ogs Opublikowano 16 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2005 Kto ma doswiadczenie z takim eksperymentem? Ponoc wywalenie silencera dolotu "podglosni" seryjnego BOVa... 10 min roboty - ale? Jest jakies ale? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niuniek Opublikowano 17 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 10 min roboty Ja bym powiedział że troszke więcej :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 OK ;-) ale wazniejsze jest to czy jest jakies ale... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niuniek Opublikowano 17 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 np gwarancja :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 tia... tylko pytanie na co? - napewno na uklad dolotowy... ale ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 17 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 tia... tylko pytanie na co? - napewno na uklad dolotowy... ale ;-) A czy nie jest tak, że gwarancja jest traktowana kompleksowo tzn. albo jest (na całe auto) albo nie ma jej wcale? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 jarek220, nawet nie mow - to by byl najwiekszy idiotyzm jaki ktos moglby wymyslic... jak sobie zrobisz nowa tapicerke na fotelach to wiadome jest ze tracisz gwarancje na tapicerke... co ma do tego np fakt, ze Ci silnik wybuchl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 17 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 jarek220, nawet nie mow - to by byl najwiekszy idiotyzm jaki ktos moglby wymyslic... jak sobie zrobisz nowa tapicerke na fotelach to wiadome jest ze tracisz gwarancje na tapicerke... co ma do tego np fakt, ze Ci silnik wybuchl... Taak, Twój przykład doskonale obrazuje bezsensowność takiego podejścia. Ale dla wszystkich ASO to kamień milowy, zamiast rozpatrywać "miało wpływ jedno na drugie czy nie miało", krótka piłka w długi róg: gwarancja utracona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 jarek220, nie nie nie... to by sie nadawalo pod obronce praw konsumenta... nie przejdzie... zreszta moze ktos sie tu jeszcze wypowie na ten temat... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 17 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2005 oczywiscie to co mowi jarek to bzdura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinJ Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Tak, ale wyjmując silencer, napewno OGS starcisz gwarancje na silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 oczywiscie to co mowi jarek to bzdura Ale co właściwie jest bzdurą? bo ciężko mi się zorientować :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Ale co właściwie jest bzdurą? bo ciężko mi się zorientować :roll: Nie ma w autach gwarancji całościowej, jak wywiercisz dziurę pod dodtakową antenę w aucie - to straciszn gwarancję na blachę (aczkolwiek powinno to dotyczyć tylko miejsca gdzie ingerowano - jeżeli dziura jest w dachu to nie widzę powodu by nie uwzględniono roszczenia, że zezarło błotnik albo maskę). Podobnie jest z tapicerką, która nie ma wpływu na silnik. Ale wydech już wpływ na silnik może mieć, niemniej nie powinno to uniemożliwić roszczenia odnośnie wadliwej instlacji elektrycznej i tego, że wycieraczki nie pracują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Ale co właściwie jest bzdurą? bo ciężko mi się zorientować :roll: Nie ma w autach gwarancji całościowej, jak wywiercisz dziurę pod dodtakową antenę w aucie - to straciszn gwarancję na blachę (aczkolwiek powinno to dotyczyć tylko miejsca gdzie ingerowano - jeżeli dziura jest w dachu to nie widzę powodu by nie uwzględniono roszczenia, że zezarło błotnik albo maskę). Podobnie jest z tapicerką, która nie ma wpływu na silnik. Ale wydech już wpływ na silnik może mieć, niemniej nie powinno to uniemożliwić roszczenia odnośnie wadliwej instlacji elektrycznej i tego, że wycieraczki nie pracują. Ale ja przecież nie twierdziłem, że jest coś takiego jak gwarancja całościowa. W pierwszym swoim poście zapytałem: A czy nie jest tak, że gwarancja jest traktowana kompleksowo tzn. albo jest (na całe auto) albo nie ma jej wcale? Po czym nastąpiła wypowiedź: jarek220, nawet nie mow - to by byl najwiekszy idiotyzm jaki ktos moglby wymyslic... jak sobie zrobisz nowa tapicerke na fotelach to wiadome jest ze tracisz gwarancje na tapicerke... co ma do tego np fakt, ze Ci silnik wybuchl... którą zrozumiałem jako odpowiedź twierdzącą na moje pytanie. Sentencję słówek "to by był" odczytałem jako "to był" Zwykłe nieporozumienie Możemy zatem wrócić do SILENCER-a cokolwiek to jest.................. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bigos Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Możemy zatem wrócić do SILENCER-a cokolwiek to jest.................. właśnie i dalej jak w temacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalzki Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Wy tu sobie gadu-gadu, ale ja bym sie nie doszukiwal zbytnio logiki w sprawie gwarancji i ASO... Jezeli ktos sobie ubzdural, ze nie wolno nic modyfikowac, bo sie traci gwarancje, to mozna sobie gardlowac do woli, a gwarancja i tak przepada Ja mysle, ze warto by sie spytac Dyrekcji... Silencer jest w sumie integralna czescia dolotu, ktory to z kolei jest integralna czescia silnika... :?: Co zatem jezeli w silniku cos pierdyknie po zdjeciu silencera (oczywiscie z jakiegos innego powodu...) :?: Nie twierdze, ze mam absolutna racje, ale radzilbym jednak podpytac Dyrekcje, zeby pozniej nie bylo przykrej niespodzianki :? ps. Mnie zastanawia inna sprawa - jezeli zechce mi sie kupic Subaru i wsadzic jakis tlumik - samorobke, to czy trace gwarancje? I jezeli tak to na co? Na silnik czy na cala fure? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalzki Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 I jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniala odnosnie tej gwarancji "calosciowej". Sprawa nie jest taka prosta, bo np. gdy sobie utwardzimy zawias i (za przeproszeniem) pierd*lnie nam szyba i rozklekotaja sie plastiki w srodku auta, to jestem na jakies 99% pewien, ze gwarancjia nie zostanie uznana... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 to chyba raczej wyjatkowa sytuacja bo nie wyobrazam sobie tak twardego zawiasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Możemy zatem wrócić do SILENCER-a cokolwiek to jest.................. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niuniek Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Nardzo ładna foteczka Kuba, masz może go założonego :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bigos Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Rozumiem ze zamiast tego "bąbla" ( co on wlasciwie robi? ) zakladamy tylko ten "zakręcik" i wtedy co sie dzieje ? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalzki Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Silencer, jak sama nazwa wskazuje, sluzy do wyciszenia silnika Po jej wyjeciu robi sie... no... GŁOŚNO! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 18 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Generalnie o to chodzi ;-) ... ale stracic gwarancje na silnik mi sie nie usmiecha... a znowu ten caly BOV FORGE, ktory jest w sklepie SUBARU dopiero powoduje "jaja" (zalewa). I on nie powoduje utryaty gwarancji :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Wielkie Dzięki Kuba za fotkę SILINCERA - nie ma to jak lekcja poglądowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 18 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2005 Silencer jest w sumie integralna czescia dolotu, ktory to z kolei jest integralna czescia silnika... ,który to z kolei jest integralną częścią samochodu. Jeśli sobie wywierci ktoś dziurkę w dachu to osłabia integralność karoserii, a co za tym idzie całego samochodu. To tak na chłopski rozum. ASO z definicji będzie się starało wykręcić do gwarancji i wszelkich odpowiedzialności. Centrala krakowska nie chciała uznać reklamacji dywanika z WRX'a który się popruł po 2 miesiącach od kupna auta. Tłumaczyli, że moja mama nie potrafi wsiadać, co już podlega pod definicję chamstwa... Ja na miejscu b]OGS[/b] nic bym nie robił bez konsultacji z SIPem, która chyba nie jest wielkim problemem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi