Skocz do zawartości

mandaty w górę


minimus

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tradycyjnie jestem przeciwko takim przepisom/mandatom. Wiem, wiem zaraz mi się dostanie :wink: ale uważam, że to nie ma większego sensu. Szczególnie jeśli chodzi o telefony komórkowe. Sam się wkurzam, gdy taki "telefonista" jedzie jak ślimak, ale prawda jest taka, że przepisy, takie czy inne nie rozwiążą tego problemu. Ostatnio jechałem za kierownikiem czytającym gazetę efekt był ten sam co z komórką, a paragrafu na tego rodzaju głupotę brak. Podobne przykłady można by mnożyć: Big Mac, szmineczka, papierosek :roll: Trzeba z tym żyć, a nie tworzyć bzdurne nieegzekwowalne przepisy.

Zwróćcie też uwagę na zdanie z artykułu:

Z kolei szarżowanie na autostradzie może kosztować aż 500 euro.

W Niemczech nie ma ograniczenia prędkości na tychże autostradach, więc jak niby ocenić to szarżowanie :?: Pewnie tak jak w rosyjskim kawale: Wania jak jechał ten pan Wrrrrrrrr Wrrrrrrrr, a jak powinien jechać: pyr pyr :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

słuchaj, dla CIEBIE to katorga, dla MNIE to łatwizna. Być może zależy to od zdolnosci manualnych. Dla niektórych prawidłowe parkowanie to katorga. Ludzie róźnią sie. Bzdurą jest nadmierne generalizowanie.

 

Zebysmy sie zrozumieli dobrze. Prowadzenie samochodu i rozmawianie przez telefon jest latwe do wykonania. Tyle, ze prowadzenie UWAZNE i BEZPIECZNE oraz jednoczesne rozmawianie przez telefon wzajemnie sie wykluczaja. Przeciez te wszestkie "slimaki" wlasnie prowadza tylko jezdza jak ostatnie sieroty.

 

I uwierz mi nie jestes wyjatkiem. Chocbys nie wiem jak bardzo sie zapieral i przekonywal jakim to wspanialym kierowca nie jestes czlowiek jest w stanie skupic uwage jednoczesnie tylko na jednej rzeczy i w trakcie prowadzenia samochodu ta rzecza powinno byc "bezpieczenstwo na drodze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech nie ma ograniczenia prędkości na tychże autostradach, więc jak niby ocenić to szarżowanie :?:

Gdzie nie ma to nie ma, ale gdzie są to mandat załadują.

 

Ja po obserwacji samego siebie stwierdzam, że dla mnie rozmowa przez komórkę to nie to samo co trzymanie kanapki w ręce czy rozmowa ze współpasażerami, pochłania ona znacznie więcej uwagi (zestaw głośnomówiący nie poprawia sytuacji). Dlatego jak jadę autem zacząłem ignorować telefon a skupiam się na jeździe, odebrać mogę w stojąc w korku albo oddzwaniam jak dojadę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jak jadę autem zacząłem ignorować telefon a skupiam się na jeździe, odebrać mogę w stojąc w korku albo oddzwaniam jak dojadę

 

Właśnie, większość moich znajomych wie, że jak się rozłączam, to znaczy, że najprawdopodobniej prowadzę... albo jazda, albo gadka. Oczywiście to nie znaczy, że nie rozmawiam z pasażerami, ale czasami kończę dyskusję w pół zdania - na naszych drogach naprawdę trzeba jeździć skoncentrowanym.

 

Nie miałem okazdji niewyprzedzać/wyprzedzać jeszcze kierowcy, gadającego przez komórkę (trzymając ją przy uchu), który niejechałby jak sierota, więc może trafiam tylko na tych "nieumiejętnych".

 

Często jem i piję podczas jazdy. :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei szarżowanie na autostradzie może kosztować aż 500 euro.

W Niemczech nie ma ograniczenia prędkości na tychże autostradach, więc jak niby ocenić to szarżowanie :?:

 

Napisane jest 'szarżowanie' a nie przekroczenie prędkości, a to IMO dwie rożne sprawy. Wydaje mi sie, ze chodzi o miganie długimi, nie trzymanie odpowiedniego odstępu od samochodu przed nami czy wyprzedzanie prawym pasem. W ADACowej gazecie byl o tym artykuł ostatnio i tam właśnie pisali o takich sprawach. Inna sprawa to tak jak napisał aflinta, jak jest ograniczenie to lepiej sie do niego stosować, bo jest duża szansa ze przyjdzie zdjęcie do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czlowiek jest w stanie skupic uwage jednoczesnie tylko na jednej rzeczy

I to nie jest prawda. Tak zresztą mógł napisać tylko mężczyzna, gdyż kobiety mają podzielność uwagi i świetnie skupiają się na kilku rzeczach na raz. Prawda dziewczyny :?: :grin:

Napisane jest 'szarżowanie' a nie przekroczenie prędkości

Już samo użycie słowa szarżowanie, które każdy będzie rozumiał inaczej jest nadużyciem. Prawo musi być zwięzłe i precyzyjne, a nie opisowe. :idea:

Mandaty za rozmowę przez telefon komórkowy podczas jazdy bez odpowiedniego zestawu powinny według mnie być BARDZO wysokie.

