Skocz do zawartości

Zrobione UPG i problem z ogrzewaniem, wymiana nagrzewnicy


ewemarkam

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam problem. UPG zrobione, głowice oddane do obróbki, blok sprawdzony na wypadek nierówności (OK). Wszystko złożone. Ale po przejechaniu ok 150 km pojawił się problem z ogrzewaniem. Mianowicie, nie grzeje, leci letnie powietrze. Wczoraj jadąc do Gliwic z Bielska-Białej (ok 80km) , zmarzłem w samochodzie. Temperatury w normie, w czasie jazdy ok 88-91, na światłach rośnie do 96 i zbijają ją wentylatory. Instalacja LPG przełącza się prawidłowo, reduktor jest wpięty szeregowo z nagrzewnicą, nie sprawdzałem jeszcze temperatur reduktora. Podejrzane było to że pod korkiem na chłodnicy był syf, jakby resztki z obróbki głowic, ale wydmuchaliśmy wszystko przed montażem głowic. Syf znalazłem 2 krotnie pod korkiem. Takie drobinki jakby piasek. Płynu nie wyrzuca, nie ubywa, mam wrażenie że układ chłodzenia jest odpowietrzony poprawnie. Po pierwszym odpaleniu i parunastu kilometrach było ok. Spróbuje jeszcze wypłukać ją wstecznie, może coś puści. Nie wiem jak małe są kanaliki w nagrzewnicy, ale skoro w innych samochodach mogły się zapchać to tutaj pewnie też.

 

Po paru kilometrach króciec nasadzony na kolektor (rura na górze silnika) jest gorący, natomiast ten od strony pompy jest zimny. Dotykałem węży zaraz na przyłączu do silnika. Resztę mam ocieploną bandażem, nie krytykujecie dlaczego.

 

Pytanie moje, bo zapewne nagrzewnica jest zawalona tym syfem, da się ją jakoś wymienić bez demontażu całej deski?

 

Ten od pompy to pewnie zasilanie a drugi do kolekty to powrót?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ewemarkam napisał:

Pytanie moje, bo zapewne nagrzewnica jest zawalona tym syfem, da się ją jakoś wymienić bez demontażu całej deski?

 

Odniosę się tylko do samej wymiany nagrzewnicy bo spotkało mnie to w GD. Bez prucia deski niestety nie wyjmiesz. :( 

Rozbieranie dechy i wszystkiego wokół przeraża, ale robiłem to u siebie i choć jest to czasochłonne to ogólnie lekka robota. Szczególnie za drugim razem.

Moja była popękana i ciekło do środka na dywan, ale wcześniej miałem też problemy z grzaniem ze względu na syf. Na wolnych obrotach ciśnienie było za małe i nagrzewnica robiła się zimna. Wystarczyło przegazować i już było lepiej. Po wymianie bez problemów. 

Pytałem też parę osób o płukanie i stosowanie wszelakich odkamieniaczy/płukanek, ale większość sugerowała, że to albo nie pomaga, albo efekt jest na krótko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @Tomasz_555

Widziałem jak to wygląda w Tribece, ale tutaj nagrzewnica ma inaczej przyłączenia. Jeden forumowicz zastosował patent z wycięciem jej i wstawieniem na krótkich wężykach. Spróbuje ją wypłukać, w jakimś obiegu zamkniętym. Mam jakąś pompkę do oczka wodnego, powinna dać radę. Jeśli się coś poprawi z ogrzewaiem to wymiane zostawie na wiosnę. Narazie sprawdzam czym to wypłukać.

 

@skwaro

Tak odpowietrzałęm przy włączonym ogrzewaniu na maksa. Rozumiem że jest to ważne gdy jest zawór na obiegu nagrzewnicy, ale u mnie nie ma. Mimo to pamiętam o tym zawsze. Było ok, samochód się zagrzał w środku. Sprawdziłęm dziś cięgno od klapy temp, słychać że pracuje w pełnym zakresie ta klapka. Straciło się po drodze. Po zrobieniu może 50 km. Wlałem co prawda nie nowy płyn, ale czysty płyn, stał sobie w baniaku trochę czasu, co miało usiąść na dnie to usiadło. Specjalnie patrzyłem na niego zanim wlałem, a reszte dolałem świeżego płynu. Przed montażem LPG płukałem cały układ liqui moly (listopad 2018). Bo chciałem mieć pewność że nagrzewnica jest drożna, wypłukałem ją też wtedy wstecznie, trochę syfu wypłyneło wtedy. Sądze że teraz ten syf który był na korku zawałił nagrzewnicę na amen. Jak oglądałem zdjęcia to są dość małe/wąskie te kanaliki Jutro pojeżdżę z kablem Stag'a zobacze jak zachowuje się temperatura na parowniku.

Codziennie od Soboty sprawdzam przed jazdą i po stan w zbiorniku wyrównawczym i przed jazdą w chłodnicy, jak trzeba to dolewam. Ale od paru jazd nie ma konieczności dolania bo jest w chłodnicy pod korek a w wyrównawczym minimum, bo tyle zostawiałem. Korek wymieniłem z powrotem na 0.9 bara.

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po płukaniu nagrzewnicy. Najpierw puściłem wodę pod ciśnieniem w obie strony. Trochę syfu się oderwało, a później plukalem ja prawie godzinę ciepła woda z tego octem pół ma pół. Miałem kiedyś taki patent z grzałka przepływową z filtrem i pompka do oczka wodnego. Wszystko w obiegu zamkniętym.
Z nagrzewnicy leciał taki trochę mętny płyn.
W każdym razie jest Ok, grzeje jak wściekła, tylko ciekawe na jak długo. Przed płukaniem chciałem wydmuchać resztki płynu, płucami było ciężko przepchać płyn. Ale po płukaniu już bez problemów.

Ale mam jeszcze pytanie czy mam dobrze podłączone węże do bloku. Jeden ma żółta kropelkę a drugi niebieską. Ten z niebieską leci do ściany grodziowej do wejścia bliżej strony kierowcy, a drugi do krućca po stronie pasażera. Ma to znaczenie czy nie?

 

efa3f22a9b74343543761f07c2a3ef3f.jpg

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...