RadziejS Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Moi rodzice o dobrych kilkunastu lat starają się uzyskać odszkodowanie od gminy za grunt zabrany pod budowę drogi, dokładnie chodzi o poszerzenie ulicy. Najpierw wiele lat trwało formalne przejście gruntu na własność gminy (przez ten czas oczywiście należało płacić podatek od gruntu od powierzchni, którą de facto już dysponować nie mogli). Teraz znowu pod górkę... Gmina zrobiła operat, rażąco niski, który zaskarżyli i ten sam rzeczoznawca przyrządził operat na kwotę ok. 4x wyższą niż pierwotnie. Teraz dostali pismo, że starosta zawiesza postępowanie ze względu na fakt, że gmina wystąpiła do Federacji Rzeczoznawców o weryfikację operatu. Nie ma żadnych terminów ile należy czekać na taką opinię, ani co rodzice mogą zrobić. Można na to jakoś zareagować, żeby temat nie umarł. To się naprawdę toczy już tak długo, gmina zapewne robi wszystko, żeby odszkodowanie było jak najniższe, a najchętniej w ogóle by pewnie nie zapłaciła. Wrzucam skan pisma. Poradźcie coś proszę, co można w tej sytuacji, żeby dążyć do zasądzenia odszkodowania. Czy pozostaje tylko kontakt z jakąś kancelarią wyspecjalizowaną w tego typu sprawach, czy można coś uzyskać własnymi siłami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Wszystko jest zgodnie z prawem. Dwie opinie różnią się wycena większą niż 10%. W takiej sytuacji muszą się zwrócić do federacji rzeczoznawców. Nic nie zrobisz. Wasz protest niczego nie załatwi na tym etapie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 @@lojszczyk, dziękuję. Spotkałem się natomiast z opinią, że warto złożyć zażalenie do Federacja Rzeczoznawców nie jest organem administracji publicznej, ani sądem. Nie znam się na tym, więc pojęcia nie mam jak jest.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 @@lojszczyk, dziękuję. Spotkałem się natomiast z opinią, że warto złożyć zażalenie do Federacja Rzeczoznawców nie jest organem administracji publicznej, ani sądem. Nie znam się na tym, więc pojęcia nie mam jak jest.... To dla nich wyłącznie sygnał, że czuwasz i nie odpuścisz. Jak będziesz bardzo potrzebował, to moja koleżanka tym się zajmuje zawodowo w starostwie na Śląsku i podpowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QbaqBA Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Nie wiem jak działania organu wyglądały wcześniej, ale możesz spróbować ze skargą na przewlekłość postępowania. Plus dobrze widzę, że nie ma pouczenia o przysługujących środkach odwoławczych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Plus dobrze widzę, że nie ma pouczenia o przysługujących środkach odwoławczych? ano nic nie ma... Nie wiem jak działania organu wyglądały wcześniej, ale możesz spróbować ze skargą na przewlekłość postępowania. wcześniej wlokło się to niemiłosiernie, głównie decyzja o podziale i przejście gruntu na własność gminy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Nie wiem jak działania organu wyglądały wcześniej, ale możesz spróbować ze skargą na przewlekłość postępowania. Plus dobrze widzę, że nie ma pouczenia o przysługujących środkach odwoławczych? Jak to nie ma? Przecież nie jest to decyzja, tylko informacja, że sprawa jest w toku. Jak będzie wycena, to wtedy można złożyć protest. Jest pouczenie, że można się żalić do wojewody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 No w sumie racja - pouczenie, że można składać zażalenie i pewnie to będziemy robić. Czy to jest decyzja w rozumieniu prawa, hmm. Postanowienie zawieszenia postępowania to w zasadzie jakaś decyzja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QbaqBA Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 To nie jest decyzja, a postanowienie. Niemniej też musi być pouczenie. I jest, co mi umknęło, bo jakoś przyzwyczaiłem się do innego formatu takich dokumentów - sorry za zamieszanie. Skarżyć zawsze możesz i nic na tym nie stracisz. I to zarówno postanowienie o zawieszeniu jak i przewlekłość postępowania. O ile w tym pierwszym przypadku sprawa jest dość prosta do zrobienia, to w drugim poczytaj dokładnie co i jak jeśli chcesz robić to na własną rękę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riplej Opublikowano 22 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2015 (edytowane) @@lojszczyk, dziękuję. Spotkałem się natomiast z opinią, że warto złożyć zażalenie do Federacja Rzeczoznawców nie jest organem administracji publicznej, ani sądem. Nie znam się na tym, więc pojęcia nie mam jak jest.... Nie masz podstawy do złożenia zażalenia do Federacji ponieważ nie są stroną postępowania. Różnica w wycenie dla gminy nie powinna odbiegać od tej sporządzonej dla rodziców. Podstawą do wyceny są zarejestrowane transakcje z danego obszaru ewidencyjnego. Zaskarżyć możesz przewlekłość procedury związanej z wykupem. Problem ten niestety jest globalny - teoretycznie zobowiązanie powstaje w momencie zmiany przeznaczenia gruntu. W tym przypadku wielkość gruntu, a zarazem wartość działki jest zbyt mała, żeby występować na drogę sądową. (gmina o tym wie i dlatego przeciąga procedurę). Szacuje się, że skali kraju skala zobowiązań wynikająca z uchwalonych planów jest niemożliwa do zrealizowania, (dochodzi do poziomu 500 mld, a dochody budżetowe Polski to poziom ok. 250 mld) w przeciągu najbliższych 50 lat. Można w Twoim przypadku dochodzić kwestii, czy tryb rozpatrzenia wniosku wymagał zawieszenia postępowania. Jeżeli wykonanie operatu szacunkowego (wyceny) było możliwe do wykonania w ustawowym terminie rozpatrzenia wniosku (28 dni), to takie zawieszenie jest nieuzasadnione. Napisałem to jednak za późno, bo okres składania zażalenia minął. W każdym razie polecam wszystkim śledzenie powstających planów miejscowych od etapu studium, bo czasami można obudzić się z ręką w nocniku. No i czytać KPA - urzędy popełniają masę błędów proceduralnych. Edytowane 22 Maja 2015 przez Riplej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się