Skocz do zawartości

Forester SF - kilka pytań nowego posiadacza


Bobek666

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem Forestera SF 98r 122km manual, którego zakupiłem od jednego z forumowiczów.
Samochód już pełnoletni, więc tym bardziej potrzebuje większego zainteresowania. Pierwszą 400km trasę (powrót do domu) ma za sobą i poradził sobie świetnie. 
W poprzednim temacie sugerowałem, że będzie wołem roboczym, ale póki co nie ma takiej potrzeby i chcę go doprowadzić do jak najlepszego stanu technicznego (przede wszystkim) jak i wizualnego. Stąd pozwolę sobie, z waszą pomocą, poszerzyć swoją wiedzę  i rozwiać pewne wątpiwości. 

 

1. Sprzedający sugerował, że sprzęgło łapie wyżej i dosyć szarpie. Mnie się z kolei wydaje, że łapie nisko (blisko podłogi) i faktycznie trzeba je wyczuć (zwłaszcza 2,3 bieg). Po kilku dniach jazdy jest to do przyjęcia i wyćwiczenia. Nie ślizga się. Pytanie - wymiana, czy czekać aż będzie gorzej?

 

2. Występują delikatne szarpnięcia przy dodaniu i odejmowaniu gazu w okolicach 1800-2500 obrotów (również tutaj przy mega wyczuciu można je ominąć). Przejmować się?

 

3. Parują przednie reflektory (są szklane prawda?), dziś wylewałem z nich wodę. Podejrzewam, że są sklejone. Czy ktoś się bawił w otwieranie ich, czyszczenie i ponowne sklejanie? Czy nawiercic w plastiku kilka odpowietrzników?

 

4. Przy wrzuceniu biegu 2,3 i mocnym dogazowaniu można usłyszeć stuk w tylnym dyfrze. Żadnych innych niepokojących dźwięków z tamtych okolic nie wychwyciłem, tylko w takiej sytuacji. Jakaś poduszka? podpora?

 

5. To już gdy uporam się z resztą niedociągnięć - planuję delikatny lift. Czytałem kilka tematów w tej kwesti, więc albo podkładki i dłuższe śruby na tył do regulacji albo sprężyny (np. ironman). Pytanie, czy przy lifcie na sprężynach jest również wymagana geometria kół? Czy są jakiej polskie firmy, które na zamówienie produkują takie sprężyny? Znajomy napomniał mi o takiej firmie (z której usług sam kilka lat temu skorzystał, podnosząc swojego SG), jednak już się tym nie zajmują.

 

Z prac i obserwacji po tygodniu: póki co wyczyściłem przepustnice, ciut podciągnąłem linke gazu. Silnik na jałowym chodzi świetnie, równo. Po rozgrzaniu na skręconych kołach jedzie ok, więc wiskoza w porządku. Forek ma wycięty katalizator (świeci się check), zakupiłem tłumik przedni z nowym kat i we wtorek daję do wymiany, bo chyba nie poradzę sobie z odkręceniem śrub.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli sprzęgło łapie nisko to chyba do wymiany - może ktoś coś doradzi. Ja miałem wstawić zamiennik ale doradzono mi OEM i naprawdę jest ok. Przednie lampy to plastik, a nie szkło. Check może świecić przez wycięty katalizator, albo z powodu jeszcze innych rzeczy - mi akurat świeci się przez czujnik spalania stukowego. Wrzuć jakąś fotkę poglądową nowego nabytku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1.

U mnie dla przykładu łapie raz wyżej, a raz niżej, ale obstawiam, że układ może być zapowietrzony i u Ciebie też od tego bym zaczął.

Dodatkowo przy pedale masz regulacje. Pobaw się trochę i zobacz czy jest zmiana. Bodajże naciągiem linki da się zmienić wysokość brania sprzęgła.

Ad. 2.

https://forum.subaru.pl/topic/33085-dławienie-20-na-2-3-tys-rpm-coś-nowego/

Ale to trzeba było zgłębić przed zakupem, bo temat ma ponad 50 stron i dalej nikt nic nie wie :(

Ad. 3.

Są szklane. Dopiero w po-lifcie były plastiki.

Nic nie nawiercaj. Wymontuj, wrzuć do piekarnika i po podgrzaniu spróbuj odkleić szkło od obudowy. Zacznij od 80 stopni na kilka minut, jak nie pomoże to stopniowo zwiększaj temperaturę.

Rozklejałem tak halogeny w imprezie i wszystko cacy.

Ad. 4.

Pewnie tak.

Ad. 5.

Ja mam wrzucone na przód i tył sprężyny Ironman i szczerze  to nie polecam.

Niby fajnie bo stoi jak na szczudłach, ale te sprężyny są dłuższe i dużo twardsze od serii.

Moim zdaniem takie trochę zaprzeczenie liftu, bo w teren są za twarde, a na asfalt za wysokie.

Poza tym seryjne amorki są jakby za krótkie w stosunku do długości sprężyn i pozostaje bardzo mało skoku negatywnego, przez co zawias stuka gdy np. zjeżdżam z krawężnika.

Plusem jest to, że pomimo wysokości, auto w miarę dobrze jedzie w zakrętach i jest jakby lekko nadsterowne.

Praca całego zawieszenia polepsza się dopiero w momencie pełnego załadowania. Ja często jeżdżę na pusto i nie mam gazu, dlatego Ironman mi nie pasuje.

Więc jeżeli często jeździsz z kompletem ludzi to idź w Ironman'y. Jeżeli jednak jest różnie to podkładki będą lepszym rozwiązaniem i przy okazji tańszym.

Jeżeli masz w planach gazownie to liftowałbym dopiero po montażu, żebyś widział czy do tyłu nie trzeba dać grubszych podkładek.

POzdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kriskristoffers - póki co forek jak forek, ciut blacharki do zrobienia, opony za małe jak dla mnie 195/65/15, więc szykuję się do modyfikacji. Jak skończę zdam jakąś fotorelacje. 

 

pajac_am - dzięki za odpowiedzi. Fajny patent z tymi lampami, muszę przetestować. Autem będę 99% czasu jeździć sam, więc faktycznie  chyba lepsze będą podkładki, zwłaszcza, że zawsze można coś dołożyć lub zabrać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...