Skocz do zawartości

Dziwne stuki z tyłu


mrowa

Rekomendowane odpowiedzi

Amorki wymienione na AGX'y. Po wymianie jakieś 2 miesiące zaczłęm słyszeć dziwne stuki z tyłu. Nie zdażają się jak jadę prosto (nawet jeśli jest nierówność). Pojawiają się raczej jak najadę na coś pod kątem np. na spowalniacz tak aby każde koło mniej więcej indywidualnie pracowało. Nie pojawiają się zawsze. Dźwięk dochodzi zarówno z prawej jak i lewej strony (nie jednocześnie) i jest taki jak by młotkiem stuknąć w nadkole (dźwięk pusty/tępy).

 

Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na tuleje w wahaczach wzdłużnych (te najbardziej wysunięte w przód auta). Już widziałem kilka przypadków, gdzie były wybite i tak właśnie stukało...

Podjedź sobie na jakąś stację kontroli pojazdów i tam na to popatrz. Na szarpakach powinno to wyjść. Oczywiście trzeba nacisnąć hamulec, bądź zaciągnąć ręczny przy takim badaniu, bo inaczej nic nie wyjdzie.

No, chyba, że faktycznie amory pukają, to na urządzeniu do kontroli amorów trzeba posłuchać. Może być też tak, że górne mocowanie amora puka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie kluczowa jest informacja, że NIE stuka przy prostopadłym pokonywaniu nierówności, a jedynie przy najechaniu pod kątem. Według mnie wskazuje to na łączniki stabilizatora. Przy prostopadłym przejeżdżaniu np. garbów stabilizator (ani łączniki) nie pracują.

 

Amortyzatory stukałyby niezależnie od kąta pokonywania przeszkody.

 

Ł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzatory stukałyby niezależnie od kąta pokonywania przeszkody.

Tak też właśnie myślałem i tłukły by się na każdej nierówności. Może być tak, że jak przyszły sztywniejsze amorki to łączniki już zmęczone nieco się poddały i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy prostopadłym przejeżdżaniu np. garbów stabilizator (ani łączniki) nie pracują.

 

Skąd masz takie informacje?

Wg mnie pracują, tylko mniej więcej tak samo lewy jak i prawy co nie eliminuje ich z kręgu podejrzanych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie nie tyle "nie pracują" co nie przenoszą obciążeń. W momencie, gdy następuje symetryczny (obustronny) skok zawieszenia np. w górę, poruszają się równocześnie oba wahacze --> popychają oba łączniki --> które symetrycznie popychają drążek stabilizatora. Ponieważ oba ramiona drążka stabilizatora poruszają się w tym samym kierunku i mają (teoretycznie) ten sam skok, drążek nie pracuje na skręcanie, więc łączniki nie przenoszą obciążeń od tej siły.

 

Oczywiście - i to może był niepotrzebny skrót myślowy - jeśli stan łączników jest AGONALNY na tyle, że nawet bez momentu skręcającego od drążka łupią pod obciążeniem wywołanym tarciem w związku z obrotem stabilizatora w tulejach, to faktycznie - w tym sensie "pracują".

 

Luke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej o to mi chodziło...

Tak czy owak drążek pracuje cały czas czy to na wzdłużnych, czy na poprzecznych nierównościach, tylko różnica w tym czy się skręca czy nie. Z doświadczenia wiem, że głupie gumki (poduszki) na drążku stabilizatora potrafią narobić dużo huku w kabinie. To samo dot. łączników.

Kolega sprawdzi i będziemy wiedzieć, bądź snuć kolejne pomysły na stukanie :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

:D nie wiem co to znaczy "dziwne" stuki ale w moim przypadku świergot okazał się ułamaną sprężyną. Wiele mądrych głów oglądało i nie wiedziało co jest dopóki nie zdecydowałem się na wymianę amortyzatorów a tam cud :D złamana sprężyna przy podstawie - w zasadzie nie do wytropienia przy założonym amortyzatorze. Może to to Panowie ?

 

A jeszcze takie pytanko offtopowe. Coś mi stuka "pod nogą" jak wpadam w dziurę i czy do wymiany kwalifikują się prawdopodobnie same łączniki stabilizatora vel sworznie czy wahacze ? Czy w ogóle wahacze są wymienne w Imprezach (chyba nie, bo jaki byłby sens w akcji serwisowej - zabezpieczania ich)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fiszmen9, co do stukania to najpewniej łączniki staba, ale sworznia wahacza też nie możesz skreślać z listy ewentualnych przyczyn tak samo, jak chyba mocowania maglownicy. A wahacze oczywiście są wymienne. Sens akcji jest taki, że FHI bardziej opłaca się posmarować je "magicznym szuwaksem" za X zł niż wymieniać za XXXX zł :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa bo tez 2 miesiace temu zalozylem AGX w swoim GT. I mam to samo. Puka czasem z przodu i z tylu. Na szarpakach wyszlo, ze tuleje tylne przedniego wahacza do wymiany i mocowanie gorne amora (zrobie wszystkie 4). Mysle, ze po zalozeniu zdrowego amorka po prostu slabe ogniwa w postaci zuzytych mocowan (auto ma 130k przebiegu) padly od razu. Tzn chce tak myslec bo nie dopuszczam mysli, ze mam padniete AGX'y... ;) Dam znac czy po wymianie pomoglo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...