Skocz do zawartości

tedimy99

Użytkownik
  • Postów

    1855
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tedimy99

  1. tedimy99

    Błąd 32 i 12

    proszę podpowiedzcie mi, gdzie tego szukać w samochodzie?
  2. tedimy99

    Błąd 32 i 12

    Witam ! Od jakiegoś czasu wywala mi check, po spięciu kostek wymruguje mi 32 i 12 kod .32 to sonda ,a tego drugiego nie mogę nigdzie odnależć .I teraz takie pytanie czy ktoś z Was wie co oznacza tenże błąd.Check zaświeca się gdy silnik osiągnie temperaturę roboczą tj.ok6-7km.Po zgaszeniiu ciepłego silnika i ponownym odpaleniu kontrolka nie świeci aż nie przejadę ok.5km i tak w koło.Zauważyłem też że w czasie jazdy po autostradzie check gaśnie, gdy przez dłuższy czas utrzymuje prędkość w okolicach 150-170km/h .Czy wymiana sondy na nową załatwi problem czy też coś innego ma wpływ na taki błąd.Czy te błędy mają jakiś poważny wpływ na silnik ponieważ pracuje on normalne.Auto ma lpg a błąd wywala też na benzynie.Bardzo proszę o sugestie jak to rozwiązać.Autem codziennie robię 190km. Pozdrawiam Tadek
  3. Kolega Juras K ma rację łożysko do wymiany niestety skrzynię trzeba wyjąć.Niedawno pękła mi łapa sprzęgła i tą operację mam już za sobą.Przy okazji jak skrzynia będzie zdjęta to sprawdż stan całego sprzęgła żeby się nie okazało że zaraz padnie poco dwa razy grzebać.Jak będziesz zakładał nowe łożysko to posmaruj tuleję na wałku sprzęgłowym smarem grafitowym w miejscu gdzie pracuje to łożysko.Moim zdaniem dlatego właśnie pękają łapy w tych modelach ponieważ kiedy łożysko pracuje na sucho stawia łapie duży opór.Jak posmarowałem u siebie to sprzęgło pracuje o połowę lżej różnica kolosalna. Koszt nowego łożyska coś ok.220pln(valeo) Pozdrawiam Tadek
  4. BIG J też to przerabiałem tylko żę w Legacy III mam firmę budowlaną i kufer wciąż na ful ,z tyłu dwoje ludzi tak że strach zjechać z równej drogi.Problem rozwiązałem w następujący sposób: znajomy tokarz wytoczył mi tuleje( nie zapisałem sobie średnicy)o wysokości 3 cm.Oprócz tego 4 dłuższe śruby do mocowania kolumny do karoserii i 2h roboty. Teraz autko załadowane ,butla gazu full i poziom jakby był pusty. Co dla mnie najważniejsze to brak ingerencji w oryginalną charakterystykę zawiechy a jedynie środek ciężkości się przesuwa.Całkowity koszt 60pln tuleje i chyba 10pln za utwardzone śruby. pozdrawiam Tadek
  5. Kupiłem właśnie używaną łapę sprzęgła za 60pln z modelu 2006 . Gośc u którego kupiłem ma do sprzedania jeszcze kpl. sprzęgło wraz z kołem zamachowym.Ma ktoś może wiedzę czy taki zestaw będzie pasował do my99?Jest również skrzynia biegów manual bez reduktora z przebiegiem ok.120tkm również z modelu 2006 gdyby ktoś potrzebował to dam namiary. pozdr.
  6. Też jestem tego zdania ale nie wiem czy gdzieś w Polsce jest osiągalna. W Nowym Sączu wASO powiedzieli że termin oczekiwania na tą częśc może potrwać dwa tygodnie lub więcej.To trochę za długo auto jest mi potrzebne na codzienny dojazd do Krakowa więc gdyby ktoś wiedział o jakiejś używce to będę wdzięczny za info.
  7. Jest tak jak pisze opp sport pękło jedno ramię łapy sprzęgła .Z tego co dzwoniłem to żadne ASO w Małopolsce nie posiada tej części na stanie. Zostają używki.Na szczęście całe sprzęgło w bardzo dobrym stanie.
  8. Kolego Newbee możesz mi określić jaki koszt części tj.koło dwumas.i komplet sprzęgła oraz gdzie kupiłes?
  9. Witam Wszystkich serdecznie! Dzisiaj jadąc z roboty do domu stojąc w korku chyba sprzęgło zrobiłło pa! pa! tzn. pedał sprzęgła wpadł w podłogę i sprzęgła brak.Dobrze że 11 km od domu bo dowlokłem się jakoś na jedynce (koszmar).Autko stoi na kanale ,jutro od rana coś z tym będę robił i tu szanowni koledzy nasuwa mi się pytanie od sprawdzenia czego zacząc.Moje przypuszczenie łożysko dociskowe wpadło w docisk i nie wysprzęgla ? Może ktoś z Was ma jakieś sugestie od czego zacząć(biorę pod uwagę wyjęcie skrzyni i wymianę kompletu sprzęgła). Pozdr.
  10. Dzięki za wszystkie sugestie, jutro muszę z tym coś zrobić . Dyfer wyciągnę sam mam odpowiednie zaplecze techniczne, apotem rozkręcę i zobaczę co się posypało.Dzisiaj zaczęło rozłączać już przy ostrym starcie nawet gdy ciepły więc "choroba postępuje" jak rozbiorę to dam znać co padło.A z Panem mrugającym muszę się skontaktować odnośnie regulacji zaworów w związku z tym mogę prosić o jakiś namiar? Pozdrawiam Tadek.
  11. Jedyny sposob to wyjąć dyfer bo innego dostępu do jego wnętrza niema.Jak to najprościiej zrobić żeby pół rzeczy niepotrzebnie nie odkręcać może jakieś wskazówki mi podsuniecie będę wdzięczny.Co do używki to chyba najlepsze wyjśćie tylko że niewiem jakie przełożenie ma ten który mam teraz.Z tego co znalazłem na tym FORUM to najlepiej policzyć zęby i będzie jasne. Dzięki za każdą wskazówkę . Pozdrawiam Tadek.
  12. Carfit dokładnie tak i co dziwne to aby wszystko wróciło do normy muszę podnieść tylne lewe koło i obrócić nim.Przy ruszeniu kołem czuć spory opór a następnie przeskok chyba w dyfrze po czym auto na dół i już można jechać.Często jeżdżę autostradą Szarów -Balice zprędkością 130-180km/h i waucie jest cicho od strony napędu.Tak myślę na swój sposób czy zębatka w mechaniżmie różnicowym która odpowiada za napęd lewej półosi może się rozsunąć otyle aby odłączyć przenoszony na nią moment i prawa półoś dostaje nic jest to możliwe jest tam może jakaś regulacja może podkładkami?
  13. Dzięki za szybką sugestię .Też myślałem że to możewina wiskozy centralnej ale dlaczego wał kręci się na wejsciu do tylnego mostu a dyfer nie ciągnie i dlaczego muszę ruszyć lewym kołem by coś wskoczyło a na prawe nie reaguje.Ciekawe.
  14. Szanowni koledzy w moim legasiu coś umiera w tylnym dyfrze tak mi się przynajmniej wydaje że to dyfer.Mianowicie jadąc rano do roboty w trakcie jazdy auto przestaje jechać na włączonym biegu coś wyje w skrzyni tylny wał się kręci a auto nie jedzie.Doszedłem do tego iż gdy podniosę tylne lewe koło i zrobię nim obrót coś w dyfrze przeskoczy i autem można jechać. Jak przebrnę już około 10 km nie zdarza sie już więcej aż następnego chłodnego poranka. Autem robię około 500-700km tygodniowo ijak jest ciepły to chodzi jak zegarek. Może ktoś z Szanownych Kolegów ma szerszą wiedzę na temat działania mechanizmu rużnicowego i wie co może odpowiadać za to rozpięcie napędu. Moje auto to LEGACY 99 2.0 manual. Za każdą poradę jak to ruszyć z góry dzięki
  15. tedimy99

    Bębny do LEGACY III

    Szanowni koledzy czy ktoś z Was mógłby mi poradzić gdzie kupić bębny hamulcowe do mojego Legacy rocznik 1998 a modelowo 98-03,kombi 2.0 125 km.Pytałem w kilku sklepach mojej okolicy tj.Tarnów ,Brzesko ale nieosiągalne.Zzakupem przednich tarcz i klocków nie ma problemu a z bębnami kłopot.A czy Forester lub Impreza N/A mają z tyłu bębny może są te same? Gdyby ktoś miał wiedzę albo namiary gdzie kupić to będę wdzięczny. Pozdrawiam
  16. Chociaż Cię nie znam osobiście Huzar trzymam kciuki za Ciebie i Twoich bliskich.Zdrowiej chłopie. W poniedziałek pędzę na poczte wyślę ile dam radę. Pozdrawiam
  17. Pozwolicie że się wypowiem na temat uszczelki pod głowicą.Kiedyś w moim passacie b3 przy ciepłym silniku z rury wydechowej wydobywała się para i zaczęło ubywać płynu w zbiorniczku.z początku myślałem że to od tego że na lpg jeżdżę bo to zaraz po zakupie się stało.Byłem raz u brata i pytam go czy to normalne a on mówi żebym otwożył maskę ,zapalił silnik i zostawił na wolnch obrotach.Patrzyłem co robi a on ścisną mocno węża który idzie górą do chłodnicy i mówi że uszczelka pada.Pytam jak to rozpoznajesz a on że uszczelka często pada pomiądzy cylindrem a kanałem wodnym i kompresja wtłacza ciśnienie do układu chłodzenia i kiedy mocno ściśniesz węża na ciepłym to czujesz jakby pulsowanie.To pulsowanie to wdmuchnięcie spalin przez tłok na którym właśnie uszczelka puszcza.wiem że kilka samochodów już naprawiał i taka diagnoza była trafna. w moim passacie również.Może ta sugestia komuś pomoże zdiagnozować problem. pozdrawiam
  18. Jak w tytule;pytanie do znawców tematu czy jest możliwość regulacji cięgna dzwigni reduktora ponieważ czasami gdy go zaciągam wskoczy wneutrealną pozycję z delikatnym zgrzytem przy zwolnieniu sprzęgła.Nie zawsze ma to miejsce ale wkurza mnie ,żekiedy używam reduktora nigdy nie mam pewności że puszczając sprzęgło nie wyskoczy. Jeżeli takowa regulacja jest to proszę napiszcie gdzie ona jest i czy samemu można to ustawić. pozdrawiam
  19. Ale co dziwne od tego feralnego dnia minęło juz troche czasu i napędy pra cują super; co prawda taki mróz już się u nas nie pow tórzył i problem nie wrócił.A gdyby w dyfrze była woda w oleju to czy taka sytuacja mogła by mieć miejsce? A co do wiskozy to kolega ma chyba rację bo ujechałem wtedy jakieś pół kilometra i dopiero zwalniał i stanął. Dzięki za sugestie własnie dziwiłem się czemu wiskoza nie zblokowała, nie wiedziałem że może się przegrzać. To moje pier wsze AWD i muszę przyznać że jestem pod wrażeniem jego możliwości. SUBARU to SUBARU!
  20. NA początku też myślałem że coś ze sprzęgłem ale ono pracowało normalnie , kiedy puszczałem wał zaczął się kręcić.Myślałem że to wiskoza ale wyczytałem na forum , że ona jest w skrzyni a nie na wejściu do tylnego dyfra
  21. Witam Wszystkich pasjonatów marki Subaru . Jestem tutaj nowy. Od 4 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Subaru. Co prawda nie jest to wyscigówka ale do moich potrzeb w sam raz. Ale do rzeczy. Podczas mrozu [-26 stopni] pojawił się problem z napędem mianowicie;rano zapaliłem samochód chwilę pochodził na wolnych ,następnie wycofałem z posesji i jadę auto jedzie jak trzeba 1bieg,2,3 i nagle silnik zaczyna wchodzić na obroty a samochód zwalnia jakby sprzęgło ślizgało aż w końcu się zatrzymałem.Sprawdzam biegi wszystkie OK. Włączyłem 1 bieg puszczam sprzęgło i słyszę szum spod auta ,wysiadłem zerknołem pod spód i co widzę;wał obraca się przy wejsciu do tylnego dyfra a auto nie chce jechać.Zgasiłem ,postałem pół godziny i znów próbuję zapalam ,1 bieg puszczam sprzęgło i odziwo auto jedzie . Miało to miejsce w grudniu i więcej się nie powtórzyło. Moje auto Legacy 2.0 125km manual z reduktorem.Bardzo proszę o jakieś sugestie , może ktoś miał taki przypadek. Dziękuję za każdą odpowiedż i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...