaczem do chłodnic - płynu nie ubywa (w znaczących ilościach) inaczej, jak tylko poprzez wyplucie ze zbiorniczka podczas gotowania - dziś wydawało mi się że czuję spaliny nad silnikiem. Ale mam nieszczelny wydech i mogło mi się wydawać - po pierwszym uruchomieniu po 3 dniach stania, silnik pracował równiusieńko dopóki się nie rozgrzał, potem zaczął delikatnie wypadać z rytmu - na pewno cały czas pracuje na wszystkich cylindrach No i to chyba tyle na razie.

:shock: ....nie wiem.....? Co radzisz ? Jest jeszcze jeden myk: - jak się gotuje, to przestaje grzać w kabinie kiedyś jak zaczęła przeciekać mi stara chłodnica, to wlałem w nią całą butelkę uszczelniacza. po wymianie chłodnicy na nową, mimo wymiany płynu, jeszcze mnóstwo tego uszczelniacza w tym płynie pływało... może się coś po prostu zatkało ?

No i dupa Złożyłem nowy rozrząd do kupy, nowa pompa wody, nowy termostat. I dalej się gotuje ! - gotuje się w zbiorniczku wyrównawczym, chlapiąc wokół - NIE gotuje się na wolnych, tylko podczas jazdy - po zagotowaniu, na wolnych temperatura spada - po "świeżym" napełnieniu chłodnicy, nie gotuje się dłuższy czas, potem nagle zaczyna - spaliny bezbarwne nie załamujcie mnie i nie piszcie, że to musi być uszczelka pod głowicą właśnie w tym okresie jak nigdy potrzebuję sprawnego samochodu