Skocz do zawartości

Sprzęgło hydrauliczne w centr. dyfrze OBK H6 z VTD


Gal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Do Outbacka i Forestera nie - dalej będę się upierał, że samochód z automatem ma gorsze właściwości terenowe.

 

Do Legacy - to już jak kto chce... Ja bym nigdy nie wziął takiego Głupkowato-Elektronicznie Jeżdżącego Auta, ale jak widać, to tylko kwestia preferencji :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owoc666 ale z Forestera i Outbacka to żadna terenówka. Przecież to są osobowe samochody z powiększonym prześwitem. Karoseria to tylko marketing, układ napędowy jest taki jak w Imprezie.

Zrobisz Imprezie lift'a i też masz ternówkę? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Outbacka i Forestera nie - dalej będę się upierał, że samochód z automatem ma gorsze właściwości terenowe.

 

A ja dalej będę pytał: Dlaczego?

Argument o braku reduktora jest żadnym argumentem przy 300Nm momentu i krótkiej jedynce i dwójce w 5EAT. Znajdź coś lepszego... :wink:

 

Do Legacy - to już jak kto chce... Ja bym nigdy nie wziął takiego Głupkowato-Elektronicznie Jeżdżącego Auta, ale jak widać, to tylko kwestia preferencji :mrgreen:

 

Każde auto jeździ dzisiaj "Elektronicznie", a tylko niektóre "Głupkowato" i to najczęściej jest zasługą kierownika tego pojazdu a nie skrzyni. A co do preferencji :wink: , to innym określeniem na AT jest "damka" co jasno chyba określa preferencje nimi jeżdżących. :twisted:

 

Kombinuj dalej... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Outbacka i Forestera nie - dalej będę się upierał, że samochód z automatem ma gorsze właściwości terenowe.

A ja dalej będę pytał: Dlaczego?

Argument o braku reduktora jest żadnym argumentem przy 300Nm momentu i krótkiej jedynce i dwójce w 5EAT. Znajdź coś lepszego... :wink:

Obaj nie macie racji :mrgreen:

Argument, że automat nie ma reduktora jest chybiony bo Foryś XT w manualu też nie ma reduktora.

Brak reduktora nie można zrównoważyć dużą mocą w na prawdę trudnym terenie. Reduktor jest po to, żeby dało się jechać baaaaaardzo powoli na puszczonym sprzęgle. Dodatkową zaletą jest lepsze przełożenie: wciśnięcie pedału - prędkość samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak reduktora nie można zrównoważyć dużą mocą w na prawdę trudnym terenie. Reduktor jest po to, żeby dało się jechać baaaaaardzo powoli na puszczonym sprzęgle.

 

I tu na jaw wychodzi brak doświadczenia z AT :lol: : Automatem możesz jechać BAAARDZO wolno i ruszać BAAARDZO wolno. A do tego nie spalisz sprzęgła tak jadąc/ruszając :twisted:

 

Prawdziwą wadą AT w terenie jest brak możliwości (a przynajmniej duża trudność) wprowadzenia samochodu w rozkołys przód-tył (jedynka-wsteczny) 8)

 

Dodatkową zaletą jest lepsze przełożenie: wciśnięcie pedału - prędkość samochodu

:?:

 

Pzdr.

Gal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu na jaw wychodzi brak doświadczenia z AT :lol: : Automatem możesz jechać BAAARDZO wolno i ruszać BAAARDZO wolno. A do tego nie spalisz sprzęgła tak jadąc/ruszając :twisted:

Rzeczywiście brak mi doświadczenia z AT ale wydaje mi się że nie jest w stanie zastąpić reduktora. (patrz niżej)

Dodatkową zaletą jest lepsze przełożenie: wciśnięcie pedału - prędkość samochodu

:?:

