No co, prosta sprawa.
Serio - dołóż parę groszy i kup kobiecie MacBooka - po pierwszych dwóch dniach będzie zauroczona i nie pozwoli Ci go więcej dotknąć. Pełna kompatybilność plików, przestawienie się trwa pół dnia, soft jest w zasadzie każdy, Office jak najbardziej też - nie ma żadnych problemów, naprawdę. Jak coś - pomogę.
Naprawdę, warto. :cool:
Nie negujac tego, ze warto proponuje uwzglednic koszt oprogramowania ktore pozwoli na bycie w pelni kompatybilnym z druga strona mocy. Okazuje sie, ze trzeba wydac nie 3 tylko 4,5 na mb + dodatkowe 1,5 na maczanego office.
Chyba, ze nie trzeba ;-)