No obejrzalem ta walke, powiem wam ten caly Washington to nie wiem z kim on wczesniej boksowal, ale praca1 nog bardzo zlaba, zamiast odskoczyc od Kownasia to stal i czekal na plombe. Druga sprawa to opuszczone rece, zero obrony. Serce to on moze ma, ale pomyslunku na walke to nie wiele bylo. Boks to wbrew pozorom nie lupanie w dywan na trzepaku A Kownas ma miekkie brewki Czas na wieksze walki nadejdzie, ale musi jeszcze duzo popracowac, nie tylko nad wyglądem