Andrzej Koper Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 ps.Może powiedz o tym odkryciu tym co u nich ćwiczyles :roll: To jest akurat jedyna rzecz, która mnie wciąż niepokoi - na bardzo śliskim nawet to niewiele pomaga . Chociaż z drugiej strony, jakby się tak zastanowić, to może ja nadal za mało zdejmowałem nogę z gazu. Ale dlaczego oni to też robili? :roll: No by chyba im Wiślak aż tak nie przeskrobał, żeby chcieli go przejechać . Przemeq na b. śliskim nic nie zrobisz bez kolcy (może skręci po chwili jak sprzęglo wciśniesz )Jako moj pasażer rzeczywiście nie mogleś widziec że wszelkie "wstawienia auta" do zakrętu robię bez gazu a poprzez redukcję biegiem przez moment zwiekszam przyczepnośc przednich kol w tym lekkie hamowanie i wtedy jak mam pewnosc ze panuje nad przodem to pelny gaz i ewentualna mala kontra jakby cos z tylem zaczęlo sie dziac ale tyl nie ważny przeciez Tak samo jeżdzisz przednim napedem czy tylnym przed zakrętem auto powinno byc w minimalnym uślizgu (nie poślizgu) Dotyczy w zasadzie wszystkich nawierzchni. Pozdr.AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 wszelkie "wstawienia auta" do zakrętu robię bez gazu a poprzez redukcję biegiem przez moment zwiekszam przyczepnośc przednich kol w tym lekkie hamowanie i wtedy jak mam pewnosc ze panuje nad przodem to pelny gaz i ewentualna mala kontra jakby cos z tylem zaczęlo sie dziac ale tyl nie ważny przeciez Dotyczy w zasadzie wszystkich nawierzchni. Andrzej - to wiem. To podstawowa zasada, wyznawana przez m.in. Wroobla, który nota bene ma w pewnej pogardzie ustawianie samochodu bokiem z dodania - twierdzi, że to potrafi zrobić każdy, kto potrafi nacisnąć gaz i skręcić koła (nie zrozumcie tego oczywiście tak, że on w ogóle neguje zastosowanie ustawienia z dodania, bo i to jest czasem wskazane i to bardzo). Ludzie z SJS-u, choć w paru dziedzinach się różnią od Wróbla - np. oni wolą pchać, niż ciągnąć (chodzi o kierownicę oczywiście ) - mówili to samo na temat dociążenia przodu. Bo to abecadło. Jedyne, co było niezrozumiałe, to powód dla którego wszystkie inne WRX-y, które tam były i carfitowy STI wykonywały manewr poprawnie (odjęcie - redukcja - przeciwskręt - skręt - lekka kontra - bok i dawkowanie gazu), a mój szedł, jak nosorożec, prosto . Jako moj pasażer rzeczywiście nie mogleś widziec Hmm. Nie musiałem widzieć - wystarczyło, że czułem w plecach, czy hamujemy, czy przyspieszamy, oraz słyszałem, jak pracuje silnik :cool:. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marti Opublikowano 13 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Patryk55XL: Tak, często tam parkuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saint Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 - lampy Morette służą chyba bardziej do lansu niż do oświetlania drogi A masz dobrze ustawione? Seryjne nie są lepsze. Tak, widocznie to po prostu taka cienizna. Na seryjnych nie miałem okazji jeździć w nocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turdziGT Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Na seryjnych nie miałem okazji jeździć w nocy. wcale nie sa lepsze ogólnie to sa to kaganki :roll: Po roku jazdy to moje spostrzeżenia sa dokładnie takie same, co do wyżej wymienionych łącznie z tym ogólna jakość wnętrza na poziomie Fiata 125p albo nawet gorzej ale sie juz jakoś do tego przyzwyczaiłem. Nie mogę sie sie zgodzić jednak z tym albo mam po prostu inne odczucia na suchej nawierzchni szczerze mówiąc żadna wielka rewelacja - auto prowadzi się dobrze, ale nic ponad to wcześniej miałem stosunkowo szybkie auta klasy GTI i wedle moich odczuć to stabilność na zakrętach to przepaść zwłaszcza przy wysokich prędkościach ( nie mowic juz jak sie auto zachowuje po wymianie stabilizatorow ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Całkiem poważnie, odkąd zacząłem jeździć Imprezą mam problem z oceną własnej prędkości. Po konsultacji z prędkościomierzem zawsze okazuje się że jadę szybciej niż mi się wydaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turdziGT Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Po konsultacji z prędkościomierzem zawsze okazuje się że jadę szybciej niż mi się wydaje. a wiesz ze ja