Skocz do zawartości

Rajd Żubrów


szubaru

Rekomendowane odpowiedzi

Mini Cooper pierwszej generacji mial wypadek, uderzył czołowo w skarpe... niebyloby problemu gdyby nie zle zamontowane pasy w samochodzie, nie byly przymocowane do klatki tylko na wkrętach do scianki z tyłu ktora odziela kabine od bagaznika , przy uderzeniu wyrwalo scianke przez co kierowca i pilot uderzylo w deske... Pilot był nieprzytomny , najpierw przyjechala karetka chwile pozniej przyleciał smigłowiec i zabrali go do szpitala w krakowie. Załoga była z Wawy - Syn i Ojciec - pilotem był ojciec... do samego konca był nieprzytomny :cry: niestety caly wypadek widzialem i mi sie płakac az chciało bo zle to wyglądało, Safety po rozmowie z zaloga karetki mowili ze stan pilota bardzo cięzki ... trzeba trzymac kciuki zeby wszystko dobrze sie skonczyło.

 

Kolejna sprawa to organizacja - porażka , kibice stali tam gdzie absolutnie nie powinni, w zasadzie mysle ze do tego wypadku doszlo min przez to, bo obok skarpy byla droga zaklejona tasma , gdyby za nia nie stali kibcie to gosc by poprostu tam pojechał...

 

 

LINK do zdjec : na drugim widac jak wyrwało tą płyte o ktorej wspominałem od pasów...

http://imageshack.us/g/18/mini1vt.jpg/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Mini Cooper pierwszej generacji mial wypadek, uderzył czołowo w skarpe... niebyloby problemu gdyby nie zle zamontowane pasy w samochodzie, nie byly przymocowane do klatki tylko na wkrętach do scianki z tyłu ktora odziela kabine od bagaznika , przy uderzeniu wyrwalo scianke przez co kierowca i pilot uderzylo w deske... Pilot był nieprzytomny , najpierw przyjechala karetka chwile pozniej przyleciał smigłowiec i zabrali go do szpitala w krakowie. Załoga była z Wawy - Syn i Ojciec - pilotem był ojciec... do samego konca był nieprzytomny :cry: niestety caly wypadek widzialem i mi sie płakac az chciało bo zle to wyglądało, Safety po rozmowie z zaloga karetki mowili ze stan pilota bardzo cięzki ... trzeba trzymac kciuki zeby wszystko dobrze sie skonczyło.

 

Kolejna sprawa to organizacja - porażka , kibice stali tam gdzie absolutnie nie powinni, w zasadzie mysle ze do tego wypadku doszlo min przez to, bo obok skarpy byla droga zaklejona tasma , gdyby za nia nie stali kibcie to gosc by poprostu tam pojechał...

 

 

LINK do zdjec : na drugim widac jak wyrwało tą płyte o ktorej wspominałem od pasów...

http://imageshack.us/g/18/mini1vt.jpg/

 

 

Z tego co widziałem na niemal każdym filmie z "Żubrów" to tam z bezpieczeństwem zawsze było pod górkę i jak patrzyłem gdzie się ludzie ustawiali to cud, że tam jeszcze nikt nie zginął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My już na mecie w hotelu Kasprowy, bez przygód. Ogólnie ciekawy rajd, miejscami szybko, ale nie powiedziałbym, że bardzo niebezpiecznie. Bardzo szkoda załogi, która miała wypadek. Mieszkali razem z nami w hotelu, przesympatyczni ludzie z Warszawy, ojciec i syn...Zyczymy im z całego serca powrotu do zdrowia i spotkania się za rok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko jest ten wspolczynnik przeskoczyc ;-)

 

współczynnik na pewno mu pomaga ale jak się porówna czasy z innymi zawodnikami to szacunek się należy :cool: : http://www.automobil...ajdu Żubrów.pdf

Edytowane przez szubaru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa, jakie padły po ukończeniu przez nas Rajdu Żubrów na podium w grupie 2. Bardzo miło było poznać osoby z Forum Subaru zarówno biorące udział w Rajdzie Żubrów jako uczestnicy, jak i kibiców. Dla mnie było to wielkie przeżycie móc "rywalizować" na tej samej trasie z legendami polskich rajdów, a na PKC-ach spotykać aktualnych czynnych utytułowanych rajdowców, którzy organizowali tą imprezę. Wynik tu jest sprawą drugorzędną, choć przemiłym akcentem było wręczenie nam pucharów przez samego Sobiesława Zasadę, a towarzystwo na podium Romualda Chałasa i Jana Kościuszki było co najmniej zacne...Także sam Bal Żubrów i możliwość osobistego poznania i rozmowy ze swoimi rajdowymi (i nie tylko) idolami z lat dziecinnych to niezapomniane przeżycie. Przyznam, że kusi mnie, aby nie był to jednorazowy incydent. W końcu nigdy już nie będę tak młody, jak obecnie :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

W dniu 25 października 2014 r. odbędzie się 38 Rajd Żubrów. Start jest w Myślenicach, oesy w Zachełmnej, Lanckoronie, Makowie, Grzechyni i Zawoi, jechane dwukrotnie. Ja tym razem po ciemnej stronie mocy, nr 16. Zapraszam wszystkich do udziału w tym legendarnym rajdzie. Lista zgłoszeń liczy 70 załóg. Więcej na: www.rajdzubrow.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...