DPF problem po regeneracji. Forester SH 2.0 z 2011

[ir3n3usz]

4 godziny temu, huragan1971 napisał(a):

Dzięki za info. Tak jak pisałem w piątek jadę do tego mechanika i wtedy się mam nadzieję wszystko wyjaśni. Powiem tak: czy to jest normalne, że po regeneracji DPF i przejechaniu 3 km znowu zapala się "choinka"? Coś mi tu nie pasuje. Zapomniałem dodać też, że owy mechanik oprócz diagnozy postawionej poprzez interfejs również "osłuchał" silnik i stwierdził, że na pierwszy rzut oka nie słyszy aby coś złego działo się z wtryskami. Silnik pracuje bardzo ładnie i równo i na niskich i wysokich obrotach. Byliśmy się przejechać po skasowaniu błędów, które za chwilę się znowu pokazały no i przez kilkaset metrów wszystko było wręcz idealnie. Po tym gdy auto wpadło w tryb awaryjny od razu stracił moc. Zauważyliśmy, że podczas dodawania gazu wydobywa się dziwny szum tak jakby coś coś było rozszczelnione. Zobaczymy co co jest...coś czuję, że wszyscy się możemy mylić co do diagnozy. Pytałem też Was jeszcze o tę procedurę  resetu wartości rozrzedzenia oleju czy to w ogóle się robi  czy nie? Bo ja już sam nie wiem...

 

Hehehe sprawdź rury intercoolera. Najczęściej pęka krótka między IC kolektorem dolotowym. Rzadziej zdarzają się uszkodzenia plastikowej rury przy wyjściu z turbo. Rozbawiło mnie to, że walczycie z DPF a śwista dolot. To standardowa usterka w SBD, pękanie rur. DPF zapycha się ekspresowo jak pięknie rura od IC.

Rozrzedzenie kasuje się po każdej wymianie oleju komputerem. W Legacy da się przyciskami w samochodzie. W Foresterze nie wiem czy jest jakaś procedura, zostaje tylko komputer. 

Edytowane 7 Grudnia 2022 przez ir3n3usz

[owad]

Możesz tego nie robić. Jeśli wartości będą poniżej 10% to nic się nie dzieje. Jeśli większe to wywala błędy.

Aso przy każdej wymianie oleju to robi.

 

Po co gdybac, odczytaj wartości z ecu i będzie wszystko wiadomo.

[huragan1971]

Jak to się mówi ilu ludzi tylko opinii  i pomysłów, ale to bardzo dobrze, bo może komuś się na przyszłość to przyda w sumie po to jest to forum. Tak jak pisałem jutro rano jadę do mechanika aby przeprowadził test szczelności. Na pewno dam znać jakie tego są efekty i może w końcu rozwiąże się wszystko. 

Bardzo Dziękuję Wam wszystkim za podpowiedzi. 

W ogóle zastanawiam się czy nie sprzedać tego Forestera tyle, że niestety jest to auto z Anglii to znaczy jest moją własnością a przyprowadziłem je sobie do Polski, ponieważ od niedawna bywam co półtora miesiąca a ceny za wypożyczenie auta  są wręcz kosmiczne. Myślę chyba , żeby jednak kupić auto w benzynie w Anglii i przyjechać nim do Polski. 

Od kiedy Anglia wyszła z Uni koszty sprowadzenia aut są wyższe to znaczy tu w Polsce trzeba zapłacić cło, akcyzę i vat. Czy macie koledzy jeszcze dokładniejszą wiedzę na ten temat? Fakt, że kilka lat temu sprzedałem kilka aut z Anglii no, ale wtedy gdy była ona w Uni Europejskiej.

 

Tu jest link z opisem jak to wygląda: https://mubi.pl/poradniki/samochod-z-wielkiej-brytanii/

[huragan1971]

Pogrzebałem troszkę w internecie i widzę, że jednak Cło to  0% na auto sprowadzone z Wielkiej Brytanii a akcyza to 3.1% dla silników do  2000cm3. 

 

Pod tym linkiem jest lepszy i dokładniejszy opis: https://najtaniejuagenta.pl/samochod-z-wielkiej-brytanii/

 

Tak, że po naprawie raczej zdecyduję się na sprzedaż auta tu w Polsce.

Przebieg to 115 tyś mill (185 tyś km) jest dość dobrze wyposażony z bez kluczykowym odpalaniem auta posiada szyberdach , skórzane i podgrzewane siedzenia, nawigacja (z mapami Polski). W zasadzie zrobiłem mu prawie cały cpód (wahacze, nowe tarcze i klocki przód) mam też tarcze klocki i jarzma na tył, ale jeszcze nie wymienione...

[huragan1971]

Dziękuję Wam za wszystkie podpowiedzi i sugestie. Koledzy temat do zamknięcia. Po sprawdzenie szczelności okazało się, że jedna z rur jest pęknięta...została wymieniona i wszystkie kontrolki pogasły trzeba było tylko jeszcze zrobić dopalanie DPF. 

 

Szczególne Podziękowania dla kolegi ir3n3usz" Twoja diagnoza była trafna.  Dziękuję