CR-V jak podnieść moc?

[Adi]

Przepraszam, że pytanie nie na temat Subaru, ale pewnie wielu z Was miało z podobnym pytaniem do czynienia.

W zeszłym miesiącu skończyła się gwarancja na CR-V-ła 2.2 diesel, no i właśnie, co z nim zrobić? Oczywiście w granicach przyzwoitości.

[foreks]

duzo trudniej, niz TDI. wejdz na forum http://www.civicklub.pl/fi/portal.php chwilowo offline, ale cierpliwosci.

[kropek]

ewentualnie uderzyć na forum fanatycznych wyznawców diesla i popytać: http://www.tdiracing.pl/ (może polecą jakiegoś dobrego speca od diesla hondy, choć głownie czczą TDi)

[vfts]

CR-V-ła 2.2 diesel, no i właśnie, co z nim zrobić?

sprzedać. Kupić Forestera Turbo :cool:

[QbaqBA]

Masters?

samym softem nawet 190km, a po wymianie TYLKO IC nawet 225km

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=794&start=0

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=5063&start=0

[J.Bauer]

Cytat z tego forum - no comments!

 

"Dwa dni temu poraz pierwszy miałem możliwość tuningu nowej Hondy z nowym silnikiem Diesla i dziwacznej nazwie ICTDi. Moc serii przed zabiegami programowania wynosila 144PS a więc tylko 4 koniki fabryka podarowała potęcjalnemu klientowi w prezencie. Jeśli zaś chodzi o moment obrotowy to trzeba przyznać że w serii był on gigantyczny i wynosił 378Nm :twisted: a więc tyle ile zwykle uzyskują niemieckie silniki z pompowtryskiwaczami już po procesie wgrania lekkiego wirusa. Nic dziwnego że przejażdżka tym samochodem powoduje zawrót głowy zwykłemu zjadaczowi chleba który przesiadł się z jakiegoś benzynowego kibla.

 

Na resztę zapraszam na http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=794&start=0

 

Uśmiałem się do łez :!: Teraz się dowiedziałem, że jeżdzę benzynowym kiblem

Jakie błogie jest życie w nieświadomości :razz:

[QbaqBA]

J.Bauer, a przesiadłes sie na civica w dizlu?

 

Ten tekst moze nie jest jakąś najwspanialszą reklamą, ale jak dla mnie wystarczy ze dobrze zrobią samochód. Nie muszą przy tym być poetami.

[J.Bauer]

Ja nie krytykuję silników diesla jako takich, sam jeździłem mocnym turboklekotem ale nie był to dla mnie powód do nadymania się czy samouwielbienia. Przesiadka na Subaru jeszcze bardziej mnie w tym uświadomiła.