Chodzi mi o to, że mając ciężki teren (np. grząski lub mocno pod górę) i w dodatku wymagający małych prędkości (np. bardzo wąski lub z dużymi kamieniami) potrzebujesz jechać bardzo wolno i jednocześnie posiadać dużą moc na kołach, czyli musisz wkręcić silnik na obroty. Forysiem bez reduktora jest to nie do wykonania. Przekonałem się o tym na Plejadach jak jechałem pod stromą górkę za Forysiem z reduktorem na I biegu. Albo go doganiałem, albo samochód słabł i nie chciał jechać. Czyli jak masz reduktor możesz jechać powidzmy w prędkościach od 2 do 15 km/h (pełne wciśnięcie pedału gazu) na I biegu, co daje Ci dużo większą dokładność w panowaniu nad prędkością samochodu niż w samochodzie bez reduktora, gdzie prędkości są od 2 do 40 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że mając ciężki teren (np. grząski lub mocno pod górę) i w dodatku wymagający małych prędkości (np. bardzo wąski lub z dużymi kamieniami) potrzebujesz jechać bardzo wolno i jednocześnie posiadać dużą moc na kołach, czyli musisz wkręcić silnik na obroty. Forysiem bez reduktora jest to nie do wykonania. Przekonałem się o tym na Plejadach jak jechałem pod stromą górkę za Forysiem z reduktorem na I biegu. Albo go doganiałem, albo samochód słabł i nie chciał jechać. Czyli jak masz reduktor możesz jechać powidzmy w prędkościach od 2 do 15 km/h (pełne wciśnięcie pedału gazu) na I biegu, co daje Ci dużo większą dokładność w panowaniu nad prędkością samochodu niż w samochodzie bez reduktora, gdzie prędkości są od 2 do 40 km/h

 

OK.

W AT naciskając pedał gazu sterujesz głównie pompą oleju napędzającą przekładnię hydrokinetyczną - połączenie silnika z napędem (przekładnią planetarną) jest "elastyczne" a nie "sztywne" jak w suchym sprzęgle. W "normalnej" skrzyni musisz jechać na półsprzęgle, żeby mieć niższą prędkość od "nominalnej" dla danych obrotów silnika i przełożenia. W AT prędkość samochodu przy danych obrotach silnika i przełożeniu skrzyni zależy od obciążenia, czyli:

- jedziesz po płaskim asfalcie - bieg 1, obroty 2000, prędkość 20km/h (pełne "zapięcie" biegu)

- jedziesz po płaskim, w terenie (większe opory) - bieg 1, obroty 3000, prędkość 15km/h (niepełne "zapięcie" biegu)

- jedziesz pod duuużą górę - bieg 1, obroty 6000, prędkość 5km/h - sprzęgło hydrokinetyczne "ślizga się" (ale nieszkodliwie, chyba, że robisz to zbyt długo :wink: )

 

Oczywiście, dane które podałem powyżej to czysta abstrakcja - chodziło mi o przedstawienie zasady a nie konkretnych parametrów.

 

Krótko mówią, jeżeli góra byłaby wystarczająco stroma (wystarczające opory), to mógłby jechać i 2km/h przy 7000 obrotów. Dla każdych oporów, w AT ustali się po chwili stan równowagi mocy silnika (obrotów) i prędkości na danym biegu. Jeżeli moc okazałaby się w pewnej chwili za mała dla oporów (silnik się dławi), wystarczy dodać gazu - wzrosną obroty, a nie prędkość.

 

EDIT: Bardziej obawiałbym się na asfalcie, szczególnie na zimnym silniku - minimalna prędkość byłaby grubo powyżej 2km/h - bez hamulca by się nie obeszło. 8)

 

A Ty po prostu jeździsz za szybko i dlatego go doganiałeś :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc kombinuję ;).

 

Drogi Galu:

 

Nazwa zwyczajowa przekładni automatycznej, czyli damka nie powstała zapewne dla określenia preferencji (seksualnych) osób jeżdzących z nią. Powstała, aby najlepiej zobrazować grupę docelową dla owej skrzyni biegów. Cóż na to poradzić, że faceci teraz zachowują się jak kobiety... Depilacja, manicure, pedicure. Ja jednak mówię stanowcze NIE! dla zniewieścienia :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc kombinuję ;).

 

Drogi Galu:

 

Nazwa zwyczajowa przekładni automatycznej, czyli damka nie powstała zapewne dla określenia preferencji (seksualnych) osób jeżdzących z nią. Powstała, aby najlepiej zobrazować grupę docelową dla owej skrzyni biegów. Cóż na to poradzić, że faceci teraz zachowują się jak kobiety... Depilacja, manicure, pedicure. Ja jednak mówię stanowcze NIE! dla zniewieścienia :mrgreen: .

