Skocz do zawartości

co to za wersja specjalna jest?


Maćek Arkadiusz Wolejszo

Rekomendowane odpowiedzi

po kilkunastu dniach w Norway i kilku przejazdzkach, strasznie ubolewam nad faktem, że moje turbo chyba zardzewieje :(

raz pojechałem dynamiczniej na obwodnicy Stavanger (ale w granicach 100, dozwolone jest 90) a już na mnie błyskali światłami. co za kraj.

 

masakra, od razu anemiczni szwedzi mi się przyponieli...

pewnie nie masz czasu, ale czy tam jest jakiś tor do poslizgania się?

wg mnie bardzo wątpliwe.

 

p.s. cenami mnie zabiles :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

 

pewnie nie masz czasu, ale czy tam jest jakiś tor do poslizgania się?

wg mnie bardzo wątpliwe.

 

pozdrawiam

 

Tam gdzieś koło Stavanger zdaje mi się jest jezioro, na którym można polatać, jak znajdę linka, to wkleję. Sam bym się chętnie wybrał, ale ciagle mi coś przeszkadza :/

 

 

Sent with Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3h drogi odemnie w Szwecji w Arjeplog w zime na zamrznietym jeziorze jest tor, producencie testuja tam auta, jeden z odcinkow top Gear byl tam krecony:)

 

A propos jazdy na lodzie w Norwegii:

http://www.hebbesracing.com/

 

Tam gdzieś koło Stavanger zdaje mi się jest jezioro, na którym można polatać

 

Może nie całkiem koło Stavanger :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sie ktos troszke bal, bez kolcow pewnie bo tam u Was na dole sie ich pewnie nie uzywa za czesto, u mnie 90% na kolcach jezdzi, jakas paranoja bo sniegu wogole nie mamy, pewnie spadnie pod konie lutego badz w marcu i to na raz tyle jak przez cala zime:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Stava też wiekszosc jezdzi na kolach, mimo że mamy +5 st. i zero śniegu :) ja mam "polskie" zimówki bez kolców.

U mnie różnie, powiedziałbym tak 50:50 kolce i zwykłe opony. Ja też nie mam, ale jeżdżę na Nokianach Hakka i sprawdzają się nieźle. Dzisiaj leje i śnieg znika w oczach, a na drogach syf, ślisko i generalnie nie fajnie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mialem kolce,ale zabawilem sie w detyste i kombi w reke,u austryjaka musze miec plakietki ze znakiem kolcow,a i u szwajcara nie wjedziesz.Panowie skandnawowie ,a ile tam placicie za ubezpieczenie i jak ?Tu niestety to jedyny kraj w EU gdzie jak kiedys placi sie jeszcze podatek drogowy,a nie w paliwie.Mam wolnossaka 125KM bo i tak wszedzie 50 lub 70 km/h,A,latam na zimowkach cooper,choc nie bylo u mnie ani centymetra sniegu.

Edytowane przez apache
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzieki  za info,to raczej niewiele jak na skandynawie.Tu ubezp. jest do zniesienia,ale podatek to tragedia  :toobad: ,za konika mech. 1.19 euro .wiec mozna sobie policzyc ile to 177 KM ,placi sie miesiecznie. :facepalm:

Edytowane przez siwy_001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dzieki  za info,to raczej niewiele jak na skandynawie.Tu ubezp. jest do zniesienia,ale podatek to tragedia  :toobad: ,za konika mech. 1.19 euro .wiec mozna sobie policzyc ile to 177 KM ,placi sie miesiecznie. :facepalm:

 

no to zabralem Forka do Norway ...  :huh:   :facepalm:

 

Spokojnie,ja mieszkam w inna strone,Austria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autem na polskich blachach mozesz sie poruszac tylko czas jakis, roznie ludzie gadaja, teoretycznie 1 rok a pozniej trzeba przerejestrowac a to sie nie oplaca bo clo  jest bardzo wysokie. Jakies 2 lata temu kumpel sie dowiadywall w toll (izba celna) i powiedzieli mu ze w momencie dostania stalej pracy i norweskiego nr personalnego powinien auto przerejestrowac badz wywiezc je z NO. Nie pamietam jaki tam czas na to mialby ale nie za dlugi. Wiadomo ze rodacy kombinuja i jezdza polskimi dluzszy czas ale jak zlapie policja to jest duuuzy problem i duuuze pieniadze to kosztuje. Mozesz sie rowniez poruszac jesli masz dom i rodzine w PL i co jakis czas jezdzisz autem do domu, nie pamietam jak to wygladalo ale kumpel tak jezdzil przez 2 lata, moge sie dowiedziec dokladnie. Najprosciej i bez problemowo to kupic auto tutaj na miejscu, sredniaq tez dlugo siedzi w NO to moze cos dopisze madrego:) A gdzie masz zamiar przyjechac? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskim autem możesz jeździć przez pierwszy rok. Potem albo przerejestrować (nieopłacalne) albo wywieźć. Jest odstępstwo od tego: jeżeli spędzisz wiecej niż 185 dni w roku poza Norwegią to masz status chyba pendler się nazywa i możesz jeździć polskim autem. Sporo szwedow tak robi, bo mają blisko. Kombinować nie polecam, tak jak Maciekbuk pisał, w razie wpadki kosztuje to straaaasznie dużo.

 

 

Sent with Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...