rafal73 Opublikowano 14 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2013 Szanowni, sam nie wiem, czy się cieszyć z przyspieszenia, czy płakać... a może trzeba by się trochę poodchudzać ale wczoraj (13go) miałem taką niemiłą niespodziankę... podczas dość energicznego wyprzedzania (no dobra - omijania, bo kolo na zielonym zamiast przspieszyć to się zatrzymał...) innego uczestnika ruchu, nagle coś mi coś chrupnęło w plecach fotela kierowcy... po czym czuję, że mechanizm regulacji lędźwi działa tylko z prawej strony, a lewa jest jakaś zapadnięta - jak się zjedzie prawą na max'a to nie czuć jakiejś różnicy:-( rozbierał może ktoś z Was fotel kierowcy, żeby się dostać się do mechanizmów ukrytych w oparciu? Z tyłu fotela jest plastikowa osłona - może to się jakoś zdejmuje??? Odgłos był taki, jak by jakiś gwint się przesunął, czy coś takiego - może da się to jakoś naprawić??? będę wdzięczny za podpowiedź pozdrawiam Rafał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 14 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2013 (edytowane) Jasne mialem to przerabiane. Tez mi chrupnelo ale po 12 H jazdy jak sie przeciagnalem Efekt taki ze na gwarancji wymienili caly stelaz. Cena jakas chora bo kilkaset €. cale szczescie, ze na gwarancji bylo. Tylny plastik sie zdejmuje ... jest zahaczony. Sruby sa pod siedziskiem. Jednym slowem ten caly system to linka , ktora ciagnie silniczek i tak sie napina . Urwalo sie trzymanie tej linki po jednej stronie. Da sie zrobic domowym sposobem bo placenie majatku za caly stelaz to bezsens. Edytowane 14 Czerwca 2013 przez haubi65 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafal73 Opublikowano 15 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 dzięki za dobre wieści, mam nadzieję że uda mi się to naprawić... ja niestety gwarancji nie mam, więc muszę kombinować sam pamiętasz może, czy z tym plastikiem to trzeba po prostu wykazać się siłą i wypiąć jakieś zatrzaski, czy może jest jakaś specjalna procedura? ;-) pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 15 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 więc muszę kombinować sam nie jest to trudne , najszybciej i trwale to przewiercic dwa miejsca zgrzewów i w te miejsca dac krótkie sruby ( 6 ) z nakrętkami. Miejsce widoczne po demontazu fotela ( od spodu ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 15 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 nic na sile .. to glowna zasada ! bardzo szybko jest cos popsuc. ja sam nic nie robilem bo robilo to ASO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafal73 Opublikowano 16 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 "nic na siłę, wszystko młotkiem" looknę, jak się nie uda, to poczekam na wizytę w warsztacie ;-) mnie tylko chodziło o to, czy ten plastik z pleców jest na zatrzaskach i trzeba je po prostu odciągnąć, czy jest jakaś inna procedura... pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy_2D Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Miałem to samo 2 razy, za pierwszym razem przysłali z Japonii kilka drucików/ dosłownie !!!!/ i instrukcję na maila Marka z MTS, nagłowiliśmy się troszkę bo zdjęcia były z wersji prawostronnej . Drugi przypadek miał miejsce po kilku miesiącach i w JM załatwili to w 20 min i od tego czasu spokój / prawie 2 lata/ . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sztefix Opublikowano 5 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Też tak miałem. Kupiłem fotel (300zł)z rozbitka, bo okazało się, że pękło plastikowe kółeczko w silniczku ciągnącym linkę. Wymieniłem cały silniczek. W ASO chcieli 1500 zł i miesiąc oczekiwania na rejs z Japonii. W razie ciągłego problemu, służę pomocą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się