Ale argumentów brak :!: We Francji mają wprowadzić zakaz, korzystania także z zestawów głośnomówiących, rozumiem, że wtedy twoim zdaniem mandaty powinny również objąć tych co z nich korzystają :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czlowiek jest w stanie skupic uwage jednoczesnie tylko na jednej rzeczy

I to nie jest prawda. Tak zresztą mógł napisać tylko mężczyzna, gdyż kobiety mają podzielność uwagi i świetnie skupiają się na kilku rzeczach na raz. Prawda dziewczyny :?: :grin:

 

Mylisz dwie rzeczy kolego sympatyczny. Podzielnosc uwagi, a WYKONYWANIE DWOCH I WIECEJ czynnosci jednoczesnie to dwie rozne rzeczy. Kobiety istotnie maja z reguly wieksza podzielnosc uwagi niz mezczyzni. Jednak ludzki mozg jest JEDNODZIELNY niezaleznie od plci. Nikt nie potrafi np. jednoczesnie pisac dwoch roznych tekstow mimo, iz mamy przecierz dwie rece i z uzyciem dwoch komputerow daloby sie to zrobic. Mozemy od biedy, np. sluchac kogos i jednoczesnie pisac inny tekst. Jednak czynnosci wymagajace wiekszego skupienia uwagi nie daja sie wykonywac jednoczesnie, szczegolnie te gdzie musimy angazowac wlasna swiadomosc. Bo np. czytac gazete i jesc kazdy potrafi ;-)

 

Co ciekawe. Szympansy sa dwudzielne. Sa w stanie wykonywac jednoczesnie dwie czynnosci wymagajace duzego skupienia :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz dwie rzeczy kolego sympatyczny

Ależ nie, to Ty się mylisz kolego przesympatyczny :smile:

Więcej wiary, mózg człowieka ma dużo więcej możliwości niż nam się to wszystkim wydaje. Jako niedowiarkowi polecam Ci lekturę zagadnienia zwanego "pedagogiką cyrku" a tu na początek masz temat o żonglowaniu:

http://www.myapple.pl/think-different/1 ... lerka.html

i nie bądź już niedowiarkiem, a wierzącym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to nie jest prawda. Tak zresztą mógł napisać tylko mężczyzna, gdyż kobiety mają podzielność uwagi i świetnie skupiają się na kilku rzeczach na raz. Prawda dziewczyny

 

Właśnie dzisiaj o tym rozmyślałam (jadąc subarakiem :wink: ). My kobiety po prostu nie mamy innego wyjścia i musimy mieć podzielną uwagę. Nie oznaczo to, iż popieram gadanie przez telefon, jedzenie oraz inne czynności, które ludzie wykonują podczas jazdy samochodem, np. czytanie gazety :shock: . Używam telefonu w samochodzie tylko przez tzw. blutfu, i to w sytuacjach wyjątkowych, a nie po ty by sobie pogawędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oznaczo to, iż popieram gadanie przez telefon...

Ja też nie popieram, ale nie za wszystko czego nie popieramy musimy zaraz karać :idea:

My kobiety po prostu nie mamy innego wyjścia i musimy mieć podzielną uwagę

Zazdroszczę potencjału :cool: Ja niestety nie mam multitasking'u i ze mną w czasie jazdy trudno pogadać :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

urabus, ciekawostką jest dla mnie to, że zazwyczaj widuję rozmawiających z komórą przy uchu kierowców raczej wypasionych fur, więc skuteczność karania jest raczej marna (to chyba 100zł, niech mnie ktoś uświadomi ile wynosi mandat :idea: ). Aczkolwiek uważam, że należy karać. Tak samo jak np. za złe parkowanie (szczególnie na chodniku) czy nieprzepuszczanie pieszych na przejściu.

