Giechu Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Mój subarak miał dziwną przypadłość. Otóż jeszcze dwa miesiące temu, podczas zmiany biegów sprzęgło wyraźnie się ślizgało i lubiło pośmierdzieć, wiec kupiłem nowe. Jednak go nie zamontowałem, dlatego że po jakimś czasie te objawy zupełnie ustały :shock: . Czy jest tutaj jakiś doktor House, który powie mi co to było? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzibi Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Giechu, ile i jak przejechałeś na tym sprzęgle? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qba25 Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Otóż jeszcze dwa miesiące temu, podczas zmiany biegów sprzęgło wyraźnie się ślizgało i lubiło pośmierdzieć, wiec kupiłem nowe. Jednak go nie zamontowałem, dlatego że po jakimś czasie te objawy zupełnie ustały Może być tak, że podczas jakiś upalanek (niekoniecznie, mogłeś gdzieś mocniej ruszyć, kogoś ciągnąć, itp), przypaliłeś lekko tarczę. No i ta przypalona warstwa dawała o sobie znać ślizganiem i zapaszkiem. Jeśli jeździłeś delikatniej (oszczędzając sprzęgło), ta przypalona warstwa tarczy się "przeszlifowała" i sprzęgło wróciło do normy. U mnie jest podobnie, ale na tyle zaawansowanie, że wiem, że wymiana sprzęgła mnie nie minie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m.adam Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Kurcze, to oświećcie i mnie. Nowe sprzęgło, przejechane na nim jest około 800 km. Przy suszaniu (z ok. 1500 obr) szarpie całą budą a przy intensywaniejszym starcie lub nawet hamowaniu silnikiem z lekkim wspomaganiem hamulców zaczyna pośmierdywać. Czy po prostu sprzęgło musi się jeszcze "dotrzeć"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qba25 Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Czy po prostu sprzęgło musi się jeszcze "dotrzeć"? Sprzęgło raczej się nie "dociera". Wymieniałeś cały komplet (tarcza-łożysko-docisk)? Jeśli tak, to obstawiał bym jaki błąd montażowy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian_22l Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 a dobrze włożyłeś łożysko ?? i czy to składałeś sam czy mechanik jakiś ?? [ Dodano: Sro Mar 03, 2010 4:32 pm ] masz 4x4 ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 3 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Giechu, ile i jak przejechałeś na tym sprzęgle? Przejechałem na nim ok 60 000 po emerycku raczej nie jeżdżę, jednak staram się bez potrzeby go nie katować (podjeżdżanie w korkach i ruszanie bez gazu itp.). Kilka razy wygrzebywanie się z białego, i wyciąganie nieszczęśników z rowu :razz: Może być tak, że podczas jakiś upalanek (niekoniecznie, mogłeś gdzieś mocniej ruszyć, kogoś ciągnąć, itp), przypaliłeś lekko tarczę. No i ta przypalona warstwa dawała o sobie znać ślizganiem i zapaszkiem. Jeśli jeździłeś delikatniej (oszczędzając sprzęgło), ta przypalona warstwa tarczy się "przeszlifowała" i sprzęgło wróciło do normy. O to to! właśnie pierwszy raz mi ślizgnęło po ostrzejszym upalaniu Ta odpowiedź mnie w pełni satysfakcjonuje, pomuk poszedł :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qba25 Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Ta odpowiedź mnie w pełni satysfakcjonuje, pomuk poszedł Cieszę się bardzo, że mogłem pomóc. Przy okazji: jakie sprzęgło kupiłeś i ile Cię ta przyjemność kosztowała? Może być PW. Z góry dzięki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the.wolf Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 jak jest koncówka juz sprzegła to przy niskich tmp potrafi sie slizgac z racji chlodniejszego powietrza w dolocie a co za tym idzie lepsiejszych osiagów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qba25 Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 jak jest koncówka juz sprzegła to przy niskich tmp potrafi sie slizgac z racji chlodniejszego powietrza w dolocie a co za tym idzie lepsiejszych osiagów. Zgodzę się, ale w wolnymssaku mało to prawdopodobne... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 3 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Qba25, Kupiłem samą tarczę, Exedy, od użytkownika Cinas, 80 PLN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzibi Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Giechu, skoro wymieniłeś samą tarczę, to ja bym strzelał, że to to, co obstawiał bym jaki błąd montażowy Ale po pierwsze wtedy miałbyś problemy raczej non stop. A po drugie skoro mechanik umie wymienić tarczę sprzęgła w imprezie, złożyć wszystko tak, że nie zostają mu żadne części to pewnie znaczy, że zrobił to dobrze - mowa o wolnym ssaku. W turbodoładowanych jest ponoć więcej zabawy. A skoro się poprawiło i "ze strony pracy sprzędła odczuwasz komfort" to pewnie było tak, że się przyjarało, jak odpisał Qba25 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 3 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Giechu, skoro wymieniłeś samą tarczę, to ja bym strzelał, że to to, coQba25 napisał/a: obstawiał bym jaki błąd montażowy Ale po pierwsze wtedy miałbyś problemy raczej non stop. A po drugie skoro mechanik umie wymienić tarczę sprzęgła w imprezie, złożyć wszystko tak, że nie zostają mu żadne części to pewnie znaczy, że zrobił to dobrze - mowa o wolnym ssaku. W turbodoładowanych jest ponoć więcej zabawy. A skoro się poprawiło i "ze strony pracy sprzędła odczuwasz komfort" to pewnie było tak, że się przyjarało, jak odpisał Qba25 Przeglądnij jeszcze raz cały wątek, bo coś Ci się chyba ludziska pomyliły :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ColinBarbazynca Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Kurcze, to oświećcie i mnie.Nowe sprzęgło, przejechane na nim jest około 800 km. Przy suszaniu (z ok. 1500 obr) szarpie całą budą a przy intensywaniejszym starcie lub nawet hamowaniu silnikiem z lekkim wspomaganiem hamulców zaczyna pośmierdywać. Czy po prostu sprzęgło musi się jeszcze "dotrzeć"? Jezeli wymieniales tarcze, to prawdopodobnie zostawiles krzywe powierzchnie docisku i/lub kola zamachowego. Jezeli juz wymienia sie sama tarcze, to wypadalo by wyrownac obydwie powierzchnie aby uniknac szarpania, nieodpowiedniej sily docisku itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 ślizganie i smród na początku może być też spowodowany założeniem używanej - brudnej - zaolejonej - nie odtłuszczonej tarczy. oliwa czy syf po jakimś czasie się wypaliły i przestaje się ślizgać i śmierdzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m.adam Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Czy po prostu sprzęgło musi się jeszcze "dotrzeć"? Sprzęgło raczej się nie "dociera". Wymieniałeś cały komplet (tarcza-łożysko-docisk)? Jeśli tak, to obstawiał bym jaki błąd montażowy... Wymieniany był cały komplet, no i robili to ludzie którzy ogarniają temat. Jak się rusza bardzo delikatnie i spokojnie to jest ok, ale troszkę więcej agresji z "gazem" i jest średnio. :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się