Jump to content

ABS a siła odśrodkowa :-)


Golfstrom

Recommended Posts

Posted

Witam!

Przede wszystkim z przyjemnością stwierdzam, że jazda Subaru w warunkach zimowych to dopiero "jazda" :!: :!:

Oczywiście cały czas mam na uwadze to, co napisał ktoryś z forumowiczów, że Subaru mimo wszystko hamuje jednak tak samo jak inne samochody.

Jak na początku każdej zimy pomknąłem dzisiaj swoim Legacem na plac.

Ze spostrzeżeń, to zauważyłem, że przy wyprowadzaniu z poślizgu auto dłużej jedzie bokiem zanim się wyprostuje (w porównaniu z moimi poprzednim przednionapędowym). No i szybciej się można napędzić na placu, bo się nie ślizga :)

 

Mam pytanie dotyczące ABS'u. W trakcie kręcenia "bączków", po jakimś czasie zapala mi kontrolka (Anioł Stróż?) i "znika" ABS. Po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu silnika wszystko wraca do normy i jest OK. Znowu po rundce "bączków" nie mam ABS'u, a po powtórzeniu procedury zgaś/zapal jest OK.

Co może być tego przyczyną?

  • Ojciec Założyciel
Posted

Przyczyną może być nabijanie śniegu i w konsekwencji brak odczytu czujnika. podobnie po jeździe na sniegu może się zdarzyć, że zatrzymany na felgach śnieg doprowadzi do poważnego "bicia" kół.

Samochód jedzie dłużej bokiem niż z napędem na przód, ponieważ "pchają" tez tylne koła. Proponuję popróbować wyprowadzanie z poźlizgu trzymając nogę na gazie - można wówczas (podobnie jak przy tylnym napędzie, lecz z większą prędkością) jechac długimi "slajadami".

Przyjemnej zabawy :wink: (nie zapominając o zachowaniu bezpieczeństwa !)

 

Pozdrowienia

Posted
Witam!

Jak na początku każdej zimy pomknąłem dzisiaj swoim Legacem na plac.

Ze spostrzeżeń, to zauważyłem, że przy wyprowadzaniu z poślizgu auto dłużej jedzie bokiem zanim się wyprostuje (w porównaniu z moimi poprzednim przednionapędowym). No i szybciej się można napędzić na placu, bo się nie ślizga :)

 

Ja też mam swoje 1 jazdy na śniegolodzie Imprezką i też takie dziwne wrażenie jazdy bokiem po ślizgnięciu; mimo tego ładnie się daje prowadzić i wyprowadzić ale bez szaleństw na początek.

Czy powinienem używać reduktora do jazdy zimowej ? Co on daje w praktyce, jak zmienia się prowadzenie autka poza faktem że skrzynia się "skraca" i lepiej przyspiesza ?

Posted

Grzegorz:

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0

 

Droga Dyrekcjo,

z tym zapychaniem się czujników sniegiem, to... nie wiem. Bo z tak samo zapchanymi kołami po ponownym uruchomieniu silnika ABS działa.

Muszę spróbować gdzieś gdzie nie będzie śniegu.

 

Wychodzenie z poślizgu z gazem. Z bocznego. No tak. Bo bez gazu to po prostu tył wyprzedza :wink:

Chyba, że poślizg przodem, to wtedy noga z gazu, sprzęgło i czekam na przyczepność.

 

pzdr

Posted

Chyba, że poślizg przodem, to wtedy noga z gazu, sprzęgło i czekam na przyczepność.

 

 

Ależ proszę, żadnego sprzęgła.....

  • Ojciec Założyciel
Posted

Reduktor do jazdy po śniegu nie jest potrzebny (no chyba, że chce się wykonać efektowny power-slide a brak pewności co do przyczepności podłoża :wink: ).

Sprzęgło i szukanie przyczepności - ta takie raczej ratowanie się :wink:

 

Pozdrowienia

Posted

Wychodzenie z poślizgu z gazem. Z bocznego. No tak. Bo bez gazu to po prostu tył wyprzedza :wink:

Chyba, że poślizg przodem, to wtedy noga z gazu, sprzęgło i czekam na przyczepność.

 

A tu łup i słup :lol:

 

Proponuje zapomnieć o rozłączniu napędów. Na zawsze.

Posted
Droga Dyrekcjo,

z tym zapychaniem się czujników sniegiem, to... nie wiem. Bo z tak samo zapchanymi kołami po ponownym uruchomieniu silnika ABS działa.

Muszę spróbować gdzieś gdzie nie będzie śniegu.

pzdr

 

Mialem kiedys podobna sytuacje w AR 156. Podczas ruszania na sniegu, gdy przednie kola tracily przyczepnosc z czujnikow ABS na przedniej dochodzily do centralki bledne informacje (przez snig, ktory je zalepial). Wystarczyly tylko wylaczyc na chwile silnik i ponownie go odpalic, a wszystko wracalo do normy.

Posted

Sprzęgło i szukanie przyczepności - ta takie raczej ratowanie się :wink:

 

Pozdrowienia

 

Czyli, że mogę nie zdążyć znaleźć tej przyczepności :?: :wink: :(

No tak. Przyznam, że moje dotychczasowe doświadczenia z przednim poślizgiem w normalnym samochodzie i w normalnych zimowych warunkach to raczej ratowanie się i wtedy sprzęgło :oops:

 

Dzięki za lekcję. Muszę na placyku odrobić pracę domową :)

 

pzdr

Posted

Co do głównego pytania, to wielokrotnie miałem oblepione felgi i zaciski śniegiem, a kontrolka od ABS-u nie zapaliła mi się nigdy. Pali się tylko na wyraźne moje żądanie :twisted:

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...