Skocz do zawartości

ZLOT PLEJAD 2009


guma

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

(przed startem straszyli, że bardzo łatwo przestrzelić) ...
Szkoda, że mnie trochę nie postraszyli :wink: :mrgreen:

Mi Kajto powiedział, że za hopą można hamować, ale najlepiej trochę dohamować jeszcze przed hopą, no i ...... przestrzeliłem jakieś 4 metry :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZ6 trudno oceniac bo przestrzeliłeś,
Dokładnie, gdybym nie przestrzelił pewnie nie byłoby tak dobrego czasu, ale zamiast stracić 5 s, straciłbym może 2 sekundy, a to było bardzo dużo przy tak wyrównanym poziomie. Super, że było parę załóg z którymi można było się zmierzyć, oby tak dalej. Jeszcze raz powtórzę: świetna, zdrowa rywalizacja w gronie przesympatycznych osób cóż więcej potrzeba....no może namiot by się jeszcze przydał w sobotę wieczorem :wink:

 

Ja skolei gratuluję Ci torowych przejazdów drugiego dnia. SZ6 trudno oceniac bo przestrzeliłeś, za to SZ7 - rewelacja.
Dzięki, goniłem wiedząc, że i tak przestrzelona meta wykluczyła mnie z rywalizacji o pudło, ale jak zabawa to na całego. Z resztą łatwiej chyba gonić niż uciekać :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi Kajto powiedział, że za hopą można hamować, ale najlepiej trochę dohamować jeszcze przed hopą, no i ...... przestrzeliłem jakieś 4 metry

 

Mi skolei ten drugi powiedzial, że najlepiej bardzo mocno dohamować jeszcze przed hopą i potem tylko wtoczyć się na metę.

Tak zrobiłem i ... dużo straciłem. Na mecie mi powiedzieli -"Zdecydowanie zbyt wczesne hamowanie" :mrgreen:

 

Na drugim przejeżdzie na ostatnim prawym łuku ewidentny błąd kierowcy - auto zbyt mocno postawione i konieczne było ratowanie (szliśmy prosto na barierę). :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damn! mrongeville 2 czas i pks drugiego dnia 1 czas

Gratulacje, niezły jesteś w tych kręciołkach. Ja dokładnie odwrotnie, na takich próbach zawsze tracę :oops:

 

[ Dodano: Wto Cze 16, 2009 1:54 pm ]

serce w gardle pewnie było..

 

Oj tak, na szczęście była szybka kontra i to nawet w dobrym kierunku :grin:

 

[ Dodano: Wto Cze 16, 2009 1:58 pm ]

Z resztą łatwiej chyba gonić niż uciekać

Chyba tak, ale w niczym nie zmienia to faktu, że żeby gonić trzeba umiec szybko jeździć :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi skolei ten drugi powiedzial, że najlepiej bardzo mocno dohamować jeszcze przed hopą i potem tylko wtoczyć się na metę.

Tak zrobiłem i ... dużo straciłem. Na mecie mi powiedzieli -"Zdecydowanie zbyt wczesne hamowanie" :mrgreen:

:mrgreen: Kolejny dowód na to, że trzeba jechać swoje.
Na drugim przejeżdzie na ostatnim prawym łuku ewidentny błąd kierowcy - auto zbyt mocno postawione i konieczne było ratowanie (szliśmy prosto na barierę). :oops:
Nam w tym miejscu auto też szło bokiem (pilot świadkiem), ale obyło się bez awaryjnych manewrów. Lidka jeszcze przez 2 dni wspominała to wyjście z ostatniego zakrętu na prostą :mrgreen: to był chyba dla mnie najfajniejszy moment na torze. Ja chcę jeszcze raz :!: :mrgreen:
Primi, gratulacje - zaimponowałeś mi. :!: :mrgreen:
Dzięki jestem z siebie nawet trochę zadowolony :mrgreen: pierwszy raz szosową jechałem, ale gratulacje to się należą zwycięzcy. Wygrywa ten kto jest pierwszy na mecie :mrgreen:
Turysta :cry:
Namawiałem, namawiałem :!: :o

 

PS

Ale mamy wspomnień :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...