EsEm Opublikowano 27 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Jestem tu nowy, ale postanowiłem sie ujawnić, gdyż niedługo stanę się posiadaczem subaru. Z tej też to radosnej dla mnie przyczyny chciałbym zapytać uzytkowników o kilka spraw zwiazanych z kupnem. Na co zwrócic uwagę przy kupnie 5-6 letniego subaru forestera lub legacy? Wszelkie sugetie i rady będą wzięte pod uwagę. Z góry Wam dziękuję! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 27 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Witam na forum. Ze swojej strony mogę powiedizeć tyle - zwrócić uwagę żeby ktoś kto się zna dokłądnie go obejrzał, nie koniecznie ASO tylko ktoś kto się zna na Subaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsEm Opublikowano 27 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Dzięki za odpowiedź, włąsnie tutaj szukam takich osób. Z tym obejrzeniem to dobra rada jak się kupuje auto w większej miejscowości w Polsce, wtedy napewno by ktoś z forumowiczów pomógł. Ja jednak ze względu na mała podaż szukam w większości za granicą i musze tam liczyć na siebie. Ponawiam apel do doświadczonych posiadaczy: na co trzeba zwrócić uwagę, czy są jakieś newralgiczne punkty? Pozdrowienia. Sławek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquarius Opublikowano 27 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Witam. Do bycia doświadczonym subarowcem to mi daleko, ale przy zakupie mojego foresia (2001r) mechanicy (2 szt.) niezaleznie od siebie powiedzieli, że "tam się nie ma co zepsuć" :wink: . Poza tym pewnie z dużym zyskiem dla mnie zakupiony był od kierownika, który "usunął wszystkie wady fabryczne"- ale do dziś nie wiem jakie. Warto pewnie sprawdzić, czy były przeglądy, serwisowanie i jaki przebieg. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakublad Opublikowano 27 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Osobiście patrzyłbym na to czy auto nie było rozbite, a poza tym trzeba patrzeć na to, co jest drogie w naprawie. Przede wszystkim sprężarka (jeśli auto zaturbione), poza tym brałbym auto tylko z udokumentowanym przebiegiem. Reszty "na oko" nie ustalisz. Tylko fachowiec pozostaje. ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsEm Opublikowano 27 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Dzięki Panowie za odpowiedzi, pocieszające jest to "tam się nie ma co zepsuć". Ciekaw jestem jak wyglądają zasięgi takich aut (w km), bo z tych roczników, albo inaczej mówiąc cen to pozostaje mi przebieg około 20k km. To sporo, ale słyszałem, ze robią dużo, dużo więcej. Pozdrawiam. P.S. Wciąż czekam na dalsze opinie uzytkowników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart Opublikowano 27 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Ciekaw jestem jak wyglądają zasięgi takich aut (w km), bo z tych roczników, albo inaczej mówiąc cen to pozostaje mi przebieg około 20k km. To sporo, ale słyszałem, ze robią dużo, dużo więcej. Pozdrawiam. Toż to przecież ledwo dotarte auto, :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loki Opublikowano 27 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2005 Witam. Do bycia doświadczonym subarowcem to mi daleko, ale przy zakupie mojego foresia (2001r) mechanicy (2 szt.) niezaleznie od siebie powiedzieli, że "tam się nie ma co zepsuć" :wink: . Poza tym pewnie z dużym zyskiem dla mnie zakupiony był od kierownika, który "usunął wszystkie wady fabryczne"- ale do dziś nie wiem jakie. Warto pewnie sprawdzić, czy były przeglądy, serwisowanie i jaki przebieg. pozdr. Może chodzić o łożyska alternatora - mają tendencję do miałczenia - ja się przymierzam do wymiany. 5 - 6 letnie auto: myślę, że miało być 200kkm. Najlepiej wiedzieć, kto był jego poprzednim właścicielem, w jaki sposób jeździł i czy dbał o auto. Człowiek od którego odkupowałem Forysia z 6 razy mi mówił o tym, by dbać o turbinę. Widać też było na jeździe próbnej z nim, jakie ma podejście do auta. Jeśli masz możliwość, sprawdź też, czy klient nie zaniedbywał serwisowania i czy wymieniał elementy napędu rozrządu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EsEm Opublikowano 28 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2005 "5 - 6 letnie auto: myślę, że miało być 200kkm" masz rację - byłem przed kolacją, zjadło mi się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
freeQu Opublikowano 28 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2005 Moje doświadzczenia z Foresterem Turbo '00, są takie, ze auto generalnie sie nie psuje, chociaż dwa razy padł mi tylny amortyzator, a to niestety spory wydatek w ASO około 2500 pln/SZT. można jednak kupić nowy korzystając z innych żródeł za około 1400 PLN/szt. Proponuję więc sprawdzić, czy nie ma sladów wycieków z tylnych amortyzatorów!!! Poza tym żadnych usterek!!! Mateusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się