Skocz do zawartości

Alarm w Legacy


Tasior_Miedziak

Rekomendowane odpowiedzi

Alarm w moim Legacy (MY04) nigdy nie wydawal zadnych dzwiekow podczas zamykania samochodu z pilota. Czasami tylko podczas otwierania z pilota trzy razy robi PIK PIK PIK co oznacza, ze sie wczesniej alarm wlaczyl i wyl.

 

No wlasnie, do dzisiejszego popoludnia. Teraz podczas zamykania robi piec razy PIK PIK PIK PIK PIK. O co chodzi? Moze ktos wie? Centralny zamek sie zamyka, alarm chyba sie uzbraja. Szyby i drzwi podomykane. Zadne swiatelko w srodku sie nie swieci.

 

Zona mi dawno temu wywalila instrukcje obslugi, ASO dzisiaj nieczynne. Jak sie dowiedziec co sie dzieje? Jutro wyjezdzam tym batmobilem na delegacje i wolalbym uniknac niespodzianek w stylu jazda na "barana" na zoltym holowniku "nazat" do Warszawy :-|

 

Wodzowie... heeeelp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jaki masz typ alarmu - ale moze przyda sie to co znalazlem:

http://testy.autocentrum.pl/?FF=36&pagenr=4

 

"...Jeżeli w trakcie uzbrajania otwarte będą drzwi, bagażnik lub pokrywa silnika system poinformuje nas o tym dodatkowymi pięcioma błyskami kierunkowskazów (i dźwiękami syrenki jeśli zaprogramowane jest głośne potwierdzanie)."

 

Z tego co pamietam tak sie wlasnie dzieje, jesli ktoras ze stref zazbrajania zglasza blad - czyli otwarte drzwi, klapa maski, bagaznika lub jest zapalone swiatlo wewnetrzne.

 

dodatkowo - moze sie komus przyda:

http://www.commandocaralarms.com/wiring/Subaru/

http://www.cars101.com/subaru/keyless.html

 

pozdr,

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, natchnales mnie normalnie ;-)

 

Pognalem do garazu i zaczalem majstrowac czym sie dalo. Probowalem tak jak pisales i ciagle to samo :-(

 

Dopiero jak otworzylem maske, pomacalem syrene to jak reka odjal :-o Widac tam ma jakas erogenna strefe ;-) Mowie powaznie. Teraz juz wszystko dziala tak jak dawniej.

 

Odkrylem przy okazji, ze alarm jest niewrazliwy na otwarta maske i wychodzi na to, ze nie ma czujnika otwarcia maski.

 

Czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzenie maski, podczas "uzbrojonego" alarmu, skutkować powinno jego włączeniem. Nie sądzę aby serwisant nie założył krańcówki wyzwalającej alarm w tej strefie. Opisane przez Ciebie "pikanie" może być skutkiem uszkodzenia właśnie krańcówki tzn. "pstryczka" który uruchamia alarm podczas otworzenia maski. Alarm uszkodzenie krańcówki interpretuje, prawdopodobnie, jako niedomknętą maskę i "pikaniem" Cię o tym informuje.

"masaż" syrenki raczej w tym wypadku nie pomoże :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, natchnales mnie normalnie ;-)

 

Pognalem do garazu i zaczalem majstrowac czym sie dalo. Probowalem tak jak pisales i ciagle to samo :-(

 

Dopiero jak otworzylem maske, pomacalem syrene to jak reka odjal :-o Widac tam ma jakas erogenna strefe ;-) Mowie powaznie. Teraz juz wszystko dziala tak jak dawniej.

 

Odkrylem przy okazji, ze alarm jest niewrazliwy na otwarta maske i wychodzi na to, ze nie ma czujnika otwarcia maski.

 

Czy to normalne?

 

 

heheh... musze znajomemu fachurze od alarmow powiedziec, zeby masowal na serwisie syreny od alarmu, bo pomaga :mrgreen:

 

a brak czujnika otwarcia maski... dosc dziwne :roll: zatem albo czujnik sie spsul - i to wyjasnia sprawe awarii albo oznacza fuszere przy instalacji i bezkarny dostep "kradzieja" do akumulatora, syreny (troche silikonu, pianki i amen) i generalnie do reszty elektryki :roll: Proponuje odwiedzic serwis i wyjasnic sprawe lub poszukac kogos kto bardziej fachowo ogarnia temat alarmow.

 

pozdrawiam

Szymon

 

PS - koniecznie sprawdz jaki masz alarm i jak ustawic go w sytuacji kryzysowej w stan serwisowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, dopiero teraz to namotaliscie mi we lbie ;-)

 

Krancowki, tryby serwisowe, ech...

 

Znowu polazlem do garazu. ALE LIPA! Moge sobie otwierac i zamykac maske, a uzbrojony alarm ani mysli sie zalaczyc :-( Dopiero jak porzadnie trzepne maska podczas zamkniecia to sie laskawie budzi. Ciekawe czy czujka nawalila czy tez jej tam nigdy nie bylo? Zanim sie wybiore do ASO to pojade do jakiegos fachmana od alarmow zeby mnie oswiecil. Mam nadzieje, ze ostatnie dwa lata nie jezdzilem w zasadzie bez alarmu. Chociaz w sumie i tak to pic na wode. Dla zlodzieja to przeciez zaden problem.

 

Staralem sie tez sprawdzic jaki mam ten alarm, oblukałem ta syrene i zadnych "stringow" co potem mozna by na google rzucic nie znalazlem. Chinski noname jakis albo cos.

 

No i co mi pozostalo? www.pkp.com.pl, rezerwacja biletow i jutro jade pociagiem na delegacje. Coz... Przynajmniej sie wyspie w czasie podrozy...

 

pumex1, passenger22, wielkie dzieki za rady :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tasior_Miedziak, jeśli pięć razy pika to oznacza to prawdopodobnie, że alarm nie może się uzbroić, ponieważ jakiś czujnik nie jest w stanie zamknąć układu (np. tak się może dziać, jeśli jest niedomnknięta klapa).

 

Ale niekoniecznie oczywiście :)

 

Jeśli Twoje SPE ma standardowo montowany w salonie alarm, to na 99% jest to X-SAFE.

Telefon do firmy, która to dystrybuuje to 022 834 72 26 (ETS Polska).

Potrzebowałem kiedyś informacji co może oznaczać kilkukrotne "pikanie" i pomogli mi bez problemu przez telefon. Może warto spróbować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...