Skocz do zawartości

prośba o radę -- silnik po remoncie nie trzyma ciśnienia


Lemiech

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Sprawa jest następująca. Remont silnika obejmował : nowe pierścienie , nowe popychacze zaworowe, wszystkie nowe uszczelki, wszystkie nowe zimeringi, o-ringi i wszystko co się dało z uszczelek wymienić. Głowice zostały zregenerowane tz. nowe prowadnice zaworowe i zawory docierane, gładź wyrównana. Poszedł też cały nowy rozrząd paski, rolki. Filtr powietrza i świece. Kable są na razie stare. Silnik to EA82T z 87 roku przebieg oryginalny 97700 km.

 

Rozrząd zapłon kopułka palec kable wszystko jest tak jak przed rozbiórką. Sprawdzaliśmy jeszcze raz ustawienia z naszym drugim starym subarem wszystko się zgadza.

Po zmierzeniu kompresji Wyszły następujące wartości ( nie pamiętam tylko na którym cylindrze jaka była wartość) Jeden cyl. ciśnienie 0.8 , drugi cy;. 0,3 , trzeci 0 a do czwartego nie było jak podejść z przyrządem.

Silnik nie odpala, zapalił na siłę jak samochód był ciągnięty na lince. Odpalił ale nie chodził na wszystkich.

 

Jaka może być przyczyna takiego stanu rzeczy ... ?

 

Z góry dziękuję za jakiekolwiek wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok już po temacie, kupione nowe popychacze firmy AJUxx okazały się do niczego. trzy po założeniu, kręceniu, próbach odpalenia stanęły dębowo. Stare rozebrałem do rosołu, wyczyściłem wymyłem i odpalił bez problemu. Chwilę postukał i jest cisza.

 

Można temat anulować. Dzięki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok już po temacie, kupione nowe popychacze firmy AJUxx okazały się do niczego. trzy po założeniu, kręceniu, próbach odpalenia stanęły dębowo. Stare rozebrałem do rosołu, wyczyściłem wymyłem i odpalił bez problemu. Chwilę postukał i jest cisza.

 

Można temat anulować. Dzięki za odpowiedz.

 

Lemiech , rozumiem Twoją gorycz, ale czy naprawde uwazasz że firma Ajusa, puściła popelinę :?: Jak rozebrałeś popychacze do rosołu :?: :shock:

Sorry, ale coś mi tu śmierdzi nie wiedzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok już po temacie, kupione nowe popychacze firmy AJUxx okazały się do niczego. trzy po założeniu, kręceniu, próbach odpalenia stanęły dębowo. Stare rozebrałem do rosołu, wyczyściłem wymyłem i odpalił bez problemu. Chwilę postukał i jest cisza.

 

Można temat anulować. Dzięki za odpowiedz.

 

Lemiech , rozumiem Twoją gorycz, ale czy naprawde uwazasz że firma Ajusa, puściła popelinę :?: Jak rozebrałeś popychacze do rosołu :?: :shock:

Sorry, ale coś mi tu śmierdzi nie wiedzą

 

Carfit czytaj i ucz się... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznam szczerze ,że o popychaczach nie mam pojęcia :oops: . Myślałem ,że jak nowe to wystarczy wsadzić na miejsce starych i po robocie. Może faktycznie trzeba było gdzieniegdzie oliwą podlać i może od razu w nowego popychacza wlać kilka mililitrów oleju, ... gdybym tylko wiedział ...

Puki co 50 km na docieraniu jest cisza :wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...