Pomocy ! Co się dzieje ?

[subcharles]

Może ktoś z Was ma pomysł na to co się mogło stać ?

Opiszę sytuację.

Auto - Forester 2.5 XT MY 2005. Jednym z elementów zawieszenia silnika jest łapa / ucho "trzymające" silnik od góry, od strony kabiny pasażerskiej. Kiedy kupiłem auto akazało się, że ten element u mnie z jakiegoś powodu nie był oryginalny - łapa była za długa (od modelu 2.0 XT) i od strony silnika jej otwory nie pasowały w otwory "montażowe" silnika. Pomimo to ktoś ją założył, zakleszczła się w mocowaniu na silniku. Nie wiem, czy przez to silnik był ustawiony jak należy, czy też trochę przez nią odpychany. W każdym razie wszystko przez wiele miesięcy pracowało ok. Silnik brzmiał i pracował jak należy. Podkusiło mnie, żeby zmienić tą "łapę" na oryginalną. Nie mogłem jej dostać, więc mój zaufany mechanik (ale raczej nie specjalista od Subaru) dorobił mi taką łapę - prawie oryginał, z gumowymi tulejami itd. tyle że metalową, a nie jak wcześniejsza z tworzywa. Dobrał jej długośc tak, aby nie ciągnęła, ani nie popychała silnika tj. w takim położeniu, w jakim silnik sam się ustawił. Nic więcej w silniku nie grzebał. Pod tym względem mam do niego pełne, oparte na naszej wieloletniej znajomości, zaufanie. Odebrałem właśnie auto i ... katastrofa. Na zewnątrz jest ok, ale kiedy siedzi się w środku, z pozamykanymi oknami silnik lub coś z przeniesienia napędu wydaje głośne piski i świsty, przy czym ich intensywność jest uzależniona od tego czy wciśnięto lub nie sprzęgło. Czy istnieje możliwość, że silnik po wymianie tej za długiej "łapy" od 2.0 XT ustawił się inaczej tj. pod innym kątem wobec elementów przeniesienia napędu i stąd te paskudne odgłosy? Czy stało się cos innego ? Łożysko ? Spróbuje jeszcze wrócić do starego, nieoryginalnego uchwytu i zobaczę czy objawy pozostaną... Może to dorobione, metalowe ucho / łapa jest za sztywne ? Ale jaki to mogłoby mieć związek z tymi świstami ? Czym grozi dalsza jazda ? Z góry dzięki za pomoc.

[elmo]

Ta "łapa" to domniemywam górna poduszka silnika w kształcie kości ? O taka:

[marhof]

Wrzuć jakieś zdjęcia to coś wywróżymy więcej, ale przede wszystkim, od siebie, polecam natychmiastową wycieczkę ASO albo warsztatu który Subaru robi - jeden rzut okiem kogoś obeznanego może uratować Ciebie od katastrofy finansowej. Wiele już takich tematów się pojawiało z

(...) więc mój zaufany mechanik (ale raczej nie specjalista od Subaru) dorobił mi (...)

i rozwijało się to w spiralę rozpaczy, nerwów i niepotrzebnych kosztów. Subaru nie lubi druciarstwa

Życzę Tobie, żeby to byłą tylko jakaś pierdółka w stylu grzechoczącej obudowy albo osłony termicznej...

[subcharles]

@ elmo

Właśnie taka. Sorry za kolokwialną "łapę".

[elmo]

@@subcharles, nic tylko ASO, tam będą mieli taką poduszkę do Twojego auta.

[subcharles]

@marhof

Wrzucam fotki

@elmo

Do najbliższego ASO mam 100 km. Nie wiem, czy po drodze coś się nie rozsypie ...

[subcharles]

Póki co wyjąłem tą nieoryginalną poduszkę i problem ustąpił. Albo silnik "ustawił" się trochę inaczej, albo dorobiona metalowa "kość", pomimo gumowych tulejek, przenosiła dgania i powodowała jakiś rezonans. Rozejrzę się teraz za oryginalną poduszką i zobaczmy co będzie po jej montażu.

[marhof]

Czy miałeś szansę porównać rozmiarowo ten dosztukowany element z obecnie zainstalowanym? Pojedz moze z nim do ASO i niech chłopaki porównają z częścią OEMową. Ciekawy przypadek....

[siwy_001]

Czy miałeś szansę porównać rozmiarowo ten dosztukowany element z obecnie zainstalowanym? Pojedz moze z nim do ASO i niech chłopaki porównają z częścią OEMową. Ciekawy przypadek....

 

Nie wiem jak w innych aso wyglądają wizyty ale jak chciałem z podobną pierdołą wpaść na 15 minut to dostałem termin za 2 tygodnie. Od tego czasu jeżdżę do "normalnych" mechaników.

[subcharles]

Porównam rozmiary, gdy kupię oryginalną "kość". "Normalny mechanik" twierdzi, że być może o kwestia materiału, z którego ją wykonano. OEM-owa być może ma taką samą długość, ale wykonano ją z tworzywa, a nie metalu. Z pewnością jej właściwości różnią się od tej dorabianej.

Póki co jeżdżę bez tej poduszki.

Edytowane 25 Lutego 2014 przez subcharles

[coin]

Wątpliwe aby materiał miał az taki wpływ tym bardziej ze np do mojego s-turbo kosc o ktorej piszesz jest wykonana z metalu

 

Bardziej obstawiałbym rodzaj gumy uzyty do produkcji twojego łącznika lub zla odleglosci miedzy silnikiem a scianką grodziową u mnie to ~176mm od srodkow tulei.