Najniższy punkt na brzuchu XV 2.0D

[Bazyli]

Zamieniłem właśnie Outbacka MY09 2.0D na nowego XV - też w dieslu. Należę do grona użytkowników zadowolonych z SBD pomimo, iż musiałem wymienić blok silnika.

Podczas zgrubnych oględzin samochodu zajrzałem na podwozie mojego nowego XV i oniemiałem z wrażenia: najniższym punktem podwozia jest jakaś delikatna blaszana skrzyneczka z wystającymi czterema cienkimi kabelkami zakończonymi wtyczką (jak na zdjęciu). Coś takiego w takim miejscu i to w samochodzie mającym aspiracje do jazdy w lekkim terenie! Przecież ja to urwę po wjechaniu w pierwszą zaspę śniegu albo kępę trawy, nie mówiąc o leśnych koleinach!

Czy wiecie co to jest i czy musi to być w tym miejscu? Co można z tym zrobić? Może mi jakiejś osłony brakuje? Outbackiem często szorowałem brzuchem po podłożu, ale tam nic takiego nie było!

 

Edytowane 17 Grudnia 2017 przez Bazyli

[FanSub]

Rzeczywiście ciekawe, aż wierzyć się nie chce, nawet jak element ten nie zostanie urwany, to złącze elektryczne jest totalnie narażone na wilgoć, sól itd.. Na twoim miejscu skierowalbym też zapytanie do działu technicznego SIP w odpowiednim do tego wątku na forum.

[Karas]

W XV takie "zewnętrzne" połączenia elektryczne są na porządku dziennym  ( m.in w nadkolach walają się jakieś kable, pod tylnym zderzakiem od światła  przeciwmgielnego i  pewnie  coś by się jeszcze znalazło)   więc bym się nie martwił na  zapas.

Odpowiedz DT już jest .  Nie pozostaje Ci nic innego jak zrobić customową osłonę na ten zawór albo nie wjeżdżać w cięższy teren. IMO  oszczędności  widać na każdym kroku...

Edytowane 22 Grudnia 2017 przez Karas