Tranquilizer Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 A moim pierwszym WŁASNYM autem jest Subaru WRX Bo jak zaczynać to z grubej rury, a nie jakimiś półśrodkami :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Tranquilizer, z jednej strony bardzo Ci zazdroszcze, ale z drugiej... nawet jakbym miał kase na Subaru i utrzymanie go, to chyba bym zrezygnował i wziął coś słabszego. W moim przypadku chyba jeszcze nie czas na takie mocne auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Tranquilizer, z jednej strony bardzo Ci zazdroszcze, ale z drugiej... nawet jakbym miał kase na Subaru i utrzymanie go, to chyba bym zrezygnował i wziął coś słabszego. W moim przypadku chyba jeszcze nie czas na takie mocne auto mocne, nie mocne czas, nie czas... jak bedziesz jeździł jak poje..., to i tym sejem sie rozpieprzysz i fSzysko w temacie dziękuję, dobranoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ADK90 Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 A moim było Uno które mam do dziś a drugie to Impreza. Przesiadka z 30KM auta do 218KM jest ogromna :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Kubeusz, racja, ale 225 KM chyba "troche" lepiej się napędza niż 54 I też bardziej prowokuje, co nie zmienia faktu, że zazdroszcze koledze Tranquilizer, bo Subaru to moje marzenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saszynski Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Bo jak zaczynać to z grubej rury, a nie jakimiś półśrodkam nie kazdego stac... moim 1wszym byl Fiat 126p... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tranquilizer Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Tranquilizer, z jednej strony bardzo Ci zazdroszcze, ale z drugiej... nawet jakbym miał kase na Subaru i utrzymanie go, to chyba bym zrezygnował i wziął coś słabszego. W moim przypadku chyba jeszcze nie czas na takie mocne auto Stary jak nie ogarniasz swojej głowy to i najwolniejszy samochód Tobie nie pomoże. A prawda jest taka. Im wolniejszym toczydłem jeździsz tym jesteś bardziej sfrustrowany, a im bardziej sfrustrowany tym bardziej zapier%^&* a co za tym idzie bliżej do samozagłady. Wiem, bo przetestowałem to na sobie, jak jeździłem przez krótki okres czasu Tico (mało dacha nie zaliczyłem). Czyli wychodzi na to co napisał Kubeusz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saszynski Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Im wolniejszym toczydłem jeździsz tym jesteś bardziej sfrustrowany, a im bardziej sfrustrowany tym bardziej zap... czy ja wiem? skoro wiesz, ze masz slabe auto i nie masz szans to nie probujesz sobie tego udowadniac, luzujesz i sie toczysz... 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tranquilizer Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Bo jak zaczynać to z grubej rury, a nie jakimiś półśrodkam nie kazdego stac... moim 1wszym byl Fiat 126p... Tak zgadzam się. Tyle że ja byłem w tej komfortowej sytuacji, iż miałem komunikację miejską pod nosem i nie potrzebowałem koniecznie wozić swoich 4ech liter samochodem. A że każde podejście do kupna samochodu i tak powodowało, że lądowałem w pkcie wyjście bo było ' no tak niby ma taką samą moc, ale to nie 4x4 i nie subaru', także spokojnie zbierałem i odkładałem na Subaru. -- 16 sie 2012, o 11:16 -- Im wolniejszym toczydłem jeździsz tym jesteś bardziej sfrustrowany, a im bardziej sfrustrowany tym bardziej zap... czy ja wiem? skoro wiesz, ze masz slabe auto i nie masz szans to nie probujesz sobie tego udowadniac, luzujesz i sie toczysz... 8) Uwierz mi, ale obecnie jeżdżąc Subaru, to właśnie toczę się i jestem wyluzowany a banana mam na gębie od ucha do ucha 8) Bo mam tę świadomość, że jak zredukuje na "3" to samochód zwinie asfalt pod kołami i wyprzedzę bez problemu, bez spinki że "o rwa, ale krótka prosta jak ja rozpędzę moje toczydełko" Mój wybór był świadomy, świadomie też unikałem kupna czegoś, z czego bym nie był zadowolony. Jedyne czego mogę żałować to, że się przestraszyłem tego, iż STi będzie droższe w eksploatacji i kupiłem WRXa 8) Ale rok może dwa i będzie zmiana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
allin Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Bo mam tę świadomość, że jak zredukuje na "3" to samochód zwinie asfalt pod kołami i wyprzedzę bez problemu, bez spinki że "o rwa, ale krótka prosta jak ja rozpędzę moje toczydełko" to WRX tak potrafi..?! fakt faktem że moc samochodu jest w głowie kierownika a nie pod pedałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tranquilizer Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Bo mam tę świadomość, że jak zredukuje na "3" to samochód zwinie asfalt pod kołami i wyprzedzę bez problemu, bez spinki że "o rwa, ale krótka prosta jak ja rozpędzę moje toczydełko" to WRX tak potrafi..?! Nie niszcz mojego światopoglądu Miej Boga w sercu 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
allin Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 allin napisał(a):Tranquilizer napisał(a): Bo mam tę świadomość, że jak zredukuje na "3" to samochód zwinie asfalt pod kołami i wyprzedzę bez problemu, bez spinki że "o rwa, ale krótka prosta jak ja rozpędzę moje toczydełko" to WRX tak potrafi..?! Nie niszcz mojego światopoglądu wybacz, ale jakby WRX zwijał asfalt to STI musiałby fruwać.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tranquilizer Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 No no Już jeden STi pofrunął koło sadyby ;] i coś mu przód lekko się uszkodził :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
allin Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Już jeden STi pofrunął koło sadyby ;] i coś mu przód lekko się uszkodził przykład na to że w tym wypadku moc była pod pedałem, a nie w głowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Już jeden STi pofrunął koło sadyby ;] i coś mu przód lekko się uszkodził przykład na to że w tym wypadku moc była pod pedałem, a nie w głowie no nie wiem... ja jak mam w głowie moc, to za kółko nie wsiadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
allin Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 no nie wiem... ja jak mam w głowie moc, to za kółko nie wsiadam nie o taką moc mi chodziło, ale taka moc w głowie to już wersja hard Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Tranquilizer, widzisz, a ja mam delikatnie inne podejście. Moje pierwsze auto miało być małe, tanie, mało palące i jak je przytre to tylko łezka popłynie, ale nie będę stał na moście. Prawda jest taka, że wariat czy będzie jechał Subaru STi, czy Seicento to i tak będzie jechał szybko i niebezpiecznie. Z tym, że moim zdaniem Subaru może bardziej prowokować, ale to jest podkreślam moje zdanie. Wyczuwam pewną aluzję w Twoim poście i pozostawie ją bez komentarza, chyba że jej tam nie ma I nie wiem czemu kilku forumowiczów próbuje zrobić ze mnie rajdowca i szatana. :? Bo co, bo mam 19 lat, buzujące hormony i pierwszy samochód? Niestety panowie, jeżdże przepisowo, czasem aż za bardzo (co nie oznacza, że ZAWSZE na 50 jade 50, ale nigdy nie jest to więcej niż 60/70). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saszynski Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Niestety panowie, jeżdże przepisowo, czasem aż za bardzo mnie auto za duzo pali jak jade tak wolno:D a po dzisiejszej emisji spalin .... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Bardzo lubię ten wątek 8) Seja kochałem za młodu: bylem nawet na premierze w 1998 w nieistniejącym już dziś salonie na Al. Wojska Polskiego w Warszawie Te wozy coś w sobie mają, lubię je i dziś. Zazdroszczę Ci możliwości personalizacji auta: u mnie wszelkie zabiegi muszą przejść jeszcze akceptację mamy, a jakoś głupio mi skazywać ją na jazdę nadmiernie zwieśniaczonym wozem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jumpman Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Niektórzy trochę przesadzają co do Jachu93 , chlopak cieszy sie pierwszym autem, i komu to przeszkadza ? Na forum jest dziesiątki bezsensownych wątków ,które nikomu jakoś nie przeszkadzają, a tu co ? Co do auta - nie od razu wszystkich stać na WRX / STI itd. :roll: Wielu z Nas zaczyna od poczciwego seja, a ci starsi od malucha - taka kolej rzeczy, no chyba ,z komuś z nas albo raczej rodzicom lepiej się powodzi, bo nie sądze by 18letni chlopak sam sobie zapracował i utrzymał od razu WRX, STI - jeśli tak jest to szacun, ale ja ucząc się nadal i jednocześnie pracując nie jestem w stanie także trochę wyrozumiałości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Mina niemców misi być bez cenna Tutaj kilka min Niemcow, ktore pewnie jakas tam cene maja/mialy ad rem: nie wiem, czy majac 17cie lat ogarnalbym WRXa jako pierwsze auto. Chyba nie... ale to sa indywidualne przypadki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ADK90 Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Dobre miny. Widac ze niemieckie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Dobre miny do złej gry - rzekł saper minując murawę Stadionu Narodowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Mikad, mi się Sejek zawsze podobał z wyglądu. Ma coś fajnego w sobie, zadziorek i może troche takiego urwisa przypomina W codziennym użytkowaniu jest póki co bardzo fajny! Dogaduje się z nim świetnie, a to dopiero mija 18 dni jak go mam! Jutro idzie na wymiane amorków i sprzęgła. Więc teraz już w ogole będzie bajera! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof0430 Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Licznik z Seja mnie się kojarzy z małym licznikiem w 126p tzw. kapliczką. Jachu93, miło było Ciebie poznać w Toruniu :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się