Skocz do zawartości

Gdzie zjeść - Pomorskie


wolnemiasto

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Blixten napisał:

Na początku sezonu podają jedzenie z poprzedniego sezonu, które nie poszło ;)

 

Kiedyś była to fajna knajpka ze świeżymi i smacznymi rybami. Ostatni raz byłem tam kilka lat temu i przestałem ze względu na kolejki. Waliły tam tłumy ludzi, więc możliwe, że poszli w ilość, a jakość spadła...  

Do licha właśnie sobie uświadomiłem ze ostatnio byłem tam 20 lat temu ;) było drogo ale jedzenie trzymało poziom. Z ostatnich odkryć mogę śmiało polecić lokal Szafarnia 10 na Wyspie Spichrzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Aga napisał:

Tego miejsca już od dawna unikam i nie polecam ;)

 

5 godzin temu, skwaro napisał:

My się nadzialiśmu na ten Bar Przystań na początku sezonu.

 

5 godzin temu, B-52 napisał:

Byłem tam jakieś 6 lat temu i mam całkiem ok wspomnienie

 

Ja przystani dałem 3 szanse (na przełomie kilkunastu lat). Dwa razy było poniżej przeciętnej, a ostatnio, w zeszłym roku- fatalnie.

Lokal jest modny, genialnie położony, ma spore tradycje. Nic dziwnego, zawsze będą tłumy.

A dodając do tego, że mało kto jada dobrą rybę na co dzień, standard tego lokalu może większości odpowiadać.

Ale wybaczcie, ryby kiepskiej jakości, " przeciągnięte", wymazane w jakichś sztucznych przyprawach, to nie jest dozwolone w restauracji, która do czegoś więcej dąży, niż do kolejki turystów, którzy kupią wszystko.

Do tego zupa rybna....jak można tak to spieprzyć 

Gorzej było tylko w lokalu, do którego kiedyś "w trasie" zaprosiła mnie koleżanka. Określiła go, jako "najlepsza ryba. jaką jadła" To była restauracja "Okoń" przed Elblągiem.

Tłumy ludzi, widać restauracja stale się rozbudowuje na fali sukcesu...i zupa rybna...tfuuu, tzn. zupa z koncentratu pomidorowego z kawałkami pangi !!! A specjalność lokalu, smażony okoń- to suche niedoprawione wióry.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie te okolice w tzw. „sezonie”, to dla mnie straszność. Stąd moje wizyty w innym czasie. Myślę, że mógł to być listopad? Na pewno nie było tłoczno. No i to wspomnienie, nie bez powodu nazwałem, jak nazwałem. Nic wybitnego, ale na totalną dyskredytację jedzenie, moim zdaniem, nie zasługiwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Adi napisał:

 

 

 

Ja przystani dałem 3 szanse (na przełomie kilkunastu lat). Dwa razy było poniżej przeciętnej, a ostatnio, w zeszłym roku- fatalnie.

Lokal jest modny, genialnie położony, ma spore tradycje. Nic dziwnego, zawsze będą tłumy.

A dodając do tego, że mało kto jada dobrą rybę na co dzień, standard tego lokalu może większości odpowiadać.

Ale wybaczcie, ryby kiepskiej jakości, " przeciągnięte", wymazane w jakichś sztucznych przyprawach, to nie jest dozwolone w restauracji, która do czegoś więcej dąży, niż do kolejki turystów, którzy kupią wszystko.

Do tego zupa rybna....jak można tak to spieprzyć 

Gorzej było tylko w lokalu, do którego kiedyś "w trasie" zaprosiła mnie koleżanka. Określiła go, jako "najlepsza ryba. jaką jadła" To była restauracja "Okoń" przed Elblągiem.

Tłumy ludzi, widać restauracja stale się rozbudowuje na fali sukcesu...i zupa rybna...tfuuu, tzn. zupa z koncentratu pomidorowego z kawałkami pangi !!! A specjalność lokalu, smażony okoń- to suche niedoprawione wióry.  

Mam podobne spostrzeżenia. Natomiast z czystym sumieniem polecam Fishmarkt, wszystko pyszne i ładnie podane. Natomiast jak ktoś chce się ruszyć kawałek dalej to polecam wycieczkę do Pucka do Smażalni u Budziszów. Kaszubskie babcie gotują rewelacyjnie, może nie jest pięknie podane ale wszystko smaczne i świeże. A zupa rybacka to niebo w gębie. Polecam też wziąć na wynos słoik smażonych, marynowanych w cebuli i occie śledzi, są pyszne :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adi napisał:

Do tego zupa rybna....jak można tak to spieprzyć 

Na zupę rybną to tam chodziłam za czasów studenckich chyba ;)

 

27 minut temu, skwaro napisał:

Natomiast jak ktoś chce się ruszyć kawałek dalej to polecam wycieczkę do Pucka do Smażalni u Budziszów. Kaszubskie babcie gotują rewelacyjnie, może nie jest pięknie podane ale wszystko smaczne i świeże. A zupa rybacka to niebo w gębie. Polecam też wziąć na wynos słoik smażonych, marynowanych w cebuli i occie śledzi, są pyszne :)

Oooo też polecam!

 

Te śledzie też niedawno jadłam, bo przywiozłam sobie słoik, obowiązkowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jest fejsbukowy, to polecam zapisać się do grupy "Gdzie zjeść w Trójmieście". Ogrom recenzji. Ze swojej strony, dla miłośników sushi, bez wahania mogę polecić "Ryba i Ryż". Poszedłem tam z lenistwa, bo mam kilkaset metrów i... zakochałem się w sushi (a wcześniej tylko lubiłem :). Ostatnio załapali się w dziesiątce rankingu na trójmiasto.pl (chyba) jako odkrycie kulinarne roku. Z tym, że od nich to raczej na wynos, bo miejsca w środku mają malutko. Jestem tak pewny jakości tego lokalu, że mogę postawić ban z forum jako rękojmię zadowolenia klienta :D


 

Edytowane przez kuzon
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...