Uszkodzenie magla.

[Dolny765]

Witam,

Na wstępie chciałabym się przywitać, bo jestem nowy na forum.

Ostatnio wymieniałem drążki kierownicze i przez podkładkę nie chciał mi wejść płaski klucz 32, więc postanowiłem wyrównać go kontówką, jak się domyślacie troszkę mi zeszło i maglownica została draśnięta. Wżera jest na około milimetr, ledwie wyczówalna pod palcem. Teraz moje pytanie czekać, aż uszczelniacze ulegną zniszczeniu czy da się coś zrobić? Dodaje fotkę. POZDRAWIAM

[ewemarkam]

1mm jest dobrze wyczuwalny palcem. Zlikwiduj ostre krawędzie jakimś pilnikiem tzw iglakiem, wygladz papierem ściernym 400-800. Jeśli Ci się z tego nie leje to zostaw.

Ciężko coś dostrzec na zdjęciu. Zaznacz kółkiem o co chodzi dokładnie. Jeśli to co "widzę" to zrób jak napisałem. Maglownica ma teflony które ją stabilizują, jeśli w to uszkodzone miejsce nie dociera płyn to będzie dobrze. Mam wrażenie że uszkodzony obszar pracuje we właśnie wspomnianych teflonach.

 

Jak się leje to magiel do rozebrania, napawanie uszkodzonego miejsca i na tokarkę.

 

 

[Dolny765]

Dziękuję za tak szybką odpowiedz, dodaje kilka zdjęć z zaznaczonym miejscem.

[Konrad Mateusz Kołodziejski]

Jeśli to miejsce jest w zakresie pracy uszczelniacza to polecam Ci wypełnić ubytek lakierem(samochodowym, do paznokci, obojętnie...) i później to wyrównać i wykończyć papierem 1500 a nawet jeszcze drobniejszym. Jest to metoda z trochę innej dziedziny życia, ale powinna podziałać. Stosowałem to w profesjonalnym amortyzatorze rowerowym do sportów wyczynowych, gdzie było to narażone na czynniki atmosferyczne, olej, pył, piach i sprawdziło się świetnie.

Można by było zastosować napawanie, ale jest to o wiele trudniejsze w obróbce jak i samym wykonaniu

 

Edytowane 26 Grudnia 2019 przez Konrad Mateusz Kołodziejski

[Dolny765]

Dziękuję za radę, zrobiłem kilka km tak jak jest jutro to otwieram i myślę że użyje patentu z lakierem do paznokci.

[ewemarkam]

Pomysł świetny, nie wpadłbym na to. Brawo.

[skwaro]

Ja zamiast lakieru użyłbym Metal Bonda z Versachemu. Kto go używał, ten wie dlaczego