Skocz do zawartości

Uszkodzony wentylator nawiewu FXT MY07


yagoolar

Rekomendowane odpowiedzi

Wygląda na to, że uszkodzeniu uległa elektronika sterowania silnikiem - na pewno jeden z kondensatorów elektrolitycznych się spocił / rozszczelnił. W związku z tym szukam schematu tego układu. Może mi się uda samemu dojść, co padło i wymienić. Cała część ma oznaczenie 502725-2820. Płytka ma inne oznaczenie, jednak Wujek Gugiel nic takiego nie zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie działa. Mosfety (6 szt.) są mocowane do radiatora, który widać w obudowie wentylatora. Jeden ma dziurke w obudowie, ewidentnie przebity od nadmiaru prądu. Wylutuje, wstawię nowy, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. :) Czy ogarnięty elektronik będzie w stanie wymienić taki uszkodzony mosfet ? Bo prawdopodobnie są one źródłem problemów w moim aucie. Tyle, że u mnie wentylator cały czas chodzi na maksa niezależnie od ustawienia pokrętła. Panel sterowania jest na 100% ok bo podmieniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi na max obrotach, to problem raczej jest w elemencie sterujacym lub gdzies obok. W moim wentylatorze siedzi uklad scalony ZXL 8200, ktory, jak sadze, odpowiada za sterowanie mosfetami. Nie znalazlem na razie szczegolwego opisu katalogowego wraz ze typowym schematem, wiec troche zgaduje.

 

-- 12 lip 2012, o 14:46 --

 

Mam zamiennik padniętego mosfeta: oryginalnie NEC K3057, zamiennik IRFI3205. Koszt 6 pln. :) Dziś mnie czeka wylutowanie 18 nóżek, sprawdzenie, wlutowanie i uruchomienie. Wymienię przy okazji kondensatory elektrolityczne - jeden na pewno dziurawy, wyciekł elektrolit i możliwe, że spowodował zwarcie ścieżek. Koszt kondensatorów 9 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet komputer od silnika nie jest zalany :)

Wymieniałem w moim USA mosfeta sterującego grzałką sondy lambda :)

Koszt masakryczny - niecałą złotówkę płaciłem za niego :)

Trudniej było tylko odpowiednik znaleźć japońskiego wynalazku co go tylko chińskie strony znajdowały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się wylutować radiator z 6 mosfetami. Pobieżne sprawdzenie - padnięte 2 sztuki. Źle, bo mam nowy jeden. No to szukam dalej. IRFI3205 jest na Wólczyńskiej w firmie Piekarz. Dojechałem 9 mminut przed zamknięciem i kupiłem komplet! Tada!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zrobione. Kondensatory trzymały pomiar, ale podejrzane wymieniłem na nowe. Tranzystory w rezultacie padły w ilości 3 sztuki. Uprzednio zgrzane styki zlutowałem. Mam nadzieję, że nie nagrzeją się do 200 stopni :). Idę chłodzić.post-9378-135184474074_thumb.jpg

post-9378-135184474084_thumb.jpg

 

-- 30 lip 2012, o 14:23 --

 

No dobra. Jest jakiś babol. Dmuchawa wyłącza się, gdy np. zamykam okna albo zatrzaskuję centralny zamek. Zresztą przestało działać.

 

-- 30 lip 2012, o 15:25 --

 

Kolejny ślad w śledztwie. Doświadczony mój kolega twierdzi, że problem z padaniem mosfetów jest wtórny. Pierwotną przyczyną może być zużyty silnik. Ale zaraz. Ten silnik chyba nie ma komutatora? To co? Łożysko?

Kurde ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem sobie spokój z naprawą bez schematu. Wymieniłem całą część. No i okazało się, że nie działa. Mechanicy pokręcili gałkami, zdjęli panel sterowania klimą, docisnęli złączkę i hula! Voila.

Temat do zamknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żartuję - byłem przy tym. Po dociśnięciu podłączyliśmy mój stary nawiew. Martwy. Na nowym poszło bez problemu.

Były dwa problemy:

1. Złączka nie stykała, co skutkowało, że czasem działał nawiew a czasem nie. Możliwe, że takie częste rozłączenia doprowadziły do uszkodzenia elektroniki.

2. Uszkodzone tranzystory - po wymianie nawiew działał, ale sporadycznie bo pkt. 1, więc szukałem dalej w elektronice i możliwe, że przy którymś z pomiarów zrobiłem zwarcie i poleciały inne elementy.

Tak bywa przy awariach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...