mam tak samo zwlaszcza tak do ok. 180 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Te prędkościomierze sa felerne. Pokazuja o 10% za dużo. Serio :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marti Opublikowano 13 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Ja to wręcz mam coś takiego, że wchodzę w zakręt , wychodze z niego i myślę sobie, kurde, jakie to subaru przereklamowane, tak samo szybko przejeżdżałem ten zakręt toyotą. Potem patrzę na licznik a tu 100 (wcześcniej 70) ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba_L Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 marti a dziś koło Frydy parkowałeś? Przyjemny widok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk55XL Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 marti, hehe no to w poniedziałek widziałem Twoje "piekło" :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sutribeca Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Minęły dwa tygodnie od odbioru samochodu, czas na małe podsumowanie. Może przyda się komuś, kto planuje zakup STi i jak ja kilka miesięcy temu nie wie czego się spodziewać po eksploatacji tego auta. Swoje odczucia zebrałem w kilku grupach ;-)1. Emocje – żadne auto, którym dane mi było jeździć nie wywoływało takiego „banana” jak to. Cały czas podwyższone ciśnienie i sama radość z jazdy. Nie spodziewałem się , że aż tak fajnie się tym jeździ. 2. Komfort – szczerze muszę przyznać, że spodziewałem się twardszego zawieszenia i mniejszego komfortu. Tym się DA jeździć po mieście ;-) Naprawdę ogromny plus za zawieszenie. 3. Koszty – no cóż , nikt nie mówił, że będzie łatwo. Spalanie na poziomie 16 – 18 litrów mówi samo za siebie. Przy dużych przebiegach szarpie po kieszeni dość konkretnie. Ale odnosząc to do pkt. 1 – drobiazg. 4. Możliwości – na pewno jeszcze nie doszedłem do ich kresu ale chyba ich nie doceniłem. Na plus silnik, trzymanie drogi i hamulce. Na minus – jeszcze nie znalazłem. 5. Reakcja otoczenia – niesamowita. Wcześniej jeździłem Toyotą i włączenie się do ruchu było wielką sztuką, teraz większość samochodów mnie puszcza. No i praktycznie nie zauważam zawalidrogów, bo wystarczy chwilka aby ich wyprzedzić bez stwarzania niebezpieczeństwa na drodze. Podsumowując, STi nie zawiódł moich oczekiwań i obecnie uważam, że to samochód idealny – ma nawet bagażnik ;-) Rozumiem ze odebrales nówke z salonu,gdzie ubezpieczles auto ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marti Opublikowano 14 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 sutribeca: ubezpieczałem w Warcie, a konkretnie w ajencji na Mikołowskiej 53 w Katowicach. Chyba najkorzystniejsze warunki mi dali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sutribeca Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 sutribeca: ubezpieczałem w Warcie, a konkretnie w ajencji na Mikołowskiej 53 w Katowicach. Chyba najkorzystniejsze warunki mi dali. Od jakiej wartosci auta ile zaplaciles? pytam bo odbieram tribece i jestem ciekaw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marti Opublikowano 14 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 sutribeca: :arrow: PW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sadek Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Pozdrawiam kolegę z Katowic. Dlugo zastanawiałem sie czyje jest to cudo przed laboratorium medycznym, zawsze takie czyściutke.. Gratuluję samochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukciosti Opublikowano 15 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2007 Dlugo zastanawiałem sie czyje jest to cudo przed laboratorium medycznym , zawsze takie czyściutke.. ooo, kolejny "medyk" na forum w STI :wink: ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 16 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2007 Pozdrawiam kolegę z Katowic.Dlugo zastanawiałem sie czyje jest to cudo przed laboratorium medycznym, zawsze takie czyściutke.. Gratuluję samochodu. Nie ma to jak "dyskretnie" podkreślić swoją profesję.... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 16 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2007 Profesję przechodnia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się