 

ps. Jak ktoś jest matką, to nie ma innego wyjścia (to w sprawie podzielnosci uwagi). :wink:

Można wykonywać kilka czynności na raz, ale na pewno nie można się na wszystkich tak samo skoncentrować. Jazda samochodem wyklucza pewne zachowania, bo co byś zrobił jadąc prze miasto w momencie, gdy dziecko się wydziera lub zaczyna wymiotować. Facet w takiej sytuacji nie daje rady :idea: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radovan napisał/a:

Napisane jest 'szarżowanie' a nie przekroczenie prędkości

 

Już samo użycie słowa szarżowanie, które każdy będzie rozumiał inaczej jest nadużyciem. Prawo musi być zwięzłe i precyzyjne, a nie opisowe. :idea:

 

I takie właśnie (zwięzłe i precyzyjne) jest tutaj (w Niemczech) prawo, to ze na interii napisali szarżowanie nie znaczy ze dostaniesz mandat za szarżowanie, dostaniesz precyzyjny mandat za wykroczenie które popełniłeś. Np jeśli jedziesz za blisko samochodu przed Tobą i cię zatrzymają, to jest tabelka na podstawie której wylicza ci mandat. Nie wiem jak mierzą ta odległość ale to już inna sprawa. Za migniecie długimi chyba 50 ojro, już nie pamiętam dokładnie itp, itp.

 

A tak na marginesie, to jakie jest prawo oceniasz na podstawie artykułu na Interii?? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wykonywać kilka czynności na raz, ale na pewno nie można się na wszystkich tak samo skoncentrować

Myślę, że właśnie dlatego, kobiety są bardziej predysponowane do wykonywania czynności (prac) wymagających podzielności uwagi, a mężczyźni takich, które wymagają umiejętności koncentracji.

skuteczność karania

Skuteczność karania nie wiąże się z wysokością kary, a jej nieuchronnością. Prawo, którego się nie egzekwuje (nie daje się egzekwować) deprawuje i prowadzi do braku szacunku dla prawa i to zarówno u tych co go nie przestrzegają jak i u tych co to widzą. Jestem przekonany, że likwidacja zakazu rozmów przez komórki nie zmieni ani na jotę bezpieczeństwa na drogach. Ten przepis jest w swojej absurdalności podobny do obowiązku całorocznej jazdy na światłach.

Np jeśli jedziesz za blisko samochodu (...) Nie wiem jak mierzą ta odległość ale to już inna sprawa.

To nie jest inna sprawa. Gwarantuję Ci, że pojęcie "za blisko" należy do oceny organoleptycznej funkcjonariusza i do jego widzimisię. I takie właśnie uznaniowe prawo jest szkodliwe.

prawo oceniasz na podstawie artykulu na Interii?

Nie to Ty oceniasz prawo na podstawie, pobożnych życzeń :shock: Wydaje Ci się, że jak ktoś dostanie mandat za szarżowanie (cokolwiek to znaczy) lub za gadanie przez komórkę to bezpieczeństwo na drogach się poprawi, a tymczasem: nie dzieje się nic i nie stanie się nic, aż do końca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

urabus, w większości zgadzam się z Tobą, aczkolwiek popieram obowiązak jazdy na światłach. Przed wprowadzeniem tego przepisu nie raz widziałam samochdy bez włączonych świateł w sytuacjach tego bezwzględnie wymagających gdy było już dość ciemno, np. latem około godziny 20.30, poza miastem :roll:. Widziałam je tak sobie.

W kwestii egzekwowania prawa też się zgadzam, gdyż nie raz policja czy straż miejska powinna była wlepiać mandat za złe parkowanie albo wożenie dzieci bez zapinania pasów, ale im się po prostu nie chciało.

Codziennie widzę, jak rodzice wożą swoje dzieci: mamusia i tatuś zapięci w pasy, a dziecko sobie z tyłu stoi, klęczy albo robi co chce :roll: . Wyobraźni brak :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchaj, dla CIEBIE to katorga, dla MNIE to łatwizna. Być może zależy to od zdolnosci manualnych

jakas unikalna nagroda nalezy Ci sie z to stwierdzenie. nawet rybki w akawarium w pobliskim chinolu wiedza, ze trzyma sie dwie rece na kierze i skupia na jezdzie

urabus, prosze Cie, nie oslabiaj mnie juz cytowaniem studenckich skryptow i innej masci oderwanych od rzeczywistosci alamanachow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźni brak

Wyobraźni, rozsądku i czego tam jeszcze, ale żadne prawo nie jest w stanie wypełnić tej luki. A skoro jakieś działanie nie jest skuteczne to podejmowanie go tylko osłabia prawo. Zwróć uwagę, że z obowiązku jazdy na światła powoli wycofują się różne państwa, zdaje się, że Austria była pierwsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytowaniem studenckich skryptow i innej masci oderwanych od rzeczywistosci alamanachow

A konkretnie o który cytat chodzi :?: Ciebie Foreks, nieodmiennie coś boli w moich wypowiedziach. Zaczynam nabierać podejrzenia, że po prostu ich nie rozumiesz :roll:

 

[ Dodano: Pon Maj 12, 2008 3:32 pm ]

zadne popiskiwanie ludzi zalujacych na zarowki

Tak zdecydowanie nie rozumiesz :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...