radix99 Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 zdarzyło się gdzieś na parkingu... ktoś przejechał mi czymś dziwnym (może wózkiem) po tylnym zderzaku. efekt: kilka rys, najdłuższa ma ok. 40cm. wygląda to po prostu niechlujnie, więc chciałbym oddać auto w ręce lakiernika (zaznaczam, że potrzebne jest tylko lakierowanie). pytanie: czy koniecznie muszę jechać do autoryzowanego serwisu (jakieś 160km w jedną stronę), czy mogę załatwić sprawę na miejscu z zakładem, który ma podpisaną umowę o bezgotówkowe rozliczanie szkód z moim ubezpieczycielem? imprezkę kupiłem w styczniu tego roku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
inzynier_mamon Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 A to konieczne jest do lakierowania? Może jakas pasta polerska, bądź coś podobnego wystarczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 8 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 A to konieczne jest do lakierowania? Może jakas pasta polerska, bądź coś podobnego wystarczy? dwie rysy są głębsze, aż do czarnego plastiku, polerowanie tego nie zgubi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Jedź do dobrego lakiernika. Niekoniecznie salonowego. Jeżeli trzeba, niech zdejmie zderzak i po 2 dniach masz nówkę. Tylko pytanie, czy warto? Można wstaw jakąś fotkę, to doradzimy. FUKS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 8 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 w jakim sensie "czy warto"? auto jest w leasingu, więc likwidacja szkody nie pociąga za sobą wzrostu składki ubezpieczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 zdarzyło się gdzieś na parkingu... ktoś przejechał mi czymś dziwnym (może wózkiem) po tylnym zderzaku. efekt: kilka rys, najdłuższa ma ok. 40cm. wygląda to po prostu niechlujnie, więc chciałbym oddać auto w ręce lakiernika (zaznaczam, że potrzebne jest tylko lakierowanie). pytanie: czy koniecznie muszę jechać do autoryzowanego serwisu (jakieś 160km w jedną stronę), czy mogę załatwić sprawę na miejscu z zakładem, który ma podpisaną umowę o bezgotówkowe rozliczanie szkód z moim ubezpieczycielem? imprezkę kupiłem w styczniu tego roku... Zrob zdjecie tego miejsca i jedz gdzie chcesz.Nie bedziesz przez 2 rysy 300km jechal. Pozdr AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 w jakim sensie "czy warto"? auto jest w leasingu, więc likwidacja szkody nie pociąga za sobą wzrostu składki ubezpieczenia To Ty chyba pierwszy raz leasingujesz. W Progresie masz? Jeżeli tak, to w rocznicę dostając papiery o przedłużenie ubezpieczenia i nową składkę, pytają, czy miałeś szkodę. Jeżeli tak, składka jest wyższa. Czy warto dotyczy, czy warto. Mi na parkingu także przejechali po zderzaku i zlałem temat (Accorda mam czarnego, ale wyłazi jakiś popiel ze spodu). Do lakiernika zawiozę przed sprzedażą. Polakieruje, wypoleruje całą budę, wypierze środek i do ludzi. O auta raczej dbam. Spędzam w nich dużo czasu, lecz nie popadam w skrajności. FUKS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domestos666 Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Jeżeli masz składkę bez zniżek, to jedź do serwisu i niech robią co trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Nigdy mi w leasingu nie podnosili składek z uwagi na szkody a aut tam miałem sporo (BEL Leasing-PZU). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 8 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Zrob zdjecie tego miejsca i jedz gdzie chcesz.Nie bedziesz przez 2 rysy 300km jechal.Pozdr AK wielkie dzięki, o to mi chodziło. ale najpierw dowiem się dokładnie i u samego źródła a`propos ewentualnej podwyżki przyszłorocznej składki ubezpieczenia. chociaż mój kuzyn, który ten mój pierwszy życiowy leasing na auto załatwiał twierdzi, że zawsze w ten sposób likwidował każdąm nawet najdrobniejszą szkodę w swoich leasingowanych autach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 EFL przez Progress (ten kupuje w PZU) ubezpiecza większość swoich aut. Jako największy właścicel aut w Polsce dostaje taką stawkę w PZU, że inni mogą tylko pomarzyć! A zwyżki są. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domestos666 Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 K...wa. Dzisiaj mnie jakiś CH przejechał po drzwiach. Dwie rysy do białego. Już jedno pionowe wgięcie dostałem z miesiąc temu pod Castoramą. Zastanawiam się czy to przypadek, czy magia auta tak działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 Każda wizyta moim samochodem w supermarkecie jest dla mnie nie lada stresem... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian.R Opublikowano 11 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2006 Każda wizyta moim samochodem w supermarkecie jest dla mnie nie lada stresem... :roll: Ostatnio ktoś tak otworzył drzwi obok mojego auta, ze nawet czarna listwa na drzwiach nie dała rady ochronić. Pojechało po listwie i po lakierze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 11 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2006 moje 5-letnie bravo wygląda po szkodach parkingowych jak po wojnie. porysowane i powginane z KAŻDEJ strony. może u nas juz mamy samochodową hiszpanię, albo włochy :shock: ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się