 

No popatrz na to Diabelskie Nasienie, kombinował, kombinował... i wydumał... :lol:

Młodzież teraz jednak zdolna jest :twisted:

 

 

PS: Kto tu pisał o jakichś preferencjach seksualnych :shock: ? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.

[...]

To z Twojego opisu wynika, że AT jest lepsza w teren niż MT (bez skrzyni redukcyjnej) :-) Właściwie jedynym minusem jest kwestia żywotności skrzyni i ilość czasu potrzebnego na "inteligentne" dostosowanie jej pracy do zmiennych warunków.

A jak się spisuje na zjazdach? Czy też umie się tak zachować jak jest z górki, a my chcemy jechać bardzo powoli? Czy trzeba cały czas hamować hamulcami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się spisuje na zjazdach? Czy też umie się tak zachować jak jest z górki, a my chcemy jechać bardzo powoli? Czy trzeba cały czas hamować hamulcami?

 

No właśnie, Gal. Taka jest przewaga skrzyni manualnej, możesz 'zapiąć' ;), bieg i już na nim jedziesz. A sam kiedyś podnosiłeś temat samoczynnego przełączania biegu w AT, gdy osiągnie graniczne obroty... Tutaj też ci się przełączy? Wiadomo przecież, że jeśli zaczniesz hamować przy śliskim (kopnym) zjeździe, to koła zablokują się, a ty ssuniesz się w niekoniecznie pożądanym kierunku ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z Twojego opisu wynika, że AT jest lepsza w teren niż MT (bez skrzyni redukcyjnej) :-) Właściwie jedynym minusem jest kwestia żywotności skrzyni i ilość czasu potrzebnego na "inteligentne" dostosowanie jej pracy do zmiennych warunków.

Nie wiem nawet, czy nie lepsza od tej z redukcją... :lol::twisted: Bo AT w praktyce ma jakby "płynne" przełożenie w zakresie każdego biegu. Nie jest to skrzynia bezstopniowa oczywiście, ale efekt praktyczny w terenie jest nieco podobny, więc nie ma "10 biegów" (5 + 5 zredukownych), tylko -dziesiąt "jakby" biegów.

"Dostosowanie się" odbywa się w "czasie rzeczywistym", czyli praktycznie bez żadnej zwłoki - na bieżąco. Chyba, że mówimy o redukcji biegu - to niestety trwa... :cry: , szczególnie z trójki na dwójkę (akurat w 5EAT Subaru), albo o 2-3 biegi w dół (właściwie we wszystkich znanych mi AT). "W górę" zmienia szybciej niż większość przeciętnych kierowców (zwłaszcza z 1 na 2).

 

A jak się spisuje na zjazdach? Czy też umie się tak zachować jak jest z górki, a my chcemy jechać bardzo powoli? Czy trzeba cały czas hamować hamulcami?

 

Redukuje automatycznie :D ... w pewnym zakresie :wink: ... niewystarczającym w terenie.

I wtedy (coś miłego dla Owoca ) - bierzemy drążek w prawą rękę i zdecydowanym ruchem przekładamy w pozycję MANUAL i wybieramy żądany bieg - do jedynki włącznie :twisted: - niekiedy jednak i tak musi się użyć hamulca, ale w MT też taka konieczność niekiedy się zdaża - nieprawdaż? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, Gal. Taka jest przewaga skrzyni manualnej, możesz 'zapiąć' ;), bieg i już na nim jedziesz. A sam kiedyś podnosiłeś temat samoczynnego przełączania biegu w AT, gdy osiągnie graniczne obroty... Tutaj też ci się przełączy?

Prawdę mówiąc nie sprawdzałem, ale zakładam, że też.

 

Wiadomo przecież, że jeśli zaczniesz hamować przy śliskim (kopnym) zjeździe, to koła zablokują się, a ty ssuniesz się w niekoniecznie pożądanym kierunku ;).

Owocu !

Wtedy hamować trzeba delikatnie... :lol:

Hamujesz silnikiem + hamulcami, a nie samymi hamulcami. Myślę jednak, że opór samego H6 na jedynce, na śliskim błocie z górki pewnie wystarczy żeby wpaść w poślizg.

 

Kombinuj dalej... :lol:

 

I sam wymyślaj a nie zżynaj od kolegów "No właśnie..."

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Galu!

 

Ujma to dla mnie ogromna, iż nie wymyślając sam, kolegą się podparłem. Wszakże sam zauważyłeś, że moje doświadczenie z Dobrze Ustawioną Przekładnią Automatyczną jest ze względu na mój młody wiek dość płytkie. Licząc na _głębszą_ wiedzę LandM'a powołałem się na niego, za co cię serdecznie przepraszam.

 

Więcej grzechów - nie pamiętam.

 

Kolejnym argumentem przemawiającym przeciwko skrzyni automatycznej jest brak możliwości hamowania silnikiem (nie w terenie - na trasie) co wiąże się z większym zużyciem klocków hamulcowych oraz gięciem tarcz :lol:

 

Pozdrowionka od Cezara dla Asterixa :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Galu!

 

Ujma to dla mnie ogromna, iż nie wymyślając sam, kolegą się podparłem. Wszakże sam zauważyłeś, że moje doświadczenie z Dobrze Ustawioną Przekładnią Automatyczną jest ze względu na mój młody wiek dość płytkie. Licząc na _głębszą_ wiedzę LandM'a powołałem się na niego, za co cię serdecznie przepraszam.

 

Więcej grzechów - nie pamiętam.

O hoho, jak to sie zaperzył :wink: :lol: Mam nadzieję, że mi wybaczysz... :wink:

 

 

Kolejnym argumentem przemawiającym przeciwko skrzyni automatycznej jest brak możliwości hamowania silnikiem (nie w terenie - na trasie) co wiąże się z większym zużyciem klocków hamulcowych oraz gięciem tarcz :lol:

 

Jechałeś kiedyś 200 w terenie :shock:? I ostro hamowałeś :shock: ? Bo one się gną zdaje się w takiej właśnie sytuacji... :twisted:

BTW: U mnie są chyba proste (przynajmniej nie telepie kierownicą przy hamowaniu)

 

EDIT: Nie zauważyłem "nie w terenie - na trasie" :oops: Wzrok już też mi szwankuje... :cry:

Ale i tak muszę Cię zmartwić - AT "w trasie" też redukują :twisted: . Różne w różny sposób, ale redukują. 5EAT Subaru na przykład redukuje na pewno przy zjazdach, a w trybie SPORT chyba również na płaskim. AT w lagunie redukowała mniej lub bardziej agresywnie na płaskim w zależności od stylu w jakim się jechało w ciągu ostatnich paru kilometrów.

 

Pozdrowionka od Cezara dla Asterixa :mrgreen:

Cezar, to tam zdaje się źle skończył, o ile pamiętam...? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym argumentem przemawiającym przeciwko skrzyni automatycznej jest brak możliwości hamowania silnikiem (nie w terenie - na trasie) co wiąże się z większym zużyciem klocków hamulcowych oraz gięciem tarcz :lol:

 

Drogi Galu - nie czytasz mnie uważnie :(.

 

A Cezar źle nie skończył - z tego co pamiętam, to przy jednym piwie z Asterixem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Redukuje automatycznie :D ... w pewnym zakresie :wink: ... niewystarczającym w terenie.

I wtedy (coś miłego dla Owoca ) - bierzemy drążek w prawą rękę i zdecydowanym ruchem przekładamy w pozycję MANUAL i wybieramy żądany bieg - do jedynki włącznie :twisted: - niekiedy jednak i tak musi się użyć hamulca, ale w MT też taka konieczność niekiedy się zdaża - nieprawdaż? :wink:

Chodziło mi bardziej o to, że jak już masz jedynkę (generalnie chodzi mi o sytuację wolnej jezdy terenowej w najcięższych warunkach=cały czas I bieg) to jak nie ma oporów to nie ma "automatycznej skrzyni redukcyjnej", czyli masz już pełną jedynkę, a w skrzyni z reduktorem, cały czas tą krótką silną (lepiej hamującą w tym przypadku) jedynkę.

 

Czyli reasumując:

Pod górkę skrzynią AT, na górce serwis, z górki